mmorpg.pl


Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 629 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6 ... 32  Następna strona
Autor Wiadomość
*****
Avatar użytkownika

Posty: 2451
Dołączył(a): 10.03.2004
Offline
PostNapisane: 30 maja 2011, 12:32 
Cytuj  
Mrynar jak pójdziesz na jakąkolwiek wystawę psów to polecam Twojej uwadze ring ze stafami - to wszystko psy, które:
1. Są z polskich, zazwyczaj dobrych hodowli (czyli mają zgodnie z twoim postem "normalnych" rodziców)
2. Są uczone aby zachowywać się normalnie (pies agresywny "spada" z ringu)

I zobacz ile z nich trzymanych jest w klatkach, kagańcach i jak często nie wytrzymują i startują do innych psów. To GENY - one zostały wyhodowane do tego aby walczyć, to ich żywioł, cały świat i powołanie. Szkoleniem i socjalizacją jesteś w stanie uzyskać to, że pies sam nie zacznie zadymy (duży sukces szkoleniowy i nie często spotykany). Ale jak inny pies zacznie zadymę (a sporo jest nienormalnych Psów w Polsce) to staff/bull nie odpuści do końca. Powiem szczerze że nie wiem jak to wygląda w przypadku azjatyckich ras walczących - nigdy się nimi nie interesowałem za bardzo (chociaż Akita czy Tosa Inu to imo piękne psy ;p).

A inne rasy nie wyhodowane do walk odpuszczą, położą się, uznają za pokanane itd. A jak wygrywają starcie a inny pies się podda to nie zagryzą. Kończy się więc na ranach a nie na zwłokach. I mówię tu oczywiście o psach normalnych - bo wariatów i niestabilnych psychicznie osobników (głównie z winy ludzi) nie brakuje ;p

Ninja EDIT:
Mrynar Pan, którego cytujesz "łamie" psy a nie szkoli. I 99% psich behawiorystów jak słyszy o nim to kończy rozmowę. Koleś ma dużą wiedzę ale wykorzystuję ją w bardzo niefajny sposób - to coś na kształt uczenia niedźwiedzia tańca stawiając go na gorącej blasze.


_________________
Nazywanie kogoś idiotą nie jest obelgą tylko diagnozą

***
Avatar użytkownika

Posty: 19066
Dołączył(a): 31.08.2003
Offline
PostNapisane: 30 maja 2011, 12:38 
Cytuj  
Daedrael napisał(a):
Mam psiaka rasy gończy polski, dysk mi padł i nie ostała się żadna fotka, ale rasa wygląda tak :

Pies jest niesamowicie przyjaźnie nastawiony do ludzi, ale ma na swoim koncie około 20 kotów przez 7 lat, które go mam, rzuca się też na psy. Raz na spacerze złapał trop i po 40 minutach przytargał martwą młodą sarnę. Od tamtego czasu jak go spuszczam ze smyczy w lesie, to tylko w kagańcu. Na polowania nie jeździ, bo nie ma z kim, ale nie zamieniłbym go na nic innego, moim zdaniem to są najpiękniejsze psy.

Codzinnie obowiązkowy spacer do lasu, żeby pies zrobił ze 20 km. Nie trzeba z nim biegac, wystarczy spuścic w kagancu, zeby czegos nie zabil, on biegnie w las, mozna isc gdzie sie chce, znajdzie wlasciciela po zapachu. ;)

Bylem w kontakcie z wlascicielka drugiego psa z tego samego miotu, co moj, trzymala go w bloku - zyl 5 lat, cos ze stawami i trzeba bylo uspic.


Dziadek mial do wczoraj bernardyna, 90kg zywej masy, wygladal dokladnie tak :

Obrazek

To byl najmadrzejszy pies jakiego widzialem i to byl juz najwyzszy level przyjazni czlowiek-zwierze. Nie przesadzajac - ten pies byl gotow oddac zycie za czlowieka.


