Jest to ten sam pan, który kiedyś pisał dla pisma "Gambler" i nie mam o nim najlepszego zdania. W jednym ze swoich artykułów raczył wyrazić opinię, iż kobieta porwana i wykorzystywana seksualnie pod wpływem przemocy, a prostytutka to jedno i to samo. Na zwrócenie mu uwagi zareagował drwinami oraz kąśliwą i chamską odpowiedzią, nie przeprosił. Nie wiem jakim jest pisarzem i raczej się o tym nie przekonam bo nie zamierzam czytać nic co wyszło spod jego ręki. Osoba, która publicznie głosi tak idiotyczne poglądy zasługuje jedynie na potępienie. Sorry za OT ale uważam, że warto aby ludzie wiedzieli co to jest za człowiek.

nobody's perfect.

Ja tam wychodze z zalozenie ze najlepiej lac na zchowanie artystow i interesowac sie tylko tym co tworza. Gdybym sie zglebial w biografie ludzie ktorzy tworza rzeczy ktore lubie to pewnie na polowe z nich nie moglbym patrzec. Tak samo wole nie znac przepisu na cheesburgera z Maca;P

Może sugerował, że obie panie mają podobnie zniszczoną psychikę po takim czymś?
Jakieś źródło pls.

Był to artykuł w Gamblerze z rocznika 1998/99, niestety nie pamiętam z którego miesiąca. Nie sądzę aby komuś chciało się grzebać w archiwach ale artykuł dotyczył gry Jagged Alliance 2. Pan redaktor odwołał się do opisu postaci z gry nazywając ją tak, a nie inaczej i nie wgłębiając się w historię tej postaci. Można byłoby to olać gdyby nie fakt jak zareagował na zwrócenie mu uwagi. Na prośbę Kaiki, która znalazła ten fragment w artykule (i nieźle się wkurzyła) napisałem do niego maila na adres redakcyjny. Gość odpisał tak jak napisała powyżej Kaika, jasno dając do zrozumienia jaki jest jego pogląd na te sprawy. Od dorosłego człowieka, a od osoby publikującej w prasie ogólnokrajowej zwłaszcza, należałoby oczekiwać innej postawy ale co zrobić, ludzie są różni. Jakby nie patrzeć od tamtego czasu minęło co najmniej 10 lat, może jego poglądy się zmieniły - nie wiem, wiem co przeczytaliśmy w poczcie od niego wtedy i pozostał niesmak. Koniec i kropka, nie ma co tego rozgrzebywać.

Jak już kogoś oskarżasz i nie masz podkładki w postaci dowodów to równie dobrze ja mogę to samo napisać o Tobie, że kiedyś w necie czytałem jakąś opinię, która bardzo mnie ubodła, jest gorsząca i się z nią nie zgadzam. Ale raczej nie pisał bym ani maila, ani listu, ani bym nie zadzwonił, bo każdy ma prawo do własnej opinii. I nie dziwie się, że zostaliście zjebani mailowo, bo dyskusja "mój punkt widzenia>twój" jest co najmniej nie rozsądna, tym bardziej w internecie.
Piekare kojarzę z gamblera, znajomi mówią, że książki są spoko. Raczej takie zniechęcacie przez kobietę, która dostała policzek po przeczytaniu fragmentu na temat gwałtu w gazetce komputerowej (jak to poważnie brzmi) jest mało znaczącym wyznacznikiem jego twórczości.

Ath, nikt nie mowi o tworczosci.

Ale o co wam chodzi ? Ze napisal cos z czym sie nie ktos nie zgadza ? Geez. Jakby kazdy robil z tego problem, to wszyscy powinnismy sobie do gardel skakec.

Gościu pisze kiepskie książki.

W styczniu wygrzebie tego gamblera i zrobie skana...az ciekawym sam co tam bylo

Piekara jest niezlym pisarzem. No i w duzej czesci dzieki niemu IMO Gambler byl niepowtarzalny <recenzja WORMS czy yellow pages, no i Randall>