mmorpg.pl


Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 137 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5 ... 7  Następna strona
Autor Wiadomość
***

Posty: 13931
Dołączył(a): 28.08.2010
Offline
PostNapisane: 29 mar 2011, 21:38 
Cytuj  
to dla narkomanów


_________________
Zbanowany permanentnie, bez mozliwosci odwolania od bana.

***
Avatar użytkownika

Posty: 17017
Dołączył(a): 4.03.2004
Offline
PostNapisane: 29 mar 2011, 21:40 
Cytuj  
No wiadomo, kto czasem marihuane lubi ten pije heroine pewnie i wacha hasz.


_________________
Χ Ξ Σ

*****
Avatar użytkownika

Posty: 2004
Dołączył(a): 28.05.2008
Offline
PostNapisane: 29 mar 2011, 21:44 
Cytuj  
Bez trawy zrobiłem a i tak dobre w ch.

***
Avatar użytkownika

Posty: 13655
Dołączył(a): 24.08.2004
Offline
PostNapisane: 29 mar 2011, 21:59 
Cytuj  
shp napisał(a):
To 3 min brownie jest wyjebane, zrobiłem właśnie. Tylko kakao mniej trzeba dać.


4chan board /ck/. Bardzo często można tam znaleźć obrazkowe przepisy na prostsze lub bardziej skomplikowane potrawy.

Obrazek

****

Posty: 1187
Dołączył(a): 30.03.2006
Offline
PostNapisane: 29 mar 2011, 22:59 
Cytuj  
Właśnie zrobiłem to ciacho w mikrofali, razem ze wspólokatorami kwiczeliśmy ze śmiechu jak się udało. Od dzisiaj napierdalamy muffinki z mikrofali. Jutro dodam trochę wiśni i pomarańcze.

:D

*

Posty: 6259
Dołączył(a): 30.07.2004
Offline
PostNapisane: 29 mar 2011, 23:05 
Cytuj  
zajebisty Ci jutro rzucę przepis alda. ale w opór. tylko rano, bo teraz padam na ryj.Wytrzymaj bro.


_________________
Obrazek

***
Avatar użytkownika

Posty: 31388
Dołączył(a): 11.02.2002
Offline
PostNapisane: 29 mar 2011, 23:36 
Cytuj  
nalesniki na jakiejkolwiek patelni, posmarowanej slonina (od biedny smalcem) nigdy nie przywieraja.
to co podales inside to bardziej przepis na pancakes niz polskie nalesniki.
ja polecam omlet cesarski jako proste i zajebiste.
a jesli ktos chce szybko, dobrze i zajebiscie gotowac to polecam filmy/ksiazki jamie oliver'a.
jesli chodzi o ciasto na pizze plus sos to tez z przepisu jamiego (trzeba kupic semoline) - wychodzi prawdziwa pizza.

a do mielonych mozna dodac kaszy manny albo krakersy :)


Ostatnio edytowano 29 mar 2011, 23:43 przez Mendol, łącznie edytowano 1 raz
***
Avatar użytkownika

Posty: 13268
Dołączył(a): 7.11.2004
Offline
PostNapisane: 29 mar 2011, 23:42 
Cytuj  
Alda chcial strollowac, wie ze na /guildczacie ma duzo lepsze przepisy.


_________________
open your mind for the serpent
open your mind for the serpent
open your mind for the serpent
open your mind for the serpent

***
Avatar użytkownika

Posty: 31388
Dołączył(a): 11.02.2002
Offline
PostNapisane: 29 mar 2011, 23:44 
Cytuj  
ale od czegos prostego musi zaczac :)

***
Avatar użytkownika

Posty: 13268
Dołączył(a): 7.11.2004
Offline
PostNapisane: 29 mar 2011, 23:52 
Cytuj  
Edit mialem zrobic ale ktos tu spamuje:


FFS inidide... nóż kuchenny sie w kieszeni otwiera. Interweniowac trzeba:


Ten zurek, to nie zurek.

Gulasz zageszczany maka? to nie gulasz.

Sos czosnkowy do ktorego dodajesz tzatziki czyli sos z jogurtu, *czosnku*, oliwy etc... Yo dawg! So i heard you liek czosnek.


No co za heretyk...

PS. WaRZywa!




EDIT2: A sos pomidorowy to robi sie z pomidorow tak btw.