Bardzo fajne psy, ale rasy mysliwskie sa nie dla mnie, po pierwsze chyba nie bylbym w stanie zapewnic im odpowiedniej ilosci ruchu, po drugie denerwuje mnie ciagle weszenie i lapanie tropu. :)

A bernardyny sa super, ale ponoc zyja krotko (nie wiem czy to prawda).

***
Avatar użytkownika

Posty: 19066
Dołączył(a): 31.08.2003
Offline
PostNapisane: 30 maja 2011, 12:55 
Cytuj  
Neonin --> bywam czesto na wystawach, ale wiekszosc czasu siedze na molosach, sa tam prawie wszystkie moje ulubione rasy.

Klatki nie zawsze oznaczaja cos groznego, ludzie ich uzywaja zeby wyciszyc psa przed wyjsciem na ring, chronic go przed sloncem, a czasem i z lenistwa (nie trzeba wtedy byc tak uwaznym).

W wypadku bulli niewszczynanie bojek to jest rzeczywiscie sukces i wiadomo, ze aniolka sie z niego nie zrobi. Problemem jest genetycznie zapisany brak odczytywania sygnalow poddania sie, ale imo da sie tego nauczyc psa.

Cesar jest kontrowersyjny, wiem o tym, ale z trudnymi psami radzi sobie swietnie (tam gdzie inni rozkladaja rece), no i nie uwazam, ze kladzenie psa na boku to jest jakies straszne niszczenie jego psychiki.

Jesli chodzi o japonskie rasy to akity maja w sobie cos takiego, ze raczej nie podchodze do nich bez konsultacji z wlascicielem (mimo tego, ze generalnie nie boje sie psow), ale jak sie zachowuje w walce nie mam pojecia, za to tosa to bardzo spokojne psy (no i ich walki to byly zapasy, za uzywanie zebow byla dyskwalifikacja). Znam hodowcow tosa i nie slyszalem, zeby mieli z nimi jakies problemy (ale tez hodowcy sie takimi rzeczami raczej nie chwala). :)

*

Posty: 138
Dołączył(a): 27.01.2003
Offline
PostNapisane: 30 maja 2011, 13:08 
Cytuj  
@Highlander mam malamuta od 4 lat, uwilebia moja 10 letnia siostre, pozwala jej doslownie na wszystko, Z bieganiem nie dajmy sie zwariowac, moja suka przebia okolo 2-3 km dziennie na spacerze a miesieczne wyzwienie to okolo 150-200 zlotych. W ciagu tych 4 lat nie slyszalem zeby ten pies chociaz raz zaszczekal ale za to straszny z niej wyjec:D przez pierwszy miesiac mialem 3 wizyty "zielonych" bo nadgorliwa sasiadka zglosila ze maltretuje psa bo caly czas wyje.


_________________
Obrazek

*****
Avatar użytkownika

Posty: 2451
Dołączył(a): 10.03.2004
Offline
PostNapisane: 30 maja 2011, 13:17 
Cytuj  
No dobra skoro już na poważnie o tym mówimy...

1. Proponuję przypatrzeć się uważniej - czym innym jest odseparowanie psa od bodźców (albo słońca) aby był "świeży" przed wejściem na ring a czym innym jest odseparowanie psa aby nie było zadymy. Różnice znajdziesz już wśród terierów. Z jednej strony kojec dla west highland terriera a z drugiej klatka ze stafem czy bulem. I nie mów mi że nie widzisz różnicy w jednym i drugim przypadku.

2. Każdego (prawie) psa da się nauczyć nie wszczynania zadymy ale w przypadku tych konkretnie ras jest to naprawdę duża sztuka. A wychodzenie z takim psem na każdy spacer na smyczy i w kagańcu (bo tak naprawdę tylko to daje dużą pewność braku szkód) jest dla mnie męczeniem i siebie i psa. Dam troszkę obrazowe i wyolbrzymione porównanie - chodzenie z takim psem przypomina zabawy z bronią - a jak mówi stare przysłowie pszczół "nie nabity łuk raz do roku sam strzela". Nigdy nie możesz być w 100% pewnym zachowania swojego psa.

