Nestor napisał(a):
Diablo 2 jest w sumie masakrycznie nudne przez polowe pierwszego aktu.
Czego przejscie zajmuje osobie znajacej gre ok. 15 minut.
Torchlight to low-budget gierka, ktora do piet Diablo nie dorasta.
Z wad wymienilbym tutaj niski poziom trudnosci, brak zroznicowanych buildow, brak itemizacji w grze po lvl~60, brak "fajnych" itemow - wszytko lacznie z setami i unikatami wyglada jak wygenerowane przez jakis skrypt do robienia itemzow. Nieograniczony poziom postaci to tez zly imho pomysl.
Totalnie zrypany system enchantingu, ktory pozwala skonczyc gre z bialymi itemami dropnietymi na pierwszej mapie, wiec to ze duzo tam spada lootu mozna sobie o kant dupy potluc bo nie ma potrzeby go zbierac. Brak jakielkolwiek customiznacji itemow oprocz kilku gemow i losowego systemu enchantingu, ktorego customizacja nazwac nie mozna. Itd...Itd.... Brak jakiejkolwiek fabuly i lore, tylko trzy klasy postaci, brak balansu skilli (ktorych zreszta jest smiesznie malo bo polowa drzewek to passive dla kazdej klasy takie same), etc... Grajac w ta gre dluzej zaczyna sie miec wrazenie ze jest zrobiona w czyms z rodzaju "H'n'S Maker 2010".
Podsumowujac Torchlight to H'n'S, ktory zawala wszytkie elementy dzieki ktorym ludzie potrafia grac w H'n'S latami, nawet w SinglePlayer. Bo nie oszukujmy sie - gloryfikujecie Multi w D2 a tak naprawde nie rozni sie ono niczym od Singla, poza tym ze mozna sobie zrobic Taxi, jest duzo latwiej skonczyc Hell niz na Singlu, jest duzo latwiej ubrac postac no i sa lagi.
Ja poraz kolejny polece (dla osob, ktore chca w cos pograc czekajac na D3) D2 z modem "MedianXL" (ostatecznie "Eastern Sun" ale mniej zmian) lub Titan Questa z modem "Lilith" (ostatecznie "Underworld" ale tez mniej zmian). Te mody sa jak zupelnie nowe gry.