Makaan napisał(a):
Oczywiście i w RDR i w GTA też można biegać i strzelać do wszystkich, tak samo i tu można też ściągnąć uwagę 20 strażników i po kolei ich wykańczać, ale po co ? Nie ma to żadnego fabularnego uzasadnienia.
Skoro zwabiamy uwagę wszystkich, logiczne jest, że powinniśmy walczyć z wszystkimi, tak jak w GTA którego przykład sam podałeś (w RDR nie grałem ale domyślam się, że przeciwnicy też nie podchodzą do ciebie pojedynczo).
Makaan napisał(a):
W tą grę powinno się grać jak prawdziwy asasyn, czyli skakać po budynkach, skradać się do głównego celu i zabijać go po cichu a potem uciekać przed strażnikami i gubić ich trop a nie wyżynać ich wszystkich :/
Więc otoczenie nas przez paru strażników na otwartym polu powinno oznaczać pewną śmierć, a nie komiczną sytuację, że podchodzą do nas w pojedynkę i radzimy sobie z nimi bez żadnego problemu.
Makaan napisał(a):
na pewno nie jest to "najgorzej zrobiony combat w historii" :/
A kto napisał, że jest?
_________________
wodny napisał(a):
wolałbym by ludzie pukali się w pupę niż mieli broń.