terazniejszosc pokazuje,ze tak nie jest - policjanci maja ustawowy zakaz strajkowania, a gornicy robia gnoj gdzie sie pojawia

@egroM - doskonale Ciebie rozumiem

- myślę, że nie ty jeden

Polska mentalnosc: dorobil sie - o nakradl!. A politycy to podsycali, zwlaszcza PiS i jego wrogosc dla biznesu.

A jakby kto mial watpliwosci dlaczego chcialbym prawdziwej lewicy w Polsce chocby dwie kadencje:
http://wyborcza.pl/1,75248,8046707,Co__ ... runty.html

Zlodziejska komisja majatkowa w pelnej krasie.

Zbyt uprościłeś sobie sprawę. Co z tego, że mają zakaz. W praktyce, kto będzie go w stanie od nich wyegzekwować? Podobnie z wojskiem, będziesz dyskutował z kolesiem mającym broń? Te grupy "zawodowe" mają potencjalnie dużą władzę i będzie się z nimi liczył każdy rząd.

@ Tor-Bled-Nam. Ta mentalność nie wzięła się z z powietrza i ma pewne uzasadnienie. Ludzi, którzy rzeczywiście doszli do czegoś od 0 jest mało, w cywilizowanych krajach często pracowały na to pokolenia. W polsce doprowadzanie państwowej firmy do upadłości po czym kupno przez "zarząd" nie było niczym nadzwyczajnym, zresztą nawet obecnie nie ma w polsce tygodnia bez jakiejś afery . Heh jeszcze sam podałeś przykład...

Komendand glowny, ktory po strajku zwolni policjantow.

Chyba kpisz.

No to zabierze im premie, przydzieli do zadan niechcianych czy cos.
Grunt zeby "nie oplacalo" sie strajkowac.

Maja zakaz strajkow. Zlamia to do widzenia. Jeszcze strajku policjantow nie bylo ani zolniezy i nie bedzie.


Ta mentalnosc wziela sie z PRL. Na prywatyzacji zlodziejsko dorobil sie jakis ulamek przedsiebiorcow.

A to ciekawe, bo bunty w armiach się zdarzały, często z powodów finansowych, niemniej skoro wiesz lepiej co może a co nie się zdarzyć...

Bunt to nie strajk, czyli zdefiniowana pod kątem prawnym forma protestu.

Lol, skoro kiedyś wojsko mogło się buntować, to czemu nie mogłoby strajkować czy użyć jakiejś innej formy protestu. Może i formalnie nie można by tego nazwać strajkiem ale co to zmienia? Jeśli z jakichś względów zechcą powiedzieć "pierdolę nie robię" to efekt będzie taki sam bez względu na nazwę. Tyle w temacie.

Pierdole nie robie oznacza, ze rezygnuje z pracy. Wolno mu. Mamy zawodowe wojsko i policje. Bunt to odpowiedzialnosc karna. Zyjesz w jakims wlasnym swiecie chyba, jak sadzisz ze wojsko moze sie zbuntowac bez konsekwencji. Nadzor nad wojskiej jest cywilny.

Policja czasami stosuje strajk włoski, względnie przestają np. wystawiać mandaty i stosują pouczenia. Albo np. umawiają się i idą jednego dnia oddać krew. Także w teorii jakieś formy naciskują mają do dyspozycji, w praktyce niewiele im to daje, bo budżet im ucinają sukcesywnie z roku na rok.

To ja pożyje sobie we własnym świecie natomiast ty doczytaj sobie co nieco historii. Polecam bunt wojska w czasie rewolucji 1917, przewrót majowy Piłsudskiego (wojsko a legalna władza), co to junta wojskowa i czemu wojsko czasem przejmuje władze mimo cywilnej kontroli. Jak nadrobisz braki w edukacji to możemy sobie dyskutować czemu państwo zawsze liczy się z wojskiem, policją itp.

Ale rozumiesz roznice miedzy 1917 a 2010 rajt? hint:pytanie retoryczne.

nie widzę różnicy, gdyż jej nie ma. To nie data jest ważna a kraj (sytuacja w nim itp), np taka turcja, palestyna i dziesiątki innych krajów.

vs



Eeee...


Not.

Samouwłaszczenie + prywatyzacja po cenach niewspółmiernie niskich do wartości przedsiębiorstw = znaczna większość przedsiębiorców na liście 100 najbogatszych ma korzenie tkwiące głęboko w PRL, a pierwszy milion pochodzi z okresu transformacji. Pośrednio to zahamowało też rozwój klasy średniej.
A układy i układziki mają się dobrze w polsce powiatowej ; jak można mówić o wolnej konkurencji, jak koleżką od flaszki jednego z konkurentów jest miejscowy kacyk. Możesz sobie pisać odwołania i do samego ministra, a kontrole seryjnie będą ci nasyłali, aż się wyniesiesz.

Ostatnia junta była 30 lat temu i do tej pory sprawców nie osądzono i pewnie się nie osądzi. Więc w sumie, można zaryzykować

Z tego stresu Bronkowi wkradł się do wypowiedzi mały fail
http://www.youtube.com/watch?v=QPUexHdwrWw

100 najbogatszych to jaki ulamek przedsiebiorcow w Polsce? Natomiast gawiedz zlodziejem nazywa kazdego kto sie dorobil. A co do powiatow to jakos funkcjonuja setki firm i maja sie dobrze. Rozumiem, ze wszyscy maja kolegow od wodki w urzedach. Nie mowie, ze nie ma nieprawidlowosci, ale ich skala nijak nie usprawiedliwia polskiej mentalnosci.

@Mag Spisz i wydaj swoje zlote mysli. Beda szly lepiej niz dowcipy o Wachocku. No, na pewno lepiej niz czerwstwe militarystyczne dowcipy Ojca. :>