no ja nie wiem czy kumple - Rha ma gest taki jakby zaraz miał sobie Kikoku wbić w brzuch

Ja bym raczej podpisal ten screen. "Opi, kiedys fajny koles i career MNK, a teraz dramalover forum troll"

Opi, jak mozesz byc taki okropny! A be~

Ato ciagle jestem fajny koles, a ze dramy lubie to fakt. Uwielbiam jak sie ludzie spinaja na forum.

Jesli Ci sie wydaje ze jak napisze kurwa, czy "wpierdalasz" to sie spinam to Ci sie zle wydaje. Jesli uwazasz ze odczuwam jakiekolwiek emocje kiedy sie wpierdalasz robic drame to tez Ci sie wydaje. Ja sie nie irytuje i nie unosze na forach mimo ze wiele osob by chcialo. To co czasem moze sie wydawac zdenerwowaniem w moich wypowiedziach to zwyczajny styl wypowiedzi czasem ostry czasem wulgarny czasem doslowny i chamski, ale zdecydowanie pisany na spokojnie. Ty natomiast nie jestes wcale fajny, a przynajmniej nie na forum i w grze (moze w rl). Robsiz dramy, probujesz robic zamieszanie i chaos jednoczesnie piszac ze jestes fanem porzadku na forum. Zrobiles sobie relica, ktorego ledwo co uzywales i zmarnowales tym samym prace duzej ilosci osob. dodatkowo wydaje Ci sie ze jesli placiles za wejscie a ludzie dostali jakies lol af2 to nikt nie powienien narzekac ze zrobiles sobie bron dla manekina. Jestes slabym mnk ktory ma male pojecie o swoim jobie ( i to jest fakt a nie zadne ajkies prowokacje) i posiadanie relica powinno Cie raczej zmotywowac zeby troche w ta gre pograc i rozwinac postac. Jak chciales relica na polke to mogles powiedziec wczesniej zaloze sie ze nikt by Ci nie pomogl. Zreszta po co ja to pisze i tak masz to w dupie a mnie to gowno obchodzi.

Nareszcie dowiedzialem sie prawdy o sobie!

Niedlugo sie pojawie w grze, moze choc troche uda mi sie odpokutowac mojej winy, a w szczegolnosci ta najwieksza - zrobienie i nieuzywanie relica!

Nikt Ci nie powiedzial ze ironiczne wypowiedzi sa smieszne tylko jesli sie ich uzywa z umiarem? Ja mam w dupie to czy bedziesz uzywac relica czy nie ja prawie na te dynsmisy nie chodzilem wiec nie mam prawa byc zawiedziony tym ze dostal go ktos taki jak ty. Nie jestes jedynym ktory wykorzystal fakt ze ma dobrze obeznanych z gra przyjaciol (Rhae i Gal) i grupe frajerow lub kolegow ( w zaleznosci od motywacji ) gotowych za af2 lub z checi pomocy pomoc w zdobyciu relica. Na szczescie chociaz czesc monet kupiles sam. Ja nie napisze ze nie powinienes miec relica bo skoro go masz to znaczy ze miales wystarczajace umiejetnosci w roznych dziedzinach zeby go zdobyc. Nie zmienia to jednak faktu ze jestes noob mnkiem i zawsze byles. Po czesci z uporu a po czesci z checi bycia luzakiem ktory olewa cos takiego jak matematyka w ffxi bo przeciez po co to liczyc to tylko zabawa, a jakbys sie przylozyl troche i cos policzyl to juz by sie stalo zbyt serio.

Nie prawda! Zawsze gram z kalkulatorem pod reka i wszystko skrupulatnie przeliczam.

Napisalem tez kilka rownan rozniczkowych, dzieki ktorym wiem jakiw WS uzyc z jakim sprzetem na jakiego moba!

Przekaz Ragniemu, ze bardzo mnie wzruszyla jego odwazna postawa, bycie dodanym na bliste to marzenie kazdego "dramalover forum trolla".

Przeczytaj jeszcze raz początek mojego poprzedniego postu...

Nie pisze niczego po to, zeby kogos rozbawic. Wazne, ze sam sie dobrze bawie. Twoje posty zazwyczaj wywoluja usmiech na mojej twarzy (te e-peen i te w ktorych sie denerwujesz) i przez lubie cie Ato. Kazdy sam stwarza swiat w ktorym zyje.

Faktycznie kazdy stwarza sobie swiat w ktorym zyje lol
Nie wiem co jest smiesznego w epeen, tym bardziej ze nie jestem osoba ktora pisze cos w stylu "Jestem taki zajebisty ze zdobylem Veret!" tylko raczej stwierdzam suche fakty ze zdobylem i tyle. Ja w tym nic smiesznego nie dostrzegam, no ale skoro Ciebie to bawi to w sumie spoko. Co do postow w ktorych sie denerwuje to napisze to juz ostatni raz (bo albo prbujesz sie droczyc albo nie rozumiesz) ze ja sie nie denerwuje. Tak samo jak pisze komus w grze (czasem Ragniemu) cos ostrego i wulgarnego to nie znaczy ze go nie lubie tylko taki mam charakter (a w tym wypadku styl pisania na forum). Jednak ejstem w stanie zrozumiec ze masz tak nudne zycie ze zeby sie dobrze bawic to musisz albo sam siebie rozsmieszyc wlasnymi postami albo miec ucieche urojeniami na temat postow innych osob. Serdecznie wspolczuje.

