Lorath napisał(a):
O, natknalem sie na filmik walki z ruchomym bossem (w przeciwienstwie do np. Shatterera, ktory mimo ze troche podskakuje i podfruwa to jednak w plaszczyznie poziomej jest przykuty do 1 miejsca). No moze jest to bardziej mini boss, bo jakiegos strasznego spustoszenia nie czyni ale zawsze cos. Tak okolo 4 minuty:
To oczywiście jest jedynie gdybanie, uważam jednak, że na PvE w GW2 powinno się patrzeć z zupełnie innej strony. Szczerze wątpię, że w otwartym świecie umieszczą faktycznie jakiegoś trudnego bossa. Mam wrażenie, że otwarty świat zostanie zaprojektowany w ten sposób, by każdy mógł zalogować się na ile chce, podziubać trochę i mieć z tego frajdę.
W GW PvE nie polega na zbieraniu gearu, lecz na abieraniu achievementów. A co za tym idzie - nie polega na biciu bossów. I zdziwiłabym się, gdyby w GW2 było inaczej. Devsi wspomnieli kiedyś, że dungeony będą miały kilka 'trybów' - łatwiejsze, trudniejsze, na mniej osób, lub na więcej (nie wiem, czy tak jak w DDO).
I gdybym miała obstawiać, to mam wrażenie, że właśnie tutaj powinniśmy szukać wyzwań na PvE.
Nie mam zielonego pojęcia jak będą wyglądały dungeony w GW2. Wiem jednak jak wyglada end-game PvE w GW. Ci, którzy znają grę wiedzą, że najtrudniejszą instancją jest Underworld. Community ściga się miedzy sobą, kto ukończy ją szybciej, wydajniej - kto będzie bardziej pomysłowy, kto pierwszy wymyśli build działający po danym updejcie, itd.
To samo dotyczy innych lokacji oraz liczby osób w party.
Nie zdziwiłabym się, gdyby się okazało, że w GW2 będą konkretne achievmenty za zrobienie instancji w X osób, w danym trybie trudności, lub coś podobnego.
Osobiście mam nadzieję, że dostaniemy instancje w stylu UW właśnie: czyli nie taką, gdzie X czasu bijemy trashe, a potem X czasu zaliczamy wipe'y na bossie. W GW w UW czy w łatwiejszym FoW zawsze jest wóz albo przewóz - party pada - do widzenia. Ponadto instancja nie jest zbudowana tak, że przez godzine czy dwie ziewamy bijąc moby, tylko robimy tam questy - eskorty NPC-ów, którzy nie mogą zginąć, itd itp.
W GWEN ArenaNet od tego odeszła, wprowadzając standardowe dungeony z bossami na końcu - w którym kierunku zdecydują się pójść - zobaczymy później.
Ja będę zadowolona, jeśli najtrudniejsze części PvE będą zaprojektowane podobnie do obecnych, ale z uwzglednieniem achievementów za ukończenie ich w wielu trybach itd.