:|

Aż dziwne, że kiedyś zwierzęta radziły sobie bez dbających o nie myśliwych. Nie wiem jakich znasz myśliwych ale większość (a może znaczna cześć) to nadziani kolesie których stać na taką zabawę i chuj kładą na wszystko. Tacy nie dokarmiają sarenek zimą. Do tego mają kłopot z odróżnieniem dzika od żubra. Na szczęście od czasu do czasu jeden odstrzeli drugiego wiec jakiś pożytek z nich jest.
PS. pasieka to miejsce gdzie hoduje się pszczoły , zwierzątka dokarmia się w paśnikach .

no i jak mialbym wtedy zjesc sarnine jakby mysliwych nie bylo albo kielbaske z dzika? samemu chodzic polowac? mysliwi to zlo i zabijanie to zlo ale wole zjesc sarne ktora ktos musial podejsc i zastrzelic i chociaz troche sie natrudzic niz swinie ktora zre bog wie co z podajnika. no i zabijanie swin masowo juz jest ok yea? schabowe rulez.

ta dyskusja nie ma sensu takie bzdurne gadki ktore mozna jeszcze o polowaniach i mysliwych pisac kilkaset postow tak jak kiedys byl temat o religi.

Jest.

to po kiego grzyba sie przypierdlac do zabijania saren? bo ma ladne oczka i wogole jest cool? czlowiek to m.in. miesozerca i tyle. jak komus sprawia frajde zabijanie saren jego sprawa. mi to szczerze kolo dupy lata dla mnie sie liczy produkt finalny

Nie. Ponieważ Świnia to zwierze hodowlane, hodowane tylko w jednym celu, by ja na końcu zeżreć.

Sarna to dzikie zwierzę. Z drugiej strony nie miałbym nic przeciwko by takie sarny hodować na ubój.

Żeby zjeść trzeba czasem zwierzątko zabić i tego nie neguje. Myśliwi robią z tego chuj wie jakie widowisko i do strzelania "for fun" dorabiają teorię jacy to są potrzebni itp. Dla większości jest to tylko zabawa i rekompensowanie sobie małego ego lufą sztucera. I o tą hipokryzje chodzi.

Hobby jak kazde. Wedkarze lubia sobie usiasc i siedziec caly dzien z kijem w reku a mysliwi lubia lazic i skradac sie po lesie calymi dniami. I to i to konczy sie zabijaniem... nie zeby mi to specjalnie obchodzilo

bzdura

Moj wujek za komuny byl wazna osoba w nadlesnictwie, dzialacze partyjni poprostu przyjezdzali do lasu zeby sobie pochlac i postrzelac do wszystkiego co sie rusza. Zadny przemyslanych dzialan w tym nie bylo.

Teraz dzialczy komunistycznych juz nie ma, ale w ich miejsce pojawili sie bogaci biznesmeni, lokalni dzialacze, czyli klasyka wojt z komendantem itp

ta, mam znajomych, ktorzy bardzo dobrze zyja (w sumie milionerzy) z tego,ze maja wielka,klimatyczna chate lowiecka w lesie i organizuja polowania dla niemcow. z tego co wiem, to gowno robia z tych tzw. pozytecznych rzeczy i nikt sie ich nie czepia

http://wiadomosci.onet.pl/raporty/katastrofa-smolenska/prezes-nie-rozpoznal-brata-wiedzialem-to-od-kilku-,1,4087446,wiadomosc.html

rofr.

http://wiadomosci.onet.pl/kiosk/ten-dru ... omosc.html

LOL

w sumie nie do konca polityka, ale wrzucam tutaj:
http://moto.onet.pl/8376551,29,4,filmy.html?node=29
tak ja myslalem - stanowisko policji: puste maszty, to nie atrapy.

Niestety trochę racji ma. Atrapa tylko udaje coś. Te maszty można uzbroić w radar i będzie funkcjonalnym radarem. To trochę tak jak z bronią. Karabin bez amunicji nie jest atrapą, chociaż nie jest w pełni funkcjonalny. Powinni tylko wyraźnie oznakować te maszty, w których w danej chwili nie jest zainstalowany radar.

niech sie z nimi pobawi w 1939 to bylby dopiero fun

Daniele sie hoduje. No w kazdym razie moj wujek hoduje ;p.

hodowlane czy pseudo dzikie czy inny czort i tak konczy tak samo w garnku. a jesli chodzi o sposoby zabijania to chyba inne forum powinnismy zalozyc:)

Wracajac do tematu... Zadziwia mnie postawa Tuskora w sprawie Grabarczyka. Powinien go wyjebac na zbity pysk za ten chaos. Naprawde dziwna decyzja.

$ kolego, $.

Raggnarok wiesz ja tam nie wiem ile generalnie trzeba by było na takiej zasadzie odwołać ministrów na przestrzeni ostatnich kilku lat.Żadna partia tego nie robiła to dlaczego oni mają to robić?

Chaos ? Jaki chaos ? Zwyczajna norma.Ot tylko dziennikarze porzucili na świąteczne wyjazdy furki i przesiedli się do pkp i nagle wielkie zaskoczenie i oburzenie hehe.

Administracyjnie pkp to jedna wielka porażka i to chyba wie każdy kto ma oczy i cokolwiek czytał o tym.
Druga sprawa to kasa.Pomińmy ,że jakby cały ten biznes miał być prywatny to by pewnie zniknęło 70% nierentownych połączeń.

Jak mogę sobie z poznania pośpiesznym pojechać do warszawy za 30 zł ,albo do gdańska to sorry ale o czym my gadamy? (zniżka studencka)

Póki jest tanio to mi ten syf odpowiada ;p.

Generalnie jakby nie patrzeć to brakuje kasy i woli politycznej do reformy -raz że tracą głosy ,bo kolejarze nie będą zadowoleni a dwa że zabierają dla siebie stołki.

Patrząc na poprzedników Grabka coś tam robi. Zresztą chyba jedyny w tym rządzie,bo trochę się jednak buduje niby coś pozmieniał z przepisami,ale wciąż mamy najdroższe autostrady w europie lol hehe.
Przemilczmy fakt ,że budujemy prywatne autostrady zamiast bezpłatnych państwowych.Konkurencja polityczna zresztą robiłaby tak samo.

O tam temat rzeka.