Czekaj, to co właściwie się zmieniło w pve? dodali kilka nowych mobów. Loot starych (a przynajmniej tych które testowałem) został taki jak był. Dodali polarmy r50-60 do dropu mobów...super. Do dziś nie mogą się zdecydować czy bronie lepsze niż r40 powinny być w mobacz czy nie. Imo lepiej ułatwić dostęp do ores i wywalić z lootu wszystkie bronie powyżej r40. Jaki sens obecne coś craftowac skoro w mobie można znaleźć broń i bazowym dmg craftowalnej?
To jest idealny przykład prac na pve zjebać coś co było przydatne wprowadzając w zamian jakieś gówno (drop polearmów). Ch** z takimi zmianami.
Żeby nie moj fanboizm w stosunku do dfo napisałbym, że przez kilka miesięcy zajmowali się grafiką i niczym więcej.
Ktoś wcześniej pisał o balansowaniu magii tip. to nie są rzeczy które robi się w pół roku. Kilka tygodni wystarczyłoby w zupełności.

Pójdą w te prestige clasess, bo niby co innego . Drogi są zresztą dwie albo wszystko w jednej postaci albo kilka mułów. Z dwojga złego wolę to pierwsze.
i najwyraźniej wywalili nie tych co trzeba

A propo reklamy to nie wiem ale reklamy eve widywałem "odkąd pamiętam" i wszędzie, może poza stronami porno.

Wszystkie lukratywne spawny "na wolnym powietrzu" dookoła mojego hamletu zostały usunięte albo zastąpione innymi.

Zamiast menhirów - mam wejście do dungeonu, strzeżone przez szkielety. W dungeonie mam serię questów - i jeden "daily quest".

Dungeon został tak zaprojektowany, aby stare taktyki strzelania z łuku na granicy "aggro" nie działały.

Co jakiś czas zamiast średnich mobków spawnuje jeden super-mob, który jest praktycznie nie-solowalny.

Usunęli łatwo dostępną neithal chest - i wstawili ją do dungeonu - także tak czy inaczej trzeba się tam wybrać. Przy okazji podkręcili dropy z neithal chest.

Wiele mobów ma mniej HP - a za to jakiś nowy czar, albo specjalną umiejętność - tak aby perching był maksymalnie trudny - szybki wjazd silną ekipą (kilku melee + kilku healer-ów) nadal działał. Mob potrafi wywołać falę uderzeniową, wypełnić jaskinię dymem, zdjąć kogoś z dachu przez Come Hither albo Wall Of Force, albo, na granicy śmierci, eksplodować.

Porównując z tym, co było w lutym 2009 - to niebo a ziemia.

Dla ludzi grających casualowo jest to bardzo ważne, że mogą robić coś interesującego w DF poza ginięciem podczas prób PvP .

Mamy w klanie jednego gościa ex-zZzZz, ex-GET GOOD, który po expansion po raz pierwszy wybrał się do dungeonu dla przyjemności walki z mobkami, a nie po to aby tam wszystkich zabić (np. 5 osobową ekipę z innego klanu), szybko coś zarobić, albo polevelować magię.

no, mysle, ze taki dungeonek przyciagnie tysiace nowych graczy.

takich dungeonkow jest duzo, u mnie tez pozmieniali spawny

Azdul, jak czytam ten twój opis dung to jedyne co mi przychodzi na myśl to "o kurwa jak można było to tak zjebać". Sorry ale w grze pvp na te moby chodzę nie dla jakiejś zabawy ale po to by: zrobić skile/staty szybko nafarmić golda/składników do enchanta i to solo a nie z 5 osobowa ekipą (bo w 5 osób pve w tej grze jest po prostu nieopłacalne). Jeden plus to lepszy drop ze skrzynek. Mam nadzieję, że gracze z moim podejściem są mniejszością i bieganie godzinę za mobem będzie dla większości interesujące. Ja wolałem tłuczenie z granicy agro :/

Ja wolalem bezmyslnie posiedziec na koniku i pobic EE czy erodacha przez sciane ;]

Przy obecnej sile buffow i obowiazkowych selfbuffach trzeba isc na jakas farme co 2 dni, zeby moc wieczorem pobiegac, bo nawet idac w srednim gearze samych regow schodzi TONA, a nie wypasiona postac jest solo w PvE duzo gorsza od prawie zmaksowanego twardziela.
Liczylem, ze zmiana pomoze wlasnie tym wszystkiem pol wyfarmionym.

Narazie najlepsze zmiana byl revamp HP, szkoda ze w tym patchy nie zajeli sie dalej "closing the gap".

smialismy sie z koreanskich produkcji, ktore opieraly sie na farmieniu wszystkiego dookola.
w dfo niestety tez wszystko idzie w tym kierunku.

Przesada, tam grind jest celem, a tu srodkiem (niestety przerosnietym).

A ludzi w grze jest wystarczajaco zeby sie nie nudzic, co nie znaczy ze nie powinno byc wiecej. Wystarczyloby tyle, zeby bardziej zroznicowac posiadanie holdingow miedzy gildie, bo mniej ghost towns = wiecej mniejszych grup = wiecej zabawy.


EDIT: a ogolnie po patchu jest... dziwnie. Dziwnie sie biega, dziwnie sie bije, ale o dziwo mimo tego dziwnego odczucia dobrze sie wlaczy.

nie przesada. jak pomysle, ze mam sie zalogowac - 2 dni kopac, klepac moby zeby potem moc isc na 2h pvp to mi sie odechciewa.

tomciu wystarczyloby zeby 'skasowali' wyspy - zostawili je dla noobow tylko.
dodali wiecej opcji dla malych klanow, ograniczyli ilosc holdingow per clan do jednego, itd. itp.
dodali chaos portale w miastach, wioskach zeby mozna sie bylo poruszac.
zdjeli ograniczenia slotowe w domkach.

I dlatego to AV zrobilo MMORPG a nie Mendol z forum mmorpg.pl ;D

BTW jakbym pofarmil moby 2 dni to bym mial spokoj na miesiac albo i wiecej o_O

i dlatego nikt nie zwraca uwagi na twoje posty

no widzisz ja moge isc na pol godziny na pve, wiecej mnie meczy i wkurwia.
w dfo nie ma za bardzo opcji zarobienia kasy na crafcie, a wystarczyloby dodac glupie npc questy do craftowania (daoc, vanguard).
i tak, uwazam, ze to co ogolnie robi AV prowadzi tylko do porazki i upadku DFO.
a ty jak sie z czyms nie zgadzasz Sou to uargumentuj zamiast pierdolic

Twoje "propozycje" sa tak oderwane od gry ze nie ma co argumentowac:D

oderwane od gry, w ktorym momencie?
smiem przypuszczac, ze troche dluzej mimo wszystko gralem od ciebie

niestety mendol ma trochę racji;
-żadnych ciekawych rzeczy dla małych klanów niema, opłaca się być w dużym im wiekszy tym lepiej (kopalnie, transport, bliżej do większej ilości spotów),
-godzinne podróże po mainlandzie są naprawdę super, ale kilka portali rozsianych po świecie by nie zaszkodziło.
-nie wiem czemu służą ograniczenia slotów w domku
- na craftingu nie idzie zarobić bo noob będzie wolał znaleźć sobie broń w mobie a vet kupi po kosztach (albo i poniżej kosztów) ergo crafter nie ma jak zarobić.

Dokladnie, wieksze zroznicowanie itemow tez by sie przydalo, ja jak mam isc na moby i farmic i jeszcze przy tym myslec to mi sie odechciewa.

Proste klepanie ee z konika albo pizganie erodacha przez sciane to bylo to. Godzinka i spokuj, a teraz jakies cuda wianki itp.

?! Po co? Do czego by to wystarczylo? To moze wystarczyloby obciecie swiata na pol?;] Na tych wyspach jest spora czesc mobow do enchantow niezbedna.



Wiecej takich konkretnych propozycji. Niech dodadza tez wiecej opcji dobrej gry.




?! Czyli jak klan ma 100 graczy to musi sie podzielic na 5 klanow i kazdy ma miec jeden holding. Jak klan ma 15 koxow to musi zrobic 15 klanow zeby kazdy mial 1 holding. Bardzo dobra zmiana ktora nic nie zmienia ;]



Przeciez sa portale i mozna sie poruszac.




...zeby sie mozna bylo poruszac ?

To jest MMORPG na ktore potrzeba czasu. Jak chcesz miec szybko rowna szanse gre z innymi i do tego pvp na zawolanie to proponuje jakies nie wiem... COD albo Battlefielda

Jesli chodzi o caly crafting to AV powinno wprowadzic jakis system w ktorym mozna latwo i przyjemnie sprzedawac przedmioty duzej liczbie graczy. I nie wazne czy bedzie to system aukcyjny na miasto/region/rase/alliance/swiat czy po 100 slotow na vendora w kazdym miescie NPC i chaos. Wazne zeby juz od nooba mozna bylo wziac i kupic sobie bron r40 crafcona albo wystawic sklep ze swoim sprzetem. Jesli posiadanie vendora bedzie tylko dla wybranych to handel w tej grze nigdy nie bedzie dzialal.

sou naprawde gralismy w DFO troszke dluzej i intesywnej niz ty.

ten post byl napisany w marcu, a mamy pazdziernik i Darkfall dalej zyje Jesli w marcu gralo 500 osob to teraz ile gra ? 100?
To jak to jest z tym umieraniem ?

Robimy sztuczny tłum ;]

Sou do tej pory myslalem, ze jestes w miare ogarniety, ale jak cie czytam to mam wrazenie, ze jestes glupszy niz wiekszosc z nas.

skasowane wyspy - skoncentrowanie tych 200 gracz na mainland.
na wyspach niech sie bawia noobzorki przez pierwsze 2-3 tygodnie, ucza gry.

male klany - nie wiem, niech dodadza bonusy do craftu, w malych miasteczkach nie dodadza jakies fajne farmy, czy cokolwiek innego.
'licencje' na wyrob okreslonych itemow. niech wypierdola itemki od NPC, ktore zjebaly duza czesc ekonomii (np. strzaly).

ograniczona ilosc holdingow - jak klan ma 100 graczy to wystarczy, ze ma jedno duze miasto - Erinthel na przyklad. i nie nie musi sie na nic dzielic - tylko kazdy klan ma szanse na posiadanie wlasnego miasta.
a nie jak teraz po 10 ghost towns.

sa portale w chaos cities i stolicach? no to nice, jak gralem to nie widzialem.

ograniczenia w domkach - tak, zeby mozna sie bylo szybko poruszac pomiedzy miastem gildiowym a domkiem na drugim krancu mapy.


DFO to mmorpg, ktory mial kurwa 9 lat? ile jeszcze czasu potrzeba, kolejnych 9?

i troche nie wiesz o czym piszesz. bo zaraz po premierze dfo bylo zajebistym w chuj mmo. kazdy mial rowne szanse, wszyscy biegali, klepali trolle, ganiali sie po mapie.
teraz wpadnie jeden 'kox' na spot, sprzatnie 5 noobkow i ma zajebisty fun.




taa, tomu biega i rzuca Hallucination co 5 minut