Sprzedałem przedmiot gościowi, ale od 2 dni czekam na przelew za niego. Nie udostępniłem żadnej innej opcji płatności, tylko płatność przez Allegro.

I teraz kilka pytań:

- ile mam czekać aż mi przeleje kasę?
- co zrobić, jak gość nie będzie chciał zapłacić? rozmyślił się na przykład (czytałem w pomocy, że zwrot prowizji mi się należy w tym wypadku) jak to dokładnie działa?
- czy mogę wystawić po raz kolejny ten przedmiot w związku z tym, że gość nie chcę mi za niego zapłacić?

Ogólnie to co radzicie w takim przypadku? Oprócz wysmarowania negatywa gościowi, jakie JA mam prawo żeby go ukarać za to? Generalnie coś mi tutaj ściemnia od samego początku, kupił bo takie ma prawo, ale zaznaczyłem mu że nie wyślę mu paczki jak mi nie wpłaci kasy na konto. Po prostu innej opcji nie biorę pod uwagę...

Nie musi ci od razu placic, ma 14 dni na to by zaplacic. Czekasz wiec grzecznie i tyle. Jak nie zaplaci, to po 14 dniach wypelniasz formularz o zwrot prowizji a gosc dostanie ostrzezenie od allegro za licytowanie dla zabawy. 3 takie ostrzezenia i allegro kasuje konto gosciowi.

Jeśli bezpośrednio w aukcji nie określiłeś jak długo czekasz na wpłatę, to kupujący ma bodajże dwa tygodnie na wpłacenie pieniędzy. Po dwóch dniach chcesz już dawać negatywa?
W przypadku rozmyślenia się kupującego należy Ci się zwrot prowizji
Najlepiej napisz maila i zapytaj kiedy (i czy w ogóle) ma zamiar zapłacić.

Czyli przez 14 dni mam teoretycznie uziemiony ten przedmiot? Co za ludzie... gość ma konto z 0 ilością komentarzy, założone 2 lutego 2011. Przeczuwam, że jest to młody chłopak bo w mailu mi pisał że przelewu zrobić nie umie i że mam mu wysłać za pobraniem.

No trudno, będę czekać.

No musisz czekac, ma czas na wplate. Przeciez moze sobie spokojnie przelew zrobic po kilku dniach.

To jak ci napisał, że nie umie puścić przelewu to się na niego chyba nie doczekasz

Teoretycznie, mogę mu wysłać za pobraniem... ale będę to wysyłał przez firmę w której pracuje, więc tą kasę z pobrania to dostanę po miesiącu pewno albo jeszcze lepiej...

Chyba, że puścił do Ciebie kasę eliksirem z poczty. W takim przypadku kasa idzie w chuj długo (kilka razy w moim przypadku po 3 dni).

Mieszka na wsi i podobno właśnie czymś takim zrobił. Spoko, gadałem z nim, nie lubię takich sytuacji bo opony do rowerka muszę kupić do weekendu :].

Mi kiedyś poczta 2 tygodnie obracała kasę, która miała iść przelewem na konto. Jak jeszcze nie było inteligo i człowiek musiał się bawić w jakieś jeb.. druki.

Okazało się, że gość wpłacił kasę do PayU na ulicy Marcelińskiej zamiast do mnie na prywatne konto bankowe ze strony Allegro.

Ciekawy jestem co on teraz zrobi... spotkaliście się kiedyś z takim czymś? czy po wygraniu aukcji i wybraniu sposobu płatności "Przelew bankowy" jest tam opcja wysyłki do tej firmy?

Ja pierdole..... i tacy jak ty handluja na allegro ? Poczytaj sobie moze