Jak siedzew firmie i cos akurat licze w excelu to ciezko mi znalezc jakas fajna rozrywka i wtedy twoje posty, takie jak na przyklad ten daj mi troche funu (nie wiem moze mam niewybredna poczuice humoru):

ale co w tym jest smiesznego? Rhae od zawsze byl dla mnie straznikiem zasad w tej grze nawet czesto w przykry dla mnie sposob, ale zawsze staral sie byc sprawiedliwy. Gram z Ragnim juz na tyle dlugo ze moge swobodnie powiedziec ze jest najlepszym graczem z jakim gralem. Uczy sie joba w kilka dni i gra nim lepiej niz ludzie ktorzy graja po kilka lat np tak bylo z WHM ( Nawet rhae by nie mial sie do czego przyczepic Czasem nawet ikonka mi sie nie pojawia zlego statusu tak szybko -na leci ) i jest takze osoba ktora doskonale ogarnia nasze wypady od strony organizacyjnej. Na bierzaco uzupelnie excel z ki, itemami itd. jednoczesnie grajac na whm w tym samym momencie. Natomiast ja posiadam prawdopodobnie najwieksza wiedze na temat technicznej strony tej gry i to nie ejst jakis super talent po prostu poswiecam temu bardzo duzo czasu i podchodze do tego troche bardziej profesjonalnie. Rozumiem jednak ze zyjemy w Polsce i poczucie wlasnej wartosci jest tutaj karane smiercia i metka chwalipiety. Malo mnie to jednak obchodzi, bo osoby na ktorych opinii mi zalezy, nie oceniaja mnie po wypowiedziach z forum, ktore przesiewaja pozniej przez polski zakompleksiony umysl, ale po bezposrednich roozmowach ze mna. Wiem ze robie dobre spghetti, dobra jejecznice, dobra herbate, wiem ze jestem uparty, irytujacy, spokojny, bezposredni, leniwy, godny zaufania, wiem ze dobrze gram w noge i gry komputerowe, znam sie na ffxi, beznadziejnie sie ucze, nie pamietam dat urodzin, mam slomiany zapal itd. Znam swoje wartosci dodatnie i ujemne i kiedy pisze to co zacytowales to znowu stwierdzam tylko suche fakty.

Fajne w twoim poscie jest brzmienie slow. Strony merytorycznej nie jestem w stanie ocenic, bo nie gram aktywnie od dawna. Rha zawsze uwazalem, tak jak wiekszosc chyba, za dobrego i smiertelnie powaznie podchodzacego do gry tanka, Ragniego nie kojarze z gry totalnie, ty zawsze byles przecietny i jesli chodzi o equip jak i o skill (raczej kojarzyles mi sie z suicide akcjami).
Nie watpie ze przez ostatnie lata wiele sie pozmnienialo, trening zapewne czyni mistrza.

Nie chodzi o falszywa skromnosc, ale mozna przedstawic swoja wartosc nie obrazajac przy tym innych. Ty co krok podkreslasz, jaki jestes zajebisty i jacy pozostali Polacy sa beznadziejni (poza Ragnim i Rha oczywiscie). To, ze to znosza bez komentarza wynika pewnie z jakis ukladow w grze (czego sie nie robi dla itemka) , ale nie wiem, moze jest zupelnie inaczej.

Mrynar- sam załozyłes E-Peen topic żeby się pochwalić setami a teraz uważasz ten temat za śmiechu wart...

Co do mnie i śmiertelnie poważnego grania to wyznaje prostą zasadę: jak mam coś robić to staram się robić to jak najlepiej. Czy to w RL czy jak gram. Jakoś pasowały ci zasady dynamis i mój sposób prowadzenia póki sponsorowałeś i dostawałeś monety (nie kiwając palcem aby choć zapytać czy mógłbyś pomóc zrobić setupy, poprowadzić run ale to już inna sprawa). "Hitlerowskie zasady prowadzenia" przestały ci się podobać jak napisałem Ancover (main whm healer) po wipie w Xarcabard, że w środku linka nie chodzi się raisować jakiegoś debila co złapał aggro tylko utrzymuje przy życiu tank party.

Nie uwazam e-peen za smiechu warte, lubie jak sie ludzie chwala osiagnieciami na forum. Zabawne (dla mnie) jest tylko w jaki sposob robi to Ato i tez tego nie oceniam w kategoriach zle/dobre. Nic na to nie poradze, ze rozbawia mnie jego megalomania.

Smiertelnie powazne podejscie do gry i hitlerownie zasady uwazam za zalety w niektorych przypadkach. Dzieki twojemu podejsciu do gry udalo sie wygrac wiele walk.

No prosze i kto tu sie zaczyna denerwowac
Nie podkreslam ze jestem zajebisty, tylko jesli juz to po prostu leepszy od wieekszosci Polakow. Poza tym nie podkreslam tego w celu chwalenia sie tylko zazwyczaj po to zeby cos przekazac. Zalezy mi na tym zeby Polacy sie rozwijali w ffxi i robia to znacznie szybciej niz mi sie wydawalo ze sa w stanie. Nikt tu sie nikomu nie podlizuje i nie wiem gdzie Ty widzisz ze brak jest komentarzy. Hukc czesto mi wygarnia jak przesadze z krytyka. Nastepna rzecz to od kiedy pisanie ze robie cos lepiej jest obrazaniem innych ? Jakby mi Lesiu napisal ze lepiej niz ja 3boxuje to mam sie czuc obrazony?

Widze ze Cie troche ukulem tym noob mnkiem bo juz zaczynasz sie odgryzac haha. Equip zawsze mialem slaby a nie przecietny a skill zawsze dobry tylko ze ffxi w postaci w ktorej byl jak ty grales wlasciwie sprowadzal sie do tego ze skill musial miec tylko tank i healer. Inni nie mieli jak skilla pokazac bo zwyczajnie sie nie dalo. suicide akcje robilem dlatego, ze chcialem miec troche funu z gry. Skoro i tak bylo 5 DD czekajacych w kolejce do ally to co za roznica czy sobie jebne za 2-3k i padne? Jesli moja smierc byla zagrozeniem dla eventu to nigdy czegos takiego nie robilem. Pierwszy raz gdzie moglem sie wykazac skillem to bylo salvage i tam bylem w jednym najlepszych salvage LS i pozniej sam jeden z najlepszych stworzylem z Ragnim. Jesli chodzi o twoj skill to nie moge sie wypowiedziec bo nie przypominam sobie zadnej sytuacji na 75 gdzie mnk mogl sie wykazac skillem poza slavage na ktorym z Toba nie gralem. Natomiast jesli choddzi o wiedze to grales jednym jobem a i tak nie miales o nim pojecia. Wkladales np. full counter equip nie wiedzac ze counter jest poddawany temu samemu testowi na accuracy co zwykly atak tym smaym gimpiles sobie counter rate zamiast go podnosic. Equip miales dobry obo grales znacznie dluzej zrobiles uzyteczny craft i miales duzo kolegow ktorzy Ci ten sprzet zdobyli. Na szczescie teraz ffxi jest inne i sprzet mozna zddobyc w 2-3 osoby wystarczy mozolna praca a nie debilne stanie na spocie przez 3h z nadzieja na claim jakiegos hnm. Powodzenia z trialem na 90 lvl relic. Jako ze zawsze brudna prace za Ciebie odwalali na dynamis Rhae i Gal pewnie nie masz pojecia jak zabic te moby i jak znalezc na nie ludzi

Mi sie jednak wydaje ze uczepiles sie mojej jak to ladnie ujales meegalomani bo brakuje ci ffxi zaluzjesz ze nie masz czasu hardcorowo sobie w niego pograc i zazdroscisz mi tego ze ja moge. Boli Cie tez chyba fakt ze kazdy o tobie zapomnial i dlatego probujesz sobie wylapywac z moich wypowiedzi pasujace do twoich teorii urywki i probujesz zasiac troche chaosu miedzy polskimi graczami zeby nam sie troche gorzej gralo skoro nie mozesz grac z nami.

To bardzo optymistyczne zalozenie, ze zrobie wczesniejsze triale. Dzieki za wiare we mnie, ale raczej nie znajde zbyt wiele czasu i checi na poswiecenie sie FFXI.

W FFXI bardziej mnie ciagnie do niektorych ludzi niz do samej gry. To gra ktora zdecydowanie bardziej niz inne wymaga ogormnej ilosci czasu na osiagniecie czegos sensownego. Bede mile rozczarowany jesli cos sie zmienilo w tej kwestii.

a skillem mozna bylo sie wykazac w wielu roznych miejscach, nie tylko na salvage, np. na ENMach, BCNMach, limbusach, misjach, duelowaniu NMow itd
MNK to byl prosty job do grania, ale juz pare lat temu mozna bylo z niego wykrzesac wiecej niz tylko walenie chiblastow i tepe napierdlania na dynamisach. Pare miesiecy temu gadalem z kumplem Surtura, mowil ze Surtur caly czas wspominal rozne nasze wspolne eksperymenty, ale co ty mozesz o tym wiedziec, nigdy nie byles w zadnym powaznym HNM LSie (a nie sorry, przeciez wywalili cie z pixies).

Eksperymenty z counter sprzetem to byl krotki epizod i to juz wtedy jak FFXI traktowalem malo powaznie.