No dobra, pogralem troszke (o ile graniem mozna nazwac meczarnie na sprzecie nie spelniajacym min wymagan i grafice ktora zalewa mnie artefaktami). Nie sprobowalem wszystkeigo co beta oferuje, to pewne, ale wspomagajac sie waszymi tekstami i ostatnim "wywiadem" podziele sie moimi odczuciami
Newsy z Gamescon chyba ostatecznie rozwialy nadzieje na jakis magiczny mega-wypasiony retailowy patch gry. Jedyne co otrzymamy w retailu to tak naprawde tylko wiecej lokacji... wyglada na to ze chlopaki jedynie nad poprawieniem bugow pracuja... Mamy miesiąc do premiery, jesli mieliby jakies asy w rekawie to jest to ostatnia szansa by je wyłożyć na stół. Wyglada na to ze ich nie maja.... To juz nie jest alpha, to beta 3, a niebawem zawita do nas Open, za pozno by bawic sie w tajemnice.
Dziwne ze ta gre wypuszczaja w takim stanie, bardzo dziwne... tak jakby ktos z gory ich pocisnal ze jak nie wydadza tej gry teraz to zamkna projekt, ktory ciagnie sie chyba kilka ladnych lat heh
Ktos kto pisal ze robia FFa dla hamburgerow z zachodu mocno poplynal. JEDYNY uklon w strone ofiar fast foodow to singlowy content. Cala reszta to japonski hardkor i konserwatyzm.
Caly swiat, skille i efekty sa bardzo.... "normalne". Malo w tym fantastyki i widowiskowosci, na ktora tworcy gier moga sobie pozwolic, a nawet ktora powinni stosowac by przyciagnac graczy. Naprawdę przypomina to charakterem 11ke. Mapy nadal sa nudne, puste i martwe. Ale mimo to potrfi sie podobac taki styl.
Nie wiem jaki cwiercmozg projektujac 3D MMO na 2010r+ zabrania skakania. W czasach gdy w Aionie mozna glidowac z kazdej nierownosci, w FF nie mozna nawet przeskoczyc kraweznika by skrocic sobie sciezke! Frustrujące na maxa.
O UI i kontrolsach juz wszystko zostalo powiedziane... designerska masakra.
Naprawde nie wiem po co udziwniaja z physical lv. W 11ce system jobow byl przezajebisty! Niech zlikwiduja ten physical lv i uzaleznia statsy jedynie od lv danej profesji. W tej chwili dostajemy jakies punkty ktore przydzielamy nie wiadomo po co bo nie wiadomo co daja. Caly system powoduje ze mozliwosc zmiany joba w dowolnym momencie jest tylko złudzeniem powodującym kolejne frustracje. Jakies resetowanie punktow, ustawianie traitow do przeliczania statystyk, wtf? Naprawde niech sobie daruja te udziwnienia, zrezygnuja z physical lv i pozwola na zmiane klasy np tylko przy aetherite jesli boja sie zbyt duzego exploitowania tej mozliwosci w terenie. W obecnej formie, jeden z najbardziej zajebistych motywow FFa jest spieprzony....
Posiadanie własnego sklepikarza marzyło mi sie od czasów Ultimy Online (tam można bylo mu nawet własny domek postawić
) ale nie wyobrażam sobie skakania po 15 instancjach by znaleźć cos czego potrzebuje... nie można by zamiast tego ustawiac straganów na uliczkach miast? jaki dalo by to klimat i zagospodarowało puste przestrzenie!
Zwłaszcza ze będziemy musieli sie obyć bez AH przez jakis czas...
System walki... Dla przywyczajonych do koreanskich i amerykanskich produkcji bedzie meganudny! Poprawcie mnie jesli sie mysle ale tutaj nie ma nawet czegos takeigo jak cios z autoataku? Nasz autoatack to mashowanie naszego podstawowego skilla -_-; Do tego calosc daje wrazenie braku reaktywnosci. Licze na to ze w party play daje zupelnie inne wrazenie i daje wiecej satysfakji przy skillchainach .
Lockowanie targetow, chowanie/wyciaganie broni powodujace przestoj to jakies mega archaizmy. Zarzadzanie MP na razie mnie nie zrazilo...
Guildleve sa fajne! Pomysl z frakcjami u których zdobywa sie repa tez jak najbarzdziej na miejscu. Tylko ze.... poza questami z glownego scenariusza i bodajze klasowymi? to sa jedyne questy w grze? Nie ma NPCow z ikonkami nad glowa ktorzy zadadza ci jakies durne zadanie bys sie nie nudzil? Ok... Nie liczac unikalnych questow, daje nam to 8 questow do zrobienia na 48h! OSIEM QUESTOW NA CZTERDZISCI OSIEM GODZIN. Te dalsze sa zapewne bardziej ciekawe ale i tak mozna bedzie je zrobic w ciagu 2? I niby co mamy robic przez pozostaly czas... niby mozna crafcic, grindowac i pomagac innym w leve ale opcji jest zdecydowanie zbyt malo... Do tego wszystkei leve mozna zrobic w wersji solo?
Chlopaki teraz sie poca nad tym by byl jakis sens partowania... totalna odwrotnosc 11ki Mozna mowic rozne rzeczy, ale to ze w 11 nie bylo praktycznie mozliwosci rozwoju bez druzyny, (najlepiej zgranej), bylo swietnym mechanizmem powodujacym ze czulo sie ze to MMO, dzieki ktoremu my sie bardziej zzylismy, a rozgrywka dawala sporo satysfakcji gdy druzyna dzialala jak dobrze naoliwiona maszynka. Gra oczywiscie wymagala wiekszego poswiecenia, ale mi nie podoba sie to ze teraz prawie wszedzie mozna zdobyc max lv i wiekszosc sprzetu solo....
Crafting i harvesting wydaje sie bardzo spoko. Craftowanie przypomina uproszczona wersje Vanguarda. Fajnie ze gracz ma wplyw na jakosc produktow i nie zalezy to jedynie od slepego losu.
Nie mniej....
Mimo ze gra "nie wychodzi na przeciw współczesnym standardom", a w swojej oryginalności jest niedorobiona i nieprzyjemna w obsłudze to wierze w 14ke. Głownie dlatego ze po 11ce, wiadomo do czego są zdolni developerzy i jak bardzo gra może sie rozwinąć. My nawet nie znamy 11ki sprzed premiery w US. Na poczatku w 11ce nie bylo exp chainow, skillchainow, niziutki lv cap i nie wiadomo czego jeszcze.
Dlatego tez, mimo wszystko, zamierzam w nią namiętnie czochrac
Sorry za dlugi tekst, ciekawe czy ktos wszystko przeczytal
Na pewno wszystkiego co chcialem nie napisalem i jeszcze do retaila cos sie zmieni