3. Cesar - proponuję rozmowę z osobami, które zajmują się zawodowo tym co ten Pan. One potrafić będą dokładniej wytłumaczyć co robi nie tak. I sory ale wierzę im w tej sprawie bardziej niż Tobie.


_________________
Nazywanie kogoś idiotą nie jest obelgą tylko diagnozą

***
Avatar użytkownika

Posty: 19066
Dołączył(a): 31.08.2003
Offline
PostNapisane: 30 maja 2011, 13:47 
Cytuj  
Neonin napisał(a):
3. Cesar - proponuję rozmowę z osobami, które zajmują się zawodowo tym co ten Pan. One potrafić będą dokładniej wytłumaczyć co robi nie tak. I sory ale wierzę im w tej sprawie bardziej niż Tobie.


To oczywiste, nie jestem zadnym autorytetem, duzo czytam o wychowaniu i psychologii psow, ale nigdy nie bede tym sie zajmowal zawodowo.

Jego ksiazka zrobila na mnie duze wrazenie, programy na natgeo lubie tak sobie, bo drazni mnie amerykanski styl tego typu produkcji.

Cesar wiele rzeczy upraszcza, wg. niego wszystkie psy sa takie same z czym sie akurat nie zgadzam, ale jego metody sa skuteczne i nie chodzi o TV, bo pokazac i udowodnic w telewizji mozna wszystko, ale potwierdza to wielu ludzi na forach:

http://www.forum.molosy.pl/showthread.p ... 974&page=7

Jesli chodzi o zawodowych treserow czy behawiorystow wielu z nich jest oburzonych, bo Cesar (dla poprawy swojego wizerunku) podwaza sens klasycznego szkolenia (imo nieslusznie) no i w psychologii psow rzadza trendy znane z psychologii ludzi czyli tzw. miekkie wychowanie, a jak potem wyrastaja dzieci i psy debile to sie zwala wszystko na geny.

edit: nie chcialbym, zeby moj post zostal odebrany jako bezwzgledny zachwyt metodami Cesara. Nie twierdze, ze jest on geniuszem, a inni treserzy czy trenerzy to debile. Klasyczny trening to jest najlepsze co mozemy dac psu (poza spacerami i miloscia), ale metody Cesara sa skuteczne tam, gdzie inni sie poddaja i jedyne co moga zaproponowac to uspienie psa...
Zreszta glowna metoda wychowawcza Cesara to spacery, gdzie my decydujemy w ktora strone idziemy, a nie podazamy tam gdzie nas ciagnie pies. Proste i banalne, ale wcale nie oczywiste dla wielu ludzi.

*****
Avatar użytkownika

Posty: 2451
Dołączył(a): 10.03.2004
Offline
PostNapisane: 30 maja 2011, 14:23 
Cytuj  
Mrynar plz...
Albo rozmawiamy poważnie albo robimy popis elokwencji. I nie gadaj o behawiorystach bo się pogrążasz ;)

Ja nie twierdzę że jego metody nie są skuteczne - ale żeby trzymać się przyjętej przez Ciebie konwencji dam następujący przykład - jak nauczyć psa np nie wchodzenia na tapczan:
1. Napierdalasz psa za każdym razem jak wejdzie na tapczan
2. Nagradzasz za to że siedzi na podłodze.

Efekt ten sam, metoda zupełnie inna - obie skuteczne.

O "miękkim" wychowaniu psów wiesz tyle co piszą na forach dla molosów więc lepiej o tym nie dyskutujmy.


_________________
Nazywanie kogoś idiotą nie jest obelgą tylko diagnozą

***
Avatar użytkownika

Posty: 10236
Dołączył(a): 5.11.2004
Offline
PostNapisane: 30 maja 2011, 14:29 
Cytuj  
shp napisał(a):



Pure win :D

***
Avatar użytkownika

Posty: 19066
Dołączył(a): 31.08.2003
Offline
PostNapisane: 30 maja 2011, 14:51 
Cytuj  
Neonin napisał(a):
Mrynar plz...
Albo rozmawiamy poważnie albo robimy popis elokwencji. I nie gadaj o behawiorystach bo się pogrążasz ;)

Ja nie twierdzę że jego metody nie są skuteczne - ale żeby trzymać się przyjętej przez Ciebie konwencji dam następujący przykład - jak nauczyć psa np nie wchodzenia na tapczan:
1. Napierdalasz psa za każdym razem jak wejdzie na tapczan
2. Nagradzasz za to że siedzi na podłodze.

