To jest prawda akurat, zabronione jest zaslanianie twarzy na stadionach.

Tak, ale jak ochrona gazuje caly sektor - 2500 osob, to mam stac, wdychac to i dusic sie? Zaslaniam wtedy cala twarz szalikiem, to czyni ze mnie bandyte?

długo nad tym siedziałeś?

Daedrael - jak dzialaja zakazy wejscia na stadion bylo wlasnie widac w bydgoszczy.
co to jest 5k grzywny i 120h prac spolecznych? smiech na sali.
jakby dostal 50k grzywny to wtedy mialoby to rece i nogi.

gdyby co mecz taka ilość kiboli wpadała na murawę co w bydgoszczy to dałoby się załatać dziurę budżetową

Nie wiem jak w innych miastach, ale np. w Poznaniu jak działają zakazy stadionowe to chyba każdy miejscowy wie. Stadionem zarządzają kibice zaczynając od kiełbasek po ochronę (to pewnie też jakiś podmiot utworzony przez wiarę Lecha nawiasem mówiąc jacyś licealiści i laski tipsowane w kamizelkach).

Ci z środowiska w ogóle nie mają biletów/karnetów wchodzą bez żadnej kontroli z czym chcą na ogół z butelkami wódki.

http://poznan.gazeta.pl/poznan/10,88284 ... _87MB.html

Sporo ludzi się wbrew pozorom tak przepierdala bocznym wejściem na każdym meczu. Ci panowie na filmiku to akurat właśnie z zakazami. Ktoś tam kiedyś policzył i wyszły dziesiątki i napisał na forum wiary lecha domagając się interwencji myśląc, że to ochroniarz dorabia na boku.




Tak tak, wchodzi dwóch tajniaków chwyta kolesia z racą w łapie, skuwa na oczach tysiąca+ gladiatorów i wyprowadza z sektora.

Trzeba by zacząć od zwiększenia kar min 10 lat zakazu stadionowego i 1000+ godzin społecznych +10-20 tysięcy zł i dania większych uprawnień policji tasery etc i może wrzucenie policji na bramki jeżeli nie stać nas, żeby zapewnić jak w uk w komisariatach telewizorów/ salek dla kibiców do oglądania meczy. Na moje można by ich zamykać na czas meczu w celi z radiem.

Tylko, że tak na dobrą sprawę wysokość kary tu nic nie zmieni. 5k to dla znacznej części kibiców kwota niemała. Ktoś podawał przykład angielski (nie do końca prawdziwy, co zaraz udowodnię) - tam kary były stosunkowo niskie (zwłaszcza w porównaniu do zarobków), tam zadziałało co innego - świadomość nieuchronności tych kar. Ilu kibiców zostało skazanych za to co stało się w Bydgoszczy? Żaden. Co za różnica jak wysoka będzie kara? Kibice nie boją się jej - bo nikt nie jest w stanie tego wyegzekwować. Że teraz niby kogoś szukają, przeglądają nagrania? Pfff, bzdura, wyjdzie taka sama farsa i błazenada jak w słynnej już "akcji widelec"...

Co do Anglii, w której niby tak dobrze sobie ze wszystkim poradzono. Głupi slogan powtarzany przez media.
Parę filmów (wbiegniecie celem bijatyki, wbiegnięcie po końcowym gwizdku celem celebracji - wypisz wymaluj finał PP z Bydgoszczy):
http://www.youtube.com/watch?v=98b5Skutbtg

http://www.youtube.com/watch?v=xRsq-t7C1Rw

http://www.youtube.com/watch?v=TxA4FibGXr0

http://www.youtube.com/watch?v=bEg5aVzcy0c

U nas kibic policzkuje piłkarza, w Anglii:
http://www.youtube.com/watch?v=OcZ7Zsg3Qok

To tylko ułamek tego co można znaleźć i co się wydarzyło tylko w ostatnim roku. Wiem, nadal lepiej niż u nas, ale nadal daleko do prezentowanego w mediach angielskiego ideału.
I nawet jeśli wygląda to lepiej to w Anglii uporano się przede wszystkim z zadymami na stadionach. Wierzcie lub nie chuligańskie grupy działają tam nadal, z resztą niejeden polski chuligan ślini się na przyjazd Brytoli na Euro. Powtórki z '93 roku pewnie nie będzie ale będzie ciekawie.

Niech się napierdalają w lasach ch.. to kogo obchodzi.

Wysokość kar zmienia dużo. Jakoś na zachodzie polaczki tak nie szaleją na drogach jak u nas.

Teraz kary są za niskie w dodatku nie są egzekwowane jak należy.

nie mają uprawnień

No i można by ustawowo zakazać meczów wyjazdowych dla "kibiców" w naszej piłce kopanej. Wielka mi rzecz parę tysięcy niezadowolonych dresików.
To akurat dość tanie rozwiązanie.

Nie wiem po chuj jest taka fana o tym. Przecie piłka nożna to cwel. Dymana na prawo i lewo ,korupcja ,i wynagrodzenia piłkarzy to jakaś chora patologia.

Są kibice którzy chodzą z rodziną na stadion żeby obejrzeć mecz więc dla nich

Dlatego powinno to od dawna być jak każda normalna rzecz, prywatne firmy mają drożyny piłkarskie, często to spółki akcyjne, budują sobie stadiony, zakładają pzpn za własna kasę, wstępują do miedzynarodowych rozgrywek, kibice kupują bilety, a w ochronie przed kibolami zatrudniają firmy ochroniarskie, ewentualnie płaca za obsługę imprez policji i za poniesione koszty w przypadku burdy.
Jak raz na rok reprezentacja chce przejebać parę meczy to użyczają swojego stadionu bo to reklama darmowa, san marino ma tylko amatorów, a i tak grają na podobnym poziomie co nasi.

Mendol, za rzut serpentyna, calkiem sporo imo.

Zakazy stadionowe są przestrzegane tylko, że u nas nie nakłada się permbana na wszystko co możliwe. Masz podział na zakazy wejścia na konkretny stadion, bądź mecze drużyny,
a poza tym można nałożyć na jedne rozgrywki - puchar polski czy mecze ekstraklasy to dwie odmienne sprawy.
Kwestia tego, jak był sformułowany wniosek z zakazem - może się okazać, iż kibol ma zakaz na mecze ligowe i przy euro na te same stadiony może na luzaku sobie przyjść.

Zależy z jakiej strony patrzeć na te 5k. Nie masz taryfikatora kar, tak jak w kodeksie drogowym, więc z jednej strony 5k za rzucenie srajtaśmą/obraźliwy transparent to dużo.
Ale z drugiej za rozkurwienie stadionu i godzinną burdę masz taką samą karę.


Poznań to jest wyjątek. Jak nowe władze przejmowały klub to miały na starcie tylko dwa wyjścia: opłacać 'spokój' na stadionach albo iść na świętą wojnę. Że wybrali pierwszą opcję to już tylko ich wina. W Warszawie to tak nie wygląda.

Poznań > Warszawa ewidentnie

Z której strony niby?

Daedrael - a co za roznica?
oczywiscie tez bym chcial zeby na stadionach byly systemy monitoringu rozbudowane na tyle, ze bylbys w stanie rozpoznac kto rzucil wata a kto rzucil butelke.
zsynchronizowane z bramkami, gdzie pokazujac bilet wpadasz do bazy twarzy i po rozrobie nie ma problemu z przypisaniem huligana do odpowiedniej osoby.

Przecież tak właśnie jest na Łazienkowskiej i Bułgarskiej, h3h3~