.
Na forum oficjalnym jest dział "price check". Może być pomocne.

A tak, jest tam coś takiego.

A tak btw jak można sprawdzić ile łuk wymaga str żeby go używać?

spróbować strzelić postaciami o x sile?

Hehe dobre Wiesz, wszystko ładnie pięknie do czasu aż nie będziesz chciał tego sprzedać bo wtedy zazwyczaj padają pytania ile czasu się naciąga ile wymaga str i jaki dmg w naked i ile zabiera staminy.

nikt nie mówił, ze crafter ma mieć lekko : D
Z czasem załapiesz (skoro inni załapali) możesz mieć alty scapowane na jakichś progach siły i przy ich pomocy testować np

kolejne pvp w GK:

http://www.youtube.com/watch?v=5PI-6VNd5KY

Dzisiaj pod Fabernum zebraly sie dwie grupy redow. Obstawili obie bramy i przez jakies 30 minut nikt nie mogl wyjsc z miasta. Wysiekli prawie wszystkich blue. W sumie w Fabernum bylo wtedy jakies 30-40 osob (razem z redami).

Odnośnie filmiku. Grafika dość biedna. A samo pvp... wciąż nie widzę kiedy jedna postać trafia drugą (okolice 3:50 wtf?), animacje ciągle dość fatalne.

@up
Czepiasz się. PVP jest znacznie lepiej niż wcześniej i ta gra zaczyna mi się na prawdę podobać

Zacząłem bawić się górnika extractora Mózg staje jak to wszystko jest zrobione. Nigdy wcześniej nic mnie tak nie wciągnęło jak ten craft tutaj. Wczoraj grałem do 3 i przestać nie mogłem.

Mechanika jest tak skomplikowana że naprawdę jest co robić. Wykopujesz surowiec (w moim przypadku suburra pile) bo takie skały występują wokół Meduli. Trzeba kupić katalizator, tutaj jest to woda. Trzeba polecieć do maszyny zwanej Grinder i zacząć łączyć. Z tego wychodzi jakiś malachit i suburra powder. Sprzedajesz i zbierasz na książkę wiedzy o następnych minerałach żeby móc je uzyskiwać. Z malachitu, łącząc go z węglem w piecu uzyskuje się miedź. Następnym etapem to połączenie uzyskanej miedzi z bleckiem (uzyskany suburry pile po przeczytaniu książki wiedzy o nim) i z suburra powder i powstaje bron. Itd itd. Nie muszę wspominać że wszystko jest okraszone potrzebą posiadania odpowiednich skilli. Np. żeby wytapiać coś w piecu trzeba mieć skilla Furnance Operation żeby w ogóle móc go używać.

Do tego dochodzą jeszcze skille do obsługi danego workbencha. Im wyższy skill w używaniu Grindera np. tym mniej materiału się marnuje przy obróbce.

Żeby to wszystko opisać dnia by nie wystarczyło. Ale patrząc na to że głupi górnik może tak wciągać to już coś. Ogólnie to nie spotkałem się z tak rozbudowanym systemem craftu.

Z reguły ograniczało się to do wykopania rudy, przetopienia i wykonania z niej czegoś (broń, zbroja np.). Tutaj górnik-przetapiacz to właściwie jedna postać. Z braku capa nie jest się w stanie nic innego już wcisnąć ze skilli. Pomijam już fakt że skał jest może z 10 rodzajów, z każdej można coś tam uzyskać a są rozsiane po całym świecie. Np. suburra pile występuje tylko w okolicach Meduli.

Z ostatnich doniesień SV można wywnioskować że chcą się chłopaki nastawić mocno na social w grze. Czyli przebudować system komunikacji pomiędzy graczami (oczywiście nie będzie żadnego spaczonego global czatu), zapowiedzieli wprowadzenie możliwości wynajmowania pomieszczeń w miastach żeby postawić tam własnych kupców npców. Jest to teraz możliwe ale tylko we własnych domkach. A kogo teraz na to stać. Mają wprowadzić jakieś karczmy, mini gry itp. No poczekamy.

Ja osobiście czekam na przebudowę całego GUI który jest zlagowany i jakby nie z tej epoki. Plecak jak w UO bez kratki itp. No czas pokaże.

Miło, że gra się wam podoba. Lamoon ty chyba grałeś nawet w jakieś menagery połkarskie online, więc chyba lubisz gdy gdzie jest dużo cyferek a do tego sprowadza się ten cały crafting. Wykopać 150 składników, potem użyć 30 skili żeby przetopić i następnych 15 żeby zrobić z tego broń... mnie to nie podnieca. Jak już po godzinie wycraftujesz ten mieczyk to co dalej? Drewniane pvp, w którym dalej nie widzisz kiedy koleś cię trafi (patrz ostatnio wklejony filmik).
Zrobienie craftingu jest stosunkowo najprostsze w końcu wymaga tylko pomysłu na formułkę, modyfikatory od skila i jednej funkcji, która to policzy. No jeszcze kilka prostych grafik do plecaka. Robią ta grę trochę od dupy strony, ale miło że gra się wam podoba.

lamoon, ale vanguard oferował dużo większą miodność z craftingu i to w stosunkowo ładnej oprawie, to co opisujesz nie robi szału

W okolicach 3;50 wszystkie obrazenia dla postaci "nagrywajacej" sa od strzal, wiec nie dziwne jest to, ze nie widac kto trafia.

ano embe ma racje. w vanguardzie bylo mniej 'surowcow', pewnie mniej rzeczy mozna bylo robic - ale kazda proba craftu byla zajebista mini gierka.
i niestety 'ilosc' nie zawsze znaczy fun

A te minigierki sie w koncu nie nudzily? Pytam powaznie, bo w MO tez maja takie byc. Osobiscie mnei crafting nie interesuje ale gdybym mial pol dnia spedzic, na powtarzaniu jednej czy dwoch mini gierek to bym chyba odpuscil

w crafcie mi sie nie znudzily. vg byl jedyna gra, w ktorej bylem w stanie siedziec sobie wieczorkiem i robic taski dla vendorow (craftujac itemki).
w reszcie mmo craft omijam szerokim lukiem.
ale to co zrobili w vg trzeba by zobaczyc na 'wlasne oczy'.

To nie mini gierki tylko coś w rodzaju gra w grze, podobnie jak dyplomacja, pierwszy i chyba jedyny crafting, który był zależny od przewidywania gracza, od jego umiejętności logicznych, to powodowało że rok po premierze miałem dwa odkrycia itemu na serwerze, a to wszystko warto zaznaczyć miało sens i dawało korzyści dobremu crafterowi.

Mnie natomiast bardzo podobala sie dyplomacja. Craft byl swietny tez ale nie gralem na tyle dlugo zeby sie dluzej pobawic w tworzenie itemkow.
No i jak wyzej Mendol napisal
i niestety 'ilosc' nie zawsze znaczy fun

Ten rodzaj węgla to katalizator, więc nie łączysz, a wypalasz przy jego pomocy ;P
Co do tego, że nie widzicie kto zadaje obrażenia...bo to ninja
Ścinanie piechoty na "koniu" w pierwszej osobie= win!

EDIT:

Nie martw się. Wkrótce SV cos doda, co sprawi, że stary dobry desync wróci z podwojoną mocą (again) ^ ^

Znowu double post, ale czasem trzeba wybaczcie
: Ciekawy event organizowany przez graczy:
http://www.youtube.com/watch?v=BihgqarIujs

No ładnie to wygląda. Sporo osób, lagów jakiś większych nie widać.