Efekt ten sam, metoda zupełnie inna - obie skuteczne.



Przyklad fajny, ale problemami z psami bywaja czasem bardziej skomplikowane. Co zrobisz jak pies rzuca sie na wlascicieli w pewnych sytuacjach? Nagradzasz go jak sie nie rzuci? :) Czy moze oddajesz do schronu?
Poza tym Cesar nie napierdala psow.

*

Posty: 6914
Dołączył(a): 26.01.2003
Offline
PostNapisane: 30 maja 2011, 15:25 
Cytuj  
mrynar napisał(a):
Zreszta prawie kazdego psa mozna wychowac na debila.


3 psy ktore wkleiles - tak wygladaja wlasnie psy z charakterem i dusza:).

A co do reszty padajacych tu wypowiedzi:
Ja nawet nie wchodze w polemike z polmozgami i stereotypowcami - bo nie mam zamiaru tlumaczyc podstawowych rzeczy. Jak ktos wszystko wklada do jednej szuflady klasyfikujac ludzi po posiadanym samochodzie czy psie na smyczy to zaden partner do rozmowy.

A wystarczy sobie poszukac ciekawego wykresiku sporzadzanego przez najwieksze zwiazki kynologiczne i zobaczyc jakie rasy najczesciej atakuja ludzi. Na swiecie.

I szczerze wole zeby ludzie chodzili z psami na smyczy i w kagancach a puszczali je w lesie. Bo moja tylko sie wkurwia jak 'slodziutki yoreczek' podbiega i oszczekuje z kazdej strony powazna suke w kagancu. Szkoda, bo glupi york jest niewinny a musze go pierdolnac smycza bo wlasciciel idiota zapomnial smyczy. BO PRZECIEZ ON NIKOMU KRZYWDY NIE ZROBI.

Meczarnia? Dla kogo? Chodzi przy nodze bo jest tak nauczona, nie rzuca sie na wszystko a kaganiec to tylko wymog bo niestety od groma idiotow puszcza te durne male psy wolno, a one musza podbiec, musza szczeknac a jak moja zagryzie szczeke to prawdopodobnie upierdoli leb takiemu kanapowcowi.
Dlatego rano idzie na tylne siedzenie, czeka sobie wygodnie az podjade do lasu i ma 30-40 minut na wybieganie. W ciagu dnia siku, i wieczorem znowu do lasu.
Meczarnia dla psa to wlasnie 'spacery' na smyczy po podworku. Musi sie wybiegac.

EDIT: A i jeszcze mam recepte jak z 'urodzonego mordercy' zrobic delikatnego pieska. Sasiad, kupil sobie suke rasy Doberman - sasiad tez Pies. Z zawodu.
Rzucila go zona/kobita i wychodzil z nia na 3 spacery. Pod dom na trawnik, siku do domu. Pod dom na trawnik, siku kupa ( po ktorej nie sprzatal) do domu. Trzeci raz to samo z samym siku. 2-3minuty ruchu w ciagu dnia.
Pozniej jak czasami zrobil wiekszy spacer kolo bloku (w weekendy byly nawet dwa spacerki 5minutowe) przechodzac obok dzieciaki robily psikusy. Kichały, glosniej kaszlaly albo pompowaly jednorazowke i strzelaly. Biedny pies byl tak zestresowany ze kulil sie pod nogi wlasciciela. A pozniej chuj wie co sie z nim stalo, zdechl albo go oddal.