_________________
open your mind for the serpent
open your mind for the serpent
open your mind for the serpent
open your mind for the serpent


Ostatnio edytowano 30 mar 2011, 00:00 przez tomugeen, łącznie edytowano 1 raz
***
Avatar użytkownika

Posty: 10140
Dołączył(a): 13.10.2005
Offline
PostNapisane: 30 mar 2011, 00:00 
Cytuj  
Poza tym gulasz gotuje się do miękkości mięsa a nie warzyw ffs. Zagęszczenie następuje w wyniku "stopienia" cebuli i wyparowania wody, mąki się nie dodaje. Ew mięso wczęsniej smażone jest w niej delikatnie obtaczane ale to wszystko.


_________________
wodny napisał(a):
wolałbym by ludzie pukali się w pupę niż mieli broń.

***
Avatar użytkownika

Posty: 12370
Dołączył(a): 23.04.2002
Offline
PostNapisane: 30 mar 2011, 00:28 
Cytuj  
tomugeen napisał(a):
Alda chcial strollowac, wie ze na /guildczacie ma duzo lepsze przepisy.


znudzil mnie rift to trolluje tutaj :wink:


_________________
"Trust your heart if the seas catch fire, live by love though the stars walk backward."

***
Avatar użytkownika

Posty: 18803
Dołączył(a): 26.09.2005
Offline
PostNapisane: 30 mar 2011, 03:03 
Cytuj  
Ja tez muszę inisida poprawić bo kaleczy kuchnie :)

Jeśli coś nazywasz pizza to trzymasz się podstaw i nie masło tylko oliwy z oliwek do wyrabiania ciasta, do formowania i polewania no ale to tylko tak dla zasady pisze bo nie ma co świrować ale warto bo efekt jest świetny bo sekret dobrego włoskiego ciasta do pizzy to duzo oliwy z oliwek, to ma ociekać przed wsadzeniem do pieca.

Co do żurku, hmmm... to jest raczej barszcz biały.

Naleśniki robi się bez dodawania tłuszczu, na malej ilości jajek, można spieniać białko dla uzyskania pulchności, to co podałeś to amerykańska wariacja, zapewne smaczna :)

Gulasz z zasmażką to tez takie naciągane troszkę ale jak dobre to dlaczego nie ?

Za to sałatkę masz idealną, tez taką lubię :)
Domowe wędliny robiłem podobnie ale zawsze brakuje mi wędzenia szynek, boczków, kiełbas jakie jest tradycyjne w małopolsce.
Do pieczenia warto zaopatrzyć się w specjalne torebki, wtedy możemy piec w wyższej temperaturze i krócej.

---------------------
---------------------

Dam tez coś od siebie dla fanów dobrego domowego wina.

Cała robotę z winem domowym zaczynamy nie od owoców tylko od drożdży winnych, polecam suche drożdże i pożywkę, która najczęściej jest w zestawie.
Jak już mamy to przynajmniej dzień wcześniej przygotowujemy według instrukcji na opakowaniu, czyli buteleczkę 0,33l wyparzamy wrzątkiem, nalewamy przegotowanej wody do max 2/3, jak ostygnie do temperatury pokojowej dodajemy drożdże, łyżeczkę cukru i szczyptę pożywki.
Od czasu do czasu potrząsamy by napowietrzyć i zmieszać całość, jak zmętnieje i będzie gazować to oznacza ze jest gotowe.

Teraz czas na owoce, najlepsze wino wychodzi z wiśni, owoce nie mogą być nadgniłe, z pleśnią, mają być ładne i dojrzałe.
Średnio 4-6kg owoców potrzeba na 10L gotowego wina.

