Znajac Kaczyskiego napewno weszyl jakis spisek w tym, ze moze byc problem z wyladowaniem. Stad pewnie wizyta dowodcy w kabinie, ale NIKOMO o zdrowych zmyslach, ani pilotom, ani dowodcy, ani prezydentowi nie zalezalo na ladowaniu, gdzie jest chocby 1% szansy na katastrofe.
To tak jak z wyprzedzaniem na ulicy, nikt normalny nie wyprzedza wtedy gdy jest nawet minimalna szansa na zderzenie. Oczywiscie zdarzaja sie debile, kierwocy popelniaja bledy (stad wypadki), ale dla nikogo nie jest wazniejsze wyprzedzenie niz zycie.

Teoria o naklanianiu do zlamania procedur i ladowaniu za wszelka cene jest imo totalnie bzdurna.

havok - jak oceniasz prawdopodobieństwo wypadku samolotu prezydenckiego w Europie w takim razie?
Katastrof lotniczych w Europie (ogólnie a nie samolotów prezydenckich) jak do tej pory było dużo dużo mniej niż zamachów. Więc z czysto matematycznego punktu widzenia prawdopodobieństwo zamachu jest dużo dużo większe niż prawdopodobieństwo wypadku.

Jest nawet takie powiedzonko - "zrób to bezczelnie - wtedy nikt w to nie uwierzy". Nawet jak zobaczysz w supermarkecie babinkę która masełko zamiast do koszyka wsuwa do swojej torebki na oczach wszystkich to przecież nie uwierzysz że ktoś taki na twoich oczach kradnie.

A to prawda, ze po tym zdarzeniu nato musialo wszystkie jakies tajne kody i hasla zmieniac i wycofywac agentow? bo ruskie mieli telefon satelitarny prezia? ;p

W sumie to ruskie jakas by tam korzysc mieli, Kaczynski chcial sie jak najbardziej uniezaleznic od rosji. Tymczasem Komorro nie chce nawet podjac sie (zdaje sie przy pomocy usa) wydobywania gazu łupkowego, ze wzgledu na ekologie (?)

mimo wszystko naciskanie prezia jakos mi nie pasuje.

9.11 to spisek Busha, a krowy z amerykanskich pastwisk porywaja marsjanie. Wiem, ze czesc ma tak nudne zycia, ze wiara w spiski/zamachy bez najmniejszych podstaw dowodowych to dla nich oczywistoc. Przeciez ten kto nie zadaje pytan, nie jest dociekliwy (bo do tego dowodow przeciez nie trzeba, rajt?) dalej sie mapipulowac. Internet w koncu pozwolil rozwinac takim ludziom skrzydla, bo znajda teraz latwo bratnie spiskowe dusze. Jebac fakty, my "myslimy" i zadajemy pytania.

jedna z najlepszych rzeczy jakie slyszalem to o trzesieniu ziemi na Haiti. Amerykanskie łodzie podwodne storpedowaly plyty tektoniczne wywolujac trzesienie ziemi = profit lol

Z tym to kolejna bzdura ponoc. Bylo ciekawe podsumowanie sprawy gazu lupkowego w "Polityce". Debile z salonu24 juz darli szaty, ze polskie bogactwa naturalne sa rozsprzedawane przez platforme za becen. Narazie nawet nie wiadomo ile tego gazu u nas jest, a do tego wydano koncesje na poszukiwania narazie. Bierze w nich udizal min. PGNIG czyli nie tylko obcy kapital.

hmm ale i tak polska musialaby dopuscic do tego kogos obcego poniewaz my nie mamy po prostu takiej technologii by to wydobywac?

Z tego co wiem to PGNIG jakies probne wydobiecie juz robilo, wiec chyba technolgia jest. Kwestia pewnie rachunku ekonomicznego. Jesli gaz znalazlyby zagraniczne firmy to chyba beda miec pierszenstwo w wydobyciu. Nie wyobrazam sobie zeby jakikolwiek rzad podpisal niekorzystna umowe. Narazie to i tak dzielenie skory na niedzwiedziu.

Powinienes chyba porownywac zamachy na samoloty z normalnymi katastrofami lotniczymi, bo inaczej to bez sesnu.