_________________
Rzabolek

TYLKO ELMINISTER

******

Posty: 3595
Dołączył(a): 5.02.2002
Offline
PostNapisane: 30 maja 2011, 19:39 
Cytuj  
Neonin napisał(a):
Ja nie twierdzę że jego metody nie są skuteczne - ale żeby trzymać się przyjętej przez Ciebie konwencji dam następujący przykład - jak nauczyć psa np nie wchodzenia na tapczan:
1. Napierdalasz psa za każdym razem jak wejdzie na tapczan
2. Nagradzasz za to że siedzi na podłodze.

Efekt ten sam, metoda zupełnie inna - obie skuteczne.

O "miękkim" wychowaniu psów wiesz tyle co piszą na forach dla molosów więc lepiej o tym nie dyskutujmy.

Stosując pierwszą metodę można się zdziwić gdy pies po którymś podniesieniu ręki odruchowo zacznie się bronić :).

*****
Avatar użytkownika

Posty: 2451
Dołączył(a): 10.03.2004
Offline
PostNapisane: 30 maja 2011, 19:40 
Cytuj  
Mrynar i tutaj oddałeś cała istotę sprawy - tak nagradzam za to że idzie przy nodze i ma w dupie inne psy. I żeby było zabawniej to działa. Nie wierzysz? Spotkajmy się kiedyś to udowodnię ;p

Asmax - całym sercem popieram Twoją wypowiedź. W części poświęconej spacerom i tej dalszej -z pół mózgami i sterotypowcami nie wchodzę w polemikę dam więc Ci tylko jedną krótką odpowiedź.
Małe psy o których pisałeś są ZAZWYCZAJ niegroźne dla otoczenia bo jedyne co mogą zrobić to szczekać. A twoja psina ZAZWYCZAJ jest dla otoczenia groźna bo tak ją zajebiście wychowałeś (bo z postów wynika że jest doskonale wychowana) że nie jesteś jej w stanie odwołać od innego psa albo powstrzymać przed atakiem. Więc wypierdalaj (Twoje ulubione słowo)na spacer do lasu i czekaj aż ją myśliwy odstrzeli albo chodź na smyczy w kagańcu.


_________________
Nazywanie kogoś idiotą nie jest obelgą tylko diagnozą

***

Posty: 764
Dołączył(a): 30.01.2008
Offline
PostNapisane: 30 maja 2011, 21:07 
Cytuj  
Ciekaw jestem czy sprzątacie kupy po tych swoich psach.

***
Avatar użytkownika

Posty: 13268
Dołączył(a): 7.11.2004
Offline
PostNapisane: 30 maja 2011, 21:22 
Cytuj  
ror~~ jaki hate na pieski :FFF


_________________
open your mind for the serpent
open your mind for the serpent
open your mind for the serpent
open your mind for the serpent

*

Posty: 6914
Dołączył(a): 26.01.2003
Offline
PostNapisane: 30 maja 2011, 21:50 
Cytuj  
Neonin napisał(a):
A twoja psina ZAZWYCZAJ jest dla otoczenia groźna bo tak ją zajebiście wychowałeś (bo z postów wynika że jest doskonale wychowana) że nie jesteś jej w stanie odwołać od innego psa albo powstrzymać przed atakiem. Więc wypierdalaj (Twoje ulubione słowo)na spacer do lasu i czekaj aż ją myśliwy odstrzeli albo chodź na smyczy w kagańcu.


Mysliwy to Ci matke moze odstrzelic jak ja w kagancu wypuscisz. A na chuj mam powstrzymywac od ataku na niegroznie pojebanego pinczera? Gdyby to nie bylo karane najchetniej na kazde male szczekajace gowno spuszczalbym swojego psa - uruchomilby swoje instynkty a ja nagralbym fajny filmik na youtube. Niestety zycie nie jest takie kolorowe:(.


_________________
Rzabolek

TYLKO ELMINISTER

***
Avatar użytkownika

Posty: 31388
Dołączył(a): 11.02.2002
Offline
PostNapisane: 30 maja 2011, 21:58 
Cytuj  
asmax, akurat w tym temacie to moglbys sobie dac na luz :)

*

Posty: 6914
Dołączył(a): 26.01.2003
Offline
PostNapisane: 30 maja 2011, 21:59 
Cytuj  
Cwelonin niestety mi na to nie pozwala.


