Hm.. Jeśli zabawka, którą otrzymałeś nie jest tą, która jest przedstawiana w treści aukcji to należało skorzystać z możliwości reklamacji na podstawie "niezgodności towaru z opisem aukcji/ zdjęciem w treści aukcji" - i to niezwłocznie po otrzymaniu przesyłki. Teraz to trochę pozamiatane.. Osobiście kiedyś z tej opcji korzystałem - gość sprzedał mi 2 tomy Clancy'ego "stan idealny" - po otwarciu paczki stwierdziłem, że oba tomy są dalekie od stanu dobrego, a co dopiero mówić "idealnego". Zrobiłem zdjęcia zawartości zaraz po otwarciu paczki i wraz ze zgranym zdjęciem z aukcji (był watermark) wysłałem zarówno do gościa jak i do allegro (bo w mailu gość odmówił przyjęcia z powrotem). Allegro rozpatrzyło sprawę pozytywnie dla mnie, gość musiał przyjąć książki i oddać kasę. Jako podstawę reklamacji Allegro podało właśnie "niezgodność towaru z treścią aukcji". Sęk w tym, że reagować trzeba od razu. I nigdy od razu nie wyrzucać opakowań
Edit: w Allegro jest też taki bajer, który pozwala na reklamację towaru niezgodnego ze zdjęciem. Korzystał z tego mój znajomy - wystarczyło, że w aukcji gość wykorzystał zdjęcie ze strony producenta, a nie realne zdjęcie produktu przez niego sprzedawanego. Teraz widzę, że dużo ludzi umieszcza w aukcjach zapis "zdjęcie pochodzi ze strony producenta i może w pełni nie odzwierciedlać stanu rzeczywistego" - najprawdopodobniej jako dupochron.