To, że jak taki ktoś wpadnie pod samochód i nie będzie mógł pracować, nie popełni honorowego samobójstwa tylko poprosi państwo o rentę albo inną formę opieki państwa.

Placimy takie podatki, ze renta to forma jaluzmuzny a nie opieki panstwa. Z reszta sa ubezpieczenia.

Wolę płacić 131zł i nie mieć pierdolonej emerytury z garnuszka socjalizmu niż płacić 850zł mając tak samo chujowe świadczenia zdrowotne (lol kolejki - jak muszę się leczyć to i tak muszę wyłożyć z własnej kieszeni) i nędzną emeryturkę, która starcza na 3 dni życia. Za zaoszczędzone 700zł mogę sobie kupić:
- 4-5 gier miesięcznie
- zorganizować 3 wypady do restauracji
- kupić mebel do mieszkania
- wydać na cukierki

No może nie jest to 700zł oszczędności, bo kolejne 300zł kosztuje bardziej skomplikowana księgowość, jednak mimo to 400zł zostaje w kieszeni.
Kwestie społeczne? Nie obchodzą mnie kmioty, które całe życie spędzają na garnuszku podatników - niech zdychają pod budką z piwem.

Chyba tylko na cukierki starczy z tej listy. :)

Jest też hirurgia szczękowa oczywiście. I refundacja protetyki.

Nie twierdzę, że to idealne rozwiązanie, które wyleczy cię z raka i przyszyje odciętą głową. Sądzę tylko, że skoro sa oferty, to da się.

Pogrzebałem trochę i doczytałem się, że można mieć ofertę leczenia szpitalnego z operacjami. Ale generalnie za 60 złotych miesięcznie możesz mieć leczenie w prywatnej przychodni z 30+ lekarzami specjalistami (bez kolejek, dzisiaj telefon, jutro wizyta). Jeśli kobieta musi chodzić do ginekologa raz na dwa miesiące na jakieś kontrole to już się opłaca ;]

Kazdy dobry pracodawca w Warszawie daje to w pakiecie socjalnym z defaultu. Dla pracownika i po wysludze lat, jego rodziny.

X.

Co nie zmienia faktu, że składki płacisz.

Co nie zmienia faktu, ze bez sensu skladki place, skoro nie korzystam w publicznej sluzby zdrowia. *rwa :/

X.

No nie wiem czy tak bez sensu. W moim ubezpieczeniu nie wszytkie operacje przykladowo sa uwzglednione. Chociaz z drugiej strony na te co nie sa to czekalbym w NFZ ze dwa lata pewnie i zdazyl zejsc w tym czasie. :>

Wniosek, jeden - najlepiej nie chorować
Mi się podoba pomysł Pawlaka z KRUSem dla wszystkich!

tak spytam z ciekawosci, jak ktos ma przeszczep nerki bialaczke raka to to 60 zl ubezpieczenie tez to pokrywa ?

I jeszcze takie pielegniarki masz:

Nie, to pokrywa ubezpieczenie na zycie, tez w defaultowym pakiecie socjalnym dobrego pracodawcy.

X.

http://www.youtube.com/watch?v=PbO-vJRUy0I
http://www.youtube.com/watch?v=nc3rBCFYanA
http://www.youtube.com/watch?v=VZPCUdZRJ0k
http://www.youtube.com/watch?v=rjSEkMwuzE8
http://www.youtube.com/watch?v=7xSVfWjIdwY

loldebata, Mikke, Lepper, Janowski, Szpryngiel.

Jak Mikke gada to co parę sekund mam ochotę mu przybić piątkę, lecz zaraz potem by zasadzić facepalma.

Lepper przestępca jak zwykle od rzeczy.

Janowskiemu chyba ktoś znowu coś dosypał.

Szpryngiel sprawia wrażenie całkiem "normalnego", jednakże nie znam go zbytnio. Nie ma raczej nic wspólnego z polityką.

Janowski całkiem sensownie w cz.3 gada, choć władzy to bym mu nie dał.

Kreowanie w mediach dwóch głównych i mocnych kandydatów jest wygodne dla Komorowskiego, który z Kaczynskim wygra łatwo, taka sytuacja nie daje alternatywy, a jak widać jest to robione świadomie.

Przy poprzednich wyborach PO wykosiła Cimoszewicza, a Tusk miał już tylko łatwo wygrać z Kaczyńskim. A tu zonk. Im bardziej Bronek jest pewien zwycięstwa, tym zabawniejsza będzie jego mina, gdy Jaro dostanie 55%. To tyle analogii.

A dlaczego Jaro może wygrać? Oprócz wymienionych powyżej przyczyn (weźmie ludzi na litość, wjedzie na trumnie brata i tym podobne propagandowe bzdety) należy wziąć pod uwagę:

1. Straszenie kaczyzmem będzie mało skuteczne. Po tragedii 10 kwietnia Polacy zobaczyli w Jarosławie, oprócz potwora o podłej posturze i wiecznie pokrzywionej twarzy, brata, syna, szwagra, stryja zdruzgotanego osobistą tragedią. Zobaczyli w nim... człowieka takiego, jak oni?

2. Czapa Pisu poniosła dotkliwe straty w katastrofie, ale reszta zdradza oznaki pobudzenia emocjonalnego, wyzwalającego wolę działania we wspólnym celu. W przypadku zaprzestania wzajemnego wyrywania sobie faworów i walk o wpływy w partii efektywność tej organizacji wzrośnie znacznie. W PO tego nie widać.

PO powinno grac na brak u Jara pierwszej damy. Wiem, ze to cios ponizej pasa, ale w polityce trafiaja sie ciosy jeszcze nizej.

Jedyny problem jest taki, ze "ladniejsz" polowka Komora to niezly wieloryb

wb

lepszy taki wieloryb niż Alik