_________________
Rzabolek

TYLKO ELMINISTER

***
Avatar użytkownika

Posty: 31388
Dołączył(a): 11.02.2002
Offline
PostNapisane: 30 maja 2011, 22:01 
Cytuj  
akurat neonin ma w tym przypadku racje.
ale ty jak zawsze musisz sie przypierdolic :)

***
Avatar użytkownika

Posty: 17021
Dołączył(a): 21.11.2001
Offline
PostNapisane: 30 maja 2011, 22:01 
Cytuj  
Niestety prawda jest taka, że ja pomimo posiadania kilku psów w swoim życiu boję się przechodzić z córką obok amstafa, który ma nawet kaganiec na mordzie ale jest luzem.

To nie stereotyp a prawda, że w polskie dresy i inne tałatajstwo kupowali sobie podobne psy dla szpanu (albo obrony swoich marnych 200m2 działki) kompletnie nie znając się na rasie, wychowaniu, nie wspominając o treningach dla zwierząt.

*

Posty: 6914
Dołączył(a): 26.01.2003
Offline
PostNapisane: 30 maja 2011, 22:08 
Cytuj  
No bo jak ktos sie decyduje na taka rase to nie musi byc Einsteinem, zeby wiedziec, ze tam gdzie sa inne psy trzyma sie go na smyczy i w kagancu. Ten pies ma byc dobry dla wlasciciela i tolerowac innych ludzi, a naturalnym instynktem jest atakowanie innych przedstawicieli tej samej plci.
Do tego dochodzi cecha charakteru ( przez niektorych badaczy rasy uwazana za wrodzona chorobe psychiczna ) zwana gameness ktorej po prostu nie da sie zwalczyc. Jeden bedzie mial to bardzo rozwiniete, drugi mniej. Amstaffy (a ja mam red-nosa) z dobrych hodowli to juz praktycznie udomowione kanapowce. A to, ze ktos bierze psa z 'hodowli' od pana Gienka z szopy, ktore po 14 tygodni nie maja kontaktu z innymi ludzmi i sa oddawane za 150 to juz jego wina i napedza chory biznes pseudohodowli. Ale to kolejny raz jest wina nie rasy a ludzi. Owczarki i inne psy z pseudohodowli sa niemniej popierdolone na glowie.

A i oczywiscie zaraz ktos sie odezwie z PitBulle red nosow nie ma w polskim zwiazku kynologicznym. Ale jak chora instytucja szwagrów to jest ma chyba pojecie kazdy ktory sie z nia spotkal. Na szczescie reszta swiata jest normalna, ma unormowane rodowody i normalne zwiazki kynologiczne / sportowe tych psów:

http://www.youtube.com/watch?v=0eXAirQ_ ... 55DDD98CB2

A tu mi przychodzi jakis leb i mowi, ze moj pies na krotkiej smyczy i w kagancu zrobi wiecej szkod niz stado ujadajacych malych gowien - dzieki ktorym musze zakladac mu zawsze kaganiec, bo tu nawet krotka smycz nie wystarczy jak jedno z drugim zacznie szczekac z kazdej strony.

Ja nie mam sobie nic do zarzucenia, pies wolno biega tam gdzie nikogo nie ma i nikomu z tym problemu nie robie. Nie sra na ulicy, nie szczuje go na inne psy a ten sam debil mowi cos o odstrzeleniu przez mysliwego.


_________________
Rzabolek

TYLKO ELMINISTER


Ostatnio edytowano 30 maja 2011, 22:14 przez Asmax, łącznie edytowano 2 razy
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 629 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6 ... 32  Następna strona


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group | Theme based on Zarron Media theme | Copyright © 2001-2012 MMORPG.pl Team
Redakcja MMORPG.pl nie ponosi odpowiedzialnosci za tresc komentarzy i odpowiedzi umieszczanych przez uzytkownikow.