Fajnie, mi daje. Cieszymy się, że podzieliłeś się z nami swoją opinią.

Cienki z ciebie kawosz i yerbosz. Wypad z grona zajebistych.

zaje co?
jebnij sobie polskiej amfy synku to zobaczysz co daje powera. i skoncz pierdolic

Sam pisales wczesniej ze wszystko zalezy od tego jak mocna kawe sie zrobi. Mocna kawka da ci kopa, a jak pijesz "szczyny" to dupa bedzie.
Chcesz kopa wiekszego to pij kawe z z wieksza zawartoscia Robusty a nie Arabici.

mam TRZY urzadzenia do robienia kawy w domu, kilka rodzajow (w tym IMPORTOWANE z zagranicy) i jedyny powod dla, ktorego pije kawe - to smak.
oczywiscie trzeba dodac cukru i mleka zeby osiagnac orgazm smakowy.

kopa to mi DOMINATOR daje.

Sam se jebnij polskiej amfy dziadku to się może wyłożysz i skończysz pierdolić.

" :) "

oj sie dziecko oburzylo.
ale serio sprobuj kiedys to moze w koncu napiszesz cos z sensem.

Po twoich postach widać, że nie działa.

za to zawsze jest szansa dla ciebie.

Ta, pobudzenie jest skoncentrowane...

Polish Power 20-30zl / 0,8g (dla wiesniakow i gowniarzy)

Columbian Power (import do Polski) 150-180 / 0,7g. (polecam)

A Wy mi tu o yerba matach...

Zaraz będzie kto dłuższe i droższe kreski wciągał . Mam kumpla, który walnie 3 siakieś kofeinowce pod rząd i pójdzie spać - dla mnie wystarczy 1-2 i już wiem, że nie usnę - kwestia organizmu pewnie.

Taki poziom topicu - az sie smiac chce. Kto ma dluzszego e-p33na zalezy od tego jaka "KAWKE" pije i jak go pobudza.
Srsrly macie pasje to ja pielegnujcie wsrod siebie i szwagrow, bo zaraz zaczna sie topici o fanach ryb, koksu, fetki, jaranka, makaronikow...
Pogawedki pogawedkami, ale jak widze pierdolenie o kawusi to wydaje mi sie, ze siedze na jakims gay-forum.

no wlasnie problem w tym, ze juz nawet zabawne to nie jest ;/

Ktoś ci każe czytać?

tak, moja stara.

Nie rozumie waszej irytacji, nikt tu ameryki nie odkrywa na nowo pisząc ze włoska kawa jest najlepsza na świecie i nie mam na myśli tych co się spotyka w marketach.
Włoska kawa dzięki wielkiej produkcji i konkurencji jest tez tania, tu ponownie nie sugerujmy się naszymi marketami.
Kolejna sprawa to wciskanie przeciętnych produktów jako zajebistych markowych, przykładem niech będzie segafredo i lavazza, obie przeciętne jeśli chodzi o smak i cenę.
Żeby pisać ze kawa niemiecka jest świetna trzeba mieć we krwi germanski patriotyzm do swoich produktów.

Włoska kawa to głównie lokalne palarnie i male manufaktury palące świetne ziarno lub podające w swoich kawiarniach wyśmienita kawę.

Problem z kawą jest taki że większość nie potrafi lub nie posiada urządzeń dających możliwość uzyskania dobrej kawy, co gorsza większość kawiarni w Polsce podaje syf mimo posiadania profesjonalnego sprzętu i dobrego ziarna.

no to podaj przepisy i urzadzenia, w ktorych mozna zrobic dobra kawe.
bo moze sie nie rozumiemy.

Podsumowujac:
Wychodzi na to ze dobra kawe mozna wypic tylko we wlasnym domu, po zakupie ekspresu za minimum 5k. Odwiedzenie "kumpla" odpada, bo moze sie okazac, ze daje nam niepolecane odrzuty jak huragan. Kawiarnie tez, bo tam pracuja - o zgrozo - polaczki, nie wlosi.

Dodatkowo kazdy kto pije drozsza od naszej kawe to nowobogacki wiesniak, ktory zachwyca sie czyms bo tak wypada; a kazdy kto pije tansza to bezgustne bydlo smakujace w pomyjach z biedronki.


EOT :F

Najprościej to kupić kawiarkę moka ( 30-150zl ), młynek żarnowy ( 120zl od tchibo wystarczy ), tania włoską kawę ( 40-50zl kg ) lub mieszanke z naszych dobrych palarni, przeczytać gdzieś w necie na temat obsługi i masz dobra kawę.

Jesli chodzi o kawiarnie to spokojnie znajdzie się takie u nas gdzie robią dobrą kawę,

W biedronce maja drogie kawy.

Cena kawy czy jej nazwa nie jest wyznacznikiem jakości i smaku.

Niemcy maja bardzo dobre kawy zbożowe, jednak uważam nasz anastol bije je na łeb

Zaczynając od kawy to mam ekspres przelewowy, taki za ~ paredziesiąt złotych. Czasem pijam jacobs zieloną z cukrem. I to cała moja styczność z kawą - na tę chwilę szkoda mi pieniędzy na zabawę z kawą (takie rzeczy wciągają).

Zaś co do yerba mate, to piję już parę lat, spróbowałem kilkadziesiąt marek i mogę z całą pewnością powiedzieć, że każda marka jest inna.
Często są różnice w paczkach z różnych zbiorów
Za eksperta się nie uważam, ale są znaczne różnice są pomiędzy mate argentyńskimi-paragwajskimi-brazylijskimi, każda z nich ma inny 'typ' smakowy - sposób produkcji się różni (cięcie liścia, leżakowanie, fermentacja itp.), ale również sam gatunek rośliny jest zauważalnie inny.

Różnice są na tyle duże, że nie da się napić każdej mate za pomocą jednej bombilli (taka słomka) w pełni komfortowo, bo jedne są grubo cięte (generalnie argentyńskie), inne mielone (jak niektóre brazylijskie).


Mate nie jest napojem smakoszy to zwyczajny w ameryce południowej napój, tak jak u nas... no chociażby herbata. Przyrządzanie mate 'tradycyjnej' jest fajnym rytuałem, ale równie dobrze można to zrobić w pośpiechu z termosem (z gorącą wodą) pod pachą, na ławce w parku.

Zdecydowanie czas przeniesc ten temat do flames!
Kawe pijecie tylko dlatego ze zawiera kofeine i jestescie zwykla banda cpunow (i onanistow)
A tak wogole to herbata > kawa