Z matematycznego punktu widznia jest również dużo bardziej prawdopodobne że jesteś mrówką, a nie homo sapiens. Dlatego matematykaw oderwaniu od innych danych nie ma najmniejszego sensu.

Inna sprawa, że chyba mam właśnie jakieś zaćmienie umysłu, bo nie mogę sobie przypomnieć żadnego udanego zamachu na samolot w europie. Serio.

A co miano by osiągnąć takim zamachem. W końcu prezydent to nie król czy szejk.

Może dla tego że w lotnictwie cywilnym samoloty zawracają/lecą na inne lotnisko z dużo bardziej błahych powodów niż "ekstremalne warunki".

Pomijam już fakt że lotniska międzynarodowe są zapewne dużo lepiej wyposażone niż jakieś małe lotnisko wojskowe

Okrazenia nad lotniskiem i proba podejscia to dwie rozne sprawy. Troszke w zyciu latalem i krazenie nad lotniskiem to zwyczajna rzecz, z reguly oznacza ze lotnisko z jakiegos powodu nie moze jeszcze przyjac samolotu.

TYle, że w takiej sytuacji nie krąży się nad lotniskiem tylko sporo przed. Na przykład samoloty lecące od południowego zachodu, które muszą czekać na poprawe warunków albo zluzowanie kolejki czekają nad Łodzią.

Rozumiem że zbrodnia katyńska nie była dla ciebie tajemnicą i wierzyłeś w oficialna wersje bo świadczyły o tym wszelkie dostępne dowody mam racje? Wyobraź sobie że to sa ci sami ludzie co potrafili zatuszować mord na milionach ludzi. Moim zdaniem logicznym jest podejrzenie o ingerencje ruskich w tej katastrofie, nie twierdze że tak jest na pewno ,ale człowiek głupi wierzy w 100% to co mu mówią media. Powinno sie robić wypadkową informacji co w tej chwili jest niemożliwe bo wszystkie media mówia tylko i wyłacznie 1 wersje wydarzeń chociaż komisja jeszcze tak naprawde nic nie wykluczyła (ale wykluczy bo w końcu jaki zbrodniarz nie skorzystałby z szansy zatuszowania sprawy ,gdyby był detektywem na miejscu własnej zbrodni?)

Brak dowodow swiadczy o tym, ze ktos je usunal! Putin=Stalin, a Medwiediew=Beria. KGB stworzylo mgle zeby zamordowac arcywaznego polityka swiata Lecha Kaczynskiego! Kto tego nie widzi jest glupi.

Czekałem na moment kiedy wreszcie przejżysz na oczy.

Prawdę o katyniu znał każdy kto chciał na całym świecie, problemem było to, że przez długi czas i na zachodzie uznawana była za oficjalną wersja ta od rosjan, pomimo, że jeszcze w czasie wojny byli oni informowani o szczegółach od polaków. Problemem nie było brak dowodów czy coś po prostu ten tchórz i debil roosevelt bał się stalina.

rotfl, niby dlaczego?

Zresztą statystyka nie ma tu nic do rzeczy - odpowiedziałem tylko Havokowi, który uważał, że statystycznie rzecz biorąc zamach na samolot prezydencki w Europie jest bardzo mało prawdopodobny.
Mi raczej chodzi o to by NIE WYKLUCZAĆ takiej możliwości. Za to Ty Tor-Bled-Nam jesteś cholernie pewny, że to zwykły wypadek. Na tyle pewny, że próbujesz ośmieszyć innych którym tej pewności brakuje.



A jakie dowody chciałbyś znaleźć na rosyjskim wojskowym lotnisku? Przecież strona rosyjska tak nam pomagała, że mogła zatuszować/spreparować dokładnie wszystko - polacy nie mieli dostępu praktycznie do niczego, śledztwa z polskiej strony nie było by było praktycznie niemożliwe. Powróżyć z fusów sobie mogliśmy i podziękować za wersję naszych braci zza wschodniej granicy.

Nie znam sie, ale calkiem niedawno lecialem z Amsterdamu do Warszawy i dosc dlugo krazylismy nad Okeciem i to na tyle nisko, ze moglem sobie poogladac wawe z lotu ptaka.



To typowy obiaw lykania wszystkiego co podaja media, wysmiewajace wszystkie teorie spiskowe poza jedna, ze to prezydent KAZAL wykonac pilotom samobojcze ladowanie.