Owoce rozgniecione umieszczamy w wiaderku i zalewamy 1-2L wrzątku do max 2/3 pojemności wiadra, jak ostygnie wlewamy drożdże z butelki i przykrywamy ściereczką/ręcznikiem by nie dostały się muszki owocówki, które moga nam zmienić to w ocet.
Mase owocowa trzymamy 3-5 dni, mieszamy co kilka godzin, jak jest ciepło to na drugi dzien dodać 0,5kg cukru jak nie to po 2 dniach by przyspieszyć wstępną fermentacje.
Po tych kilku dniach przelewamy przez sitko czy nawet przez jakieś gazy masę i wygniatamy ile się da, tak by uzyskać sam sok owocowy bez resztek, czym czyściejszy sok tym łatwiej będzie nam się wino klarowało.
Taki gotowy sok umieszczamy w dymionie/balonie, dopełniamy przegotowaną ostudzoną wodą lub mineralną z butli do połowy pojemności dymiona/balona, wcześniej w tej wodzie rozpuszczamy 1kg cukru, zatykamy korkiem z rurką fermentacyjna z nalaną woda.
Zależnie od temperatury fermentacja może być gwałtowna, jeśli sok będzie zawierał dużo mętów i resztek z owoców to niestety ale może skończyć się na wywaleniu nam na sufit wszystkiego, dlatego tak ważne jest by sok wlany po wstępnej fermentacji był dobrze odcedzony i wtedy nie ma zmartwienia.
Po 2-4 dniach jak widać ze fermentacja zwolniła dodajemy kolejne 1kg cukru rozpuszczonego w wodzie by mieć w balonie/dymionie max 3/4 pojemności, fermentacja przyspieszy i po kolejnych 3-5 dniach lub dłużej fermentacja ustanie znacząco i pojawi sie spory osad na dnie, wtedy pora zlać nasz ferment o smaku środków do czyszczenia wc, jednak trzeba spróbować by wiedzieć jaki jest poziom cukru, wypłukać dymion i wlać ponownie, dopełnić ponownie woda już ładnie pod korek, jeśli dolewamy dużo wody to można dodać jeszcze troszkę cukru tak 0,25-0,5kg zależnie od tego czy wyczuwamy cukier w fermencie.

Teraz wytłumacze o co chodzi z cukrem, cały cukier jaki dodajemy jest przerabiany na alkohol, dlatego ważne jest dodawanie po trochu bo alkohol jak i duża zawartość cukru osłabia drożdże i przerywa fermentacje, jeśli wszystko będzie ok to uzyskamy wino wytrawne o mocy 15%, jeśli drożdże nie dadzą rady lub zrobimy jakiś błąd to wyjdzie mniej mocne i słodkie.

Klarowanie, czyli zwyczajnie zbieranie się osadu drożdżowego na dnie przebiega szybko jesli w winie nie ma cukru, jeśli drożdże nie przerobiły całości i jest słodkie to proces ten wydłuży się znacząco.
Teoretycznie jeśli wszystko przebiegło dobrze to po dwóch tygodniach można ponownie zlać znad osadu już klarowne wino, a z niektórych owoców trwać to może nawet i 2-3 miesiące.

Tu warto zaznaczyć ze smak czy zapach fermentu i potem już nawet wina nad osadem nie przynosi szaleństwa dla naszych zmysłów i jest daleki od efektu końcowego, a ten docelowo to co najmniej pól roku dla win owocowych z owoców łatwych do klarowania jak wiśnie.

Po pół roku takie wino powinno być czyste i odgazowane już, wtedy dodajemy do smaku cukru, średnio 0.5kg na 10L wina, przenosimy do chłodniejszego miejsca.

Butelkowanie teoretycznie powinno być po roku, czyli jak robimy kolejne winko możemy kosztować przy butelkowaniu to z przed roku.
Jeśli mamy butelki z wina, szampana to można korkować plastikowymi korkami, jeśli naturalne korki to tylko dobrej jakości nie z trocin, takie są drogie i raczej nie opłaca się.
Jeśli mamy zamiar takie buteleczki zostawiać na kilka lat to warto zaopatrzyć się w siarczan do palenia, którego opary zostawia się nad winem w butelce przed zakorkowaniem.

Cały proces powinien być prowadzony w temperaturze 20-25 stopni, jeśli jest więcej to będzie bardzo gwałtowny, jeśli mniej może się spowolnić i drożdże mogą nie dać rady wyciągnąć odpowiednich %.
Ważna jest tez czystość, umyte owoce, a pojemniki, dymion, łyżki, sitka, gazy itd powinny być nawet wyparzane, chronić przed muszkami, można zakupić siarczan do płukania naczyń jeśli jest w sklepie.

Wydaje się ze to dość skomplikowane, jednak jest to bardzo proste jak się już wie jak robić.
Przepis jak widać jest odmienny od "wsyp owoce do dymiona, wsyp cukier, dolej wody i czekaj", to wino jest robione profesjonalnie na gotowym soku z fermentacji wstępnej, która jest najbardziej brudna w wykonaniu ale efekt daje wyśmienity.


_________________
"I've seen things you people wouldn't believe. Attack ships on fire off the shoulder of Orion. I watched C-beams glitter in the dark near the Tannhauser gate. All those moments will be lost in time, like tears in rain. Time to die."

***
Avatar użytkownika

Posty: 16876
Dołączył(a): 12.09.2005
Offline
PostNapisane: 30 mar 2011, 07:59 
Cytuj  
Dobra, dobra kuchenni eksperci. Ja gotuje jak lubie ;/.

A pozatym sos pomidorowy z poomidorów to:
a) dużo roboty
b) jest paskudny ;/.

Żurek to żurek. JEst zakwas z chleba, jest żurek. Próbowałem różnych wariacji na ten temat, i ten najprostszy jest imo najlepszy ;p.


_________________
viewtopic.php?t=6093
PODPISY: banery, sig'i, podpisy muszą zgadzac sie tematycznie z profilem forum, nie mogą być animowane, nie mogą przekraczac wielkości 100KB i wymiarow 90 (wysokość) x 400 (szerokosc).

**
Avatar użytkownika

Posty: 7080
Dołączył(a): 13.05.2005
Offline
PostNapisane: 30 mar 2011, 08:19 
Cytuj  
smaczna i prosta przystawka/przekaska robiaca wrazenie na gosciach:
daktyle nacinamy, wkladamy do srodka maly kawaleczek sera plesniowego typu camembert (moze byc z jakimis ziolami), podgrzewamy chwile na grillu elektrycznym/patelni bez tluszczu - tylko tak, by sie stopil ser.
najlepiej smakuje podawana na cieplo,ale i zimna smakuje swietnie.

podpatrzylem ta przekaske w restauracji Madagaskar w Poznaniu i co jakis czas serwuje u siebie w domu - kto ja widzi pierwszy raz zawsze sie dziwi co to jest, a po chwili chwali pomysl i smak (co prawda nie testowane na moim dziadku, ktoremu zawsze nic nie smakuje poza schabowym smazonym na tluszczu zwierzecym) :wink:


_________________
rufen.@steam
rufenn@psn
rufen@wot

***
Avatar użytkownika

Posty: 31388
Dołączył(a): 11.02.2002
Offline
PostNapisane: 30 mar 2011, 09:02 
Cytuj  
w twoim przepisie na zurek najbardziej podoba mi sie opcja krojenia bialej kielbasy na plasterki...
anyway ja gotuje wywar do zuru/barszczu bialego na wedzonych zeberkach (ale musza byc dobrej jakosci), wloszczyznie i bialej kielbasie (oraz np. odkrojonych kosciach z boczku). dorzucam tez czasami grzyby.
jakies 1.5h wszystko sie pyrtoli, w miedzyczasie podsmazam cebule z boczkiem na oleju, wrzcam do wywaru, gotuje pare minut i zalewam barszczem bialym z 2 butelek z piekarni. lubie dosc kwasny.
niestety trzeba uwazac z iloscia zakwasu bo mozna zamiast zupy zrobic kisiel/budyn.
podawane z prazochami, jajkiem i chrzanem.

**
Avatar użytkownika

Posty: 383
Dołączył(a): 9.09.2003
Offline
PostNapisane: 30 mar 2011, 09:08 
Cytuj  
embe napisał(a):
Ja tez muszę inisida poprawić bo kaleczy kuchnie :)

Jeśli coś nazywasz pizza to trzymasz się podstaw i nie masło tylko oliwy z oliwek do wyrabiania ciasta, do formowania i polewania no ale to tylko tak dla zasady pisze bo nie ma co świrować ale warto bo efekt jest świetny bo sekret dobrego włoskiego ciasta do pizzy to duzo oliwy z oliwek, to ma ociekać przed wsadzeniem do pieca.


To jedna metoda, są przepisy na b. dobrą pizze bez tłuszczu dodawanego do ciasta. Włąściwie styknie woda, dobra mąka (pszenna 500 lub 550 o dużej zawartości glutenu) i drożdże (tu zdania są podzielone co lepsze - żywe czy suszone).

I jedna rzecz, która przyprawiła mnie o dreszcze - drożdzy nie traktujemy wrzątkiem! Nigdy, przenigdy - to je zabija. Jak ciasto ma ładnie wyrosnąć to ciepła woda i nie za ciepła. Zalać drożdże, dodać trochę cukru, delikatnie zamieszać i odstawić pod przykryciem w nieprzewiewne miejsce do wyrośnięcia.


_________________
Souvent femme varie, bien fol est qui s'y fie...

***
Avatar użytkownika

Posty: 16876
Dołączył(a): 12.09.2005
Offline
PostNapisane: 30 mar 2011, 09:14 
Cytuj  
kaikitka napisał(a):
embe napisał(a):
Ja tez muszę inisida poprawić bo kaleczy kuchnie :)

Jeśli coś nazywasz pizza to trzymasz się podstaw i nie masło tylko oliwy z oliwek do wyrabiania ciasta, do formowania i polewania no ale to tylko tak dla zasady pisze bo nie ma co świrować ale warto bo efekt jest świetny bo sekret dobrego włoskiego ciasta do pizzy to duzo oliwy z oliwek, to ma ociekać przed wsadzeniem do pieca.


To jedna metoda, są przepisy na b. dobrą pizze bez tłuszczu dodawanego do ciasta. Włąściwie styknie woda, dobra mąka (pszenna 500 lub 550 o dużej zawartości glutenu) i drożdże (tu zdania są podzielone co lepsze - żywe czy suszone).

I jedna rzecz, która przyprawiła mnie o dreszcze - drożdzy nie traktujemy wrzątkiem! Nigdy, przenigdy - to je zabija. Jak ciasto ma ładnie wyrosnąć to ciepła woda i nie za ciepła. Zalać drożdże, dodać trochę cukru, delikatnie zamieszać i odstawić pod przykryciem w nieprzewiewne miejsce do wyrośnięcia.


E moze i tak. Mi wlasnie takie polance ciepłą wodą nigdy niechciały dobrze wyrsnąć. A jak wcześniej wymieszałem z cukrem i solą, to ciasto rosło aż miło.

Cytuj:
zurek najbardziej podoba mi sie opcja krojenia bialej kielbasy na plasterki...

Ta. Najpierw trzeba ją zamrozić., bo krojenie takiej świeżej, może być troche kłopotliwe ;p.


_________________
viewtopic.php?t=6093
PODPISY: banery, sig'i, podpisy muszą zgadzac sie tematycznie z profilem forum, nie mogą być animowane, nie mogą przekraczac wielkości 100KB i wymiarow 90 (wysokość) x 400 (szerokosc).

***
Avatar użytkownika

Posty: 13268
Dołączył(a): 7.11.2004
Offline
PostNapisane: 30 mar 2011, 09:15 
Cytuj  
kaikitka napisał(a):
I jedna rzecz, która przyprawiła mnie o dreszcze - drożdzy nie traktujemy wrzątkiem! Nigdy, przenigdy - to je zabija. Jak ciasto ma ładnie wyrosnąć to ciepła woda i nie za ciepła. Zalać drożdże, dodać trochę cukru, delikatnie zamieszać i odstawić pod przykryciem w nieprzewiewne miejsce do wyrośnięcia.

Tak, tez bylo dobre. Moze ktos uznal ze drozdze instant, wiec zalewamy wrzatkiem ;]


_________________
open your mind for the serpent
open your mind for the serpent
open your mind for the serpent
open your mind for the serpent

*

Posty: 6259
Dołączył(a): 30.07.2004
Offline
PostNapisane: 30 mar 2011, 09:54 
Cytuj  
W miarę prosty przepis, który daje zajebisty efekt. Trudno zepsuć, wygląda ładnie.
Kupujesz ciasto francuskie, szpinak i fetę.

Do gara jebs jebs czosnek i cebulka posiekane (czosnek nie wyciśnięty tylko posiekany) i do zeszklenia na oliwie. Dodajesz szpinak, do tego, dusisz 20 minut mieszając czasem. Odstawiasz żeby trochę ostygło.

Jak ostygnie dodajesz fetę i mieszasz, ale tak, żeby feta była w takich cząstkach niewielkich, a nie żeby sie całkowicie połączyła ze szpinakiem.

Ciasto francuskie jeb na stół, kroisz na 6 kawałków mniej więcej. Na środek każdego jebs ten farsz i rogi sklejasz na górze, żeby zrobić taką kieszonkę.

Wierzch zmarujesz jajcem (interpretuj to jak chcesz) i do piekarnika na 25 minut, temperatura 200 celsjuszy.


_________________
Obrazek

Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 137 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5 ... 7  Następna strona


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Skocz do:  
cron
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group | Theme based on Zarron Media theme | Copyright © 2001-2012 MMORPG.pl Team
Redakcja MMORPG.pl nie ponosi odpowiedzialnosci za tresc komentarzy i odpowiedzi umieszczanych przez uzytkownikow.