Polska mentalność to pozbawiony empati i moralności cwaniak, który prędzej sobie oko wydłubie i rozdepcze, niżby je miał oddać jakiemuś darmozjadowi (czyli komukolwiek innemu). Dlatego socjalizm pasuje Polsce, jak świni siodło, cytując klasyka.

Ta, tyle że zazwyczaj opinie w tym stylu zazwyczaj głoszą ludzie, którzy sami prezentują "polską mentalność". Jeśli kogoś aż tak uwierają wszystkie nasze narodowe cechy, to czemu nie wyjedzie za granicę?

Co za ironia, że od odzyskania niepodległości rządzą nami w zasadzie socjaliści

Bo ludzie sa debilami ,dlatego uważam że demokracja to najbardziej gówniany ustrój, wiekszość decyduje ,a jeżeli to sie dzieje w polsce to mamy tych samych idiotow i patałachów na stołkach przez 20 lat w dodatku wyznajacych prawie takie same poglądy co ich poprzednicy ,ale poprzednicy to "komuchy".
Gdyby to odemnie zależało to prawa wyborcze można by nabyć dopiero po przejściu odpowiedniego testu wiedzy na temat polityki. Sporo osób to popiera ,ale przecież każdy kto orientuje sie w temacie wie czemu PO nie dopuści nigdy takiej ustawy...

http://wyborcza.biz/biznes/1,100896,805 ... anuja.html

O taka lewice chodzi.

Na temat polityki? A co to za wiedza? Kto jest ministrem, co oznacza pojęcie "liberalizm", "solidaryzm" - to jednak o wiele za mało.

Chciałeś chyba powiedzieć na temat podstaw socjologii, podstaw prawa (konstytucyjnego), podstaw ekonomii czyli właściwie trochę więcej niż program rozszerzony wos'u.

I jak to sobie wyobrażasz? 30 813 005 uprawnionych musiałoby przejść test.

Z całą pewnością tego ustawą nie da się popchnąć, ponieważ byłaby sprzeczna z konstytucją , czyli 2/3 głosów w Sejmie przy 1/2 quorum, potem bezwględna (1/2 +1) w Senacie przy 1/2 quorum + być może referendum (fakultatywne), bo zmiana dotyczyłaby rozdziału II (Art. 62.).

On nie pisze o tym jak to wdrożyć tylko jak powinno to wyglądać.
W pełni zgadzam się z pomysłami, iż wybory powinny zostać ograniczone. Dostęp powszechny i dla każdego... który się polityką i losami państwa interesuje.
Jednym z rozwiązań byłby wymóg wpłaty 50zł przed oddaniem głosu. Pieniądze przeznaczane byłyby na przyszłe kampanie wyborcze zamiast kasy z podatków. Nie byłoby więc finansów na papkę medialną, a głosowałyby wyłącznie osoby, którym na tym naprawdę zależy.
Nieco utopia, ale prawda taka, że przez 20 lat mamy 4x wybory prezydenckie i 5x wybory parlamentarne. Daje nam to w sumie 9 x 50zł, a więc 450zł na 20 lat. 22,50zł rocznie, a więc 1,88zł miesięcznie. Myślę, że rozwiązałoby to wiele problemów. Przede wszystkim korupcjogenność sztabów wyborczych i przelewania kasy podatników w trakcie kampanii wyborczej.

Nawet prosty test z wiedzy, która przecież każdy wyborca powinien mieć, znacznie ograniczyłby wpływ na rządy tych, których inteligencja polityczna oscyluje w okolicy zera. Inną kwestią jest to, że tylko niewielkim partiom, których gro wyborców to osoby świadome, mogłyby się taki pomysł spodobać.

Już kilka milionów wyjechało, daj reszcie trochę czasu

Pomarzyć fajna rzecz , chociaż może jeśli wyjedzie z polska jeszcze kilka mln ludzi to kto wie...

http://wyborcza.pl/Polityka/1,103846,80 ... wicy_.html

Kaczynskiego-lewicowca juz wlasne srodowisko zaczelo krytykowac. Zabawnie sie robi.

btw zgadnijcie dokąd prowadzi domena jaroslawkaczynski.pl ,która poszła na allegro za 100 tys. zł. ?

up: looooool, dobre

Można tez dać prawo głosu tylko tym, którzy płacą podatki. W końcu to oni kształtują dobrobyt kraju, a nie 18 letnie dzieci na utrzymaniu rodziców.
Tylko że to awykonalne, bo żadna partia na to nie pójdzie - zbyt wielkie ryzyko odstawienia od żłoba.
W każdym państwie i ustroju są 3 grupy - dojonych, dojących i tych co wyznaczają limity i cele dojenia. Większość ludzi stara się z grupy dojonych przejść do grupy dojących, ale prawdziwe rarytasy są w grupie nadzorców. Stąd pomysły na jak najszerszy elektorat(wiek wyborczy w Hiszpani,Niemczech,Francji,Angli,USA itd.), bo ludźmi młodymi i niedoświadczonymi łatwiej manipulować.
Demokracja powszechna to wspaniały wynalazek - zarządcy nigdy nie mogą się czuć bezkarnie i bezpiecznie, tyle że współczesny świat mediów i ilość informacji którą każdy chcąc nie chcąc dostaje codziennie, nie pozwala na rozsądną analizę wszystkich faktów,na spokojne wyciąganie wniosków. świat zmienia się co minutę, młodzi reagują dynamicznie (instynktownie i emocjonalnie) bo w takim świecie się wychowali. A tej klasy specjaliści co Staniszkis czy Wnuk-Lipiński oceniają że ludzie głosowali na Napieralskiego bo w klipie były blond bliźniaczki... inne światy. Dziwią się stare pryki że Kaczyński ma wysokie poparcie <24. A niby kogo mają popierać młodzi? Kolesia co strzela do zwierząt, ma żonę jak baleron i bandę dzieciaków,które lał jak młode były, żeby się po subkulturach nie szlajały? I w dodatku gada jak wujek Wiesiek kiedy się nawali na urodzinach mamy i tłumaczy jak wygląda polityka światowa.

hue hue hue ale Tor przeciez to lewica pod sciana, wiec sie nie liczy. Kto by tam nie rzadzil, to by to robil, bo spekula juz ostrzyla noze i pazurki na rentownosci obligacji

Potrzebna jest w Polsce wreszcie jakas porzadna formacja liberalna w sferach gospodarki, a nie socjalizm w pelnej krasie od PIS przez PSL i SLD az do PO wiecznie zywy.

Zlikwidowac lub zreformowac ZUS, zlikwidowac KRUS, wprowadzic system Kanadyjski zamiast tego, wydluzyc wiek emerytalny kobiet do 65 lat oraz podniesc mundurowce o 5-10 lat. co najmniej 50% z prywatyzacji wrzucac do funduszu emerytalnego, ktory bedzie wspomagal przejscie z jednego systemu do drugiego. Zlikwidowac przywileje kolejarzy i gornikow Zmniejszyc panstwo w gospodarce, zlikwidowac kilka ministerstw, zmniejszyc senat do 2 senatorow na wojewodztwo, wprowadzic jednomandatowe okregi wyborcze...a potem jak wszystko zacznie dzialac, za oszczedzona kase policzyc czy nie obnizyc VATu tam gdzie mozna do minimalnej stawki lub PITu.

Ja nie widze, zeby socjalisci mieli ochote cos z tego zrobic, dopoki nie bedziemy mieli noza na gardle jak PIIGS.

Zadluzenie pl:

http://biznes.onet.pl/rosnie-dlug-polak ... rasa-detal

przy naszych gradacjach dochodow to ten dlug x 4 albo wiecej trzeba pomnozyc w stosunku do Grecji / Hiszpanii

Pitolenie.

Gdybyśmy mieli profil gospodarki któregokolwiek z tych państw to bylibyśmy w lepszej sytuacji. Co z tego, że Japonia jest zadłużona na 200% PKB skoro kraj i społeczeństwo są wysoko rozwinięte? Co z tego, że wzrost PKB w Irlandii jest na -, skoro Irlandia zachowuje wciąż wysokie pkb/na osobę. Co z tego, że Norwegowie przeliczają zapasy gazu i ropy, skoro mają oszczędności w wysokości ok. 150% wartośći ich pkb?


Nie ma państwa bez problemów, problemy tych państw wraz z ich atutami chętnie bym przyjął do Polski


ps:

i dług długowi nierówny:

Dochody na glowe to jedno, a sila gospodarki to drugie. Poska gospodarka jest jakies 2 razy wieksza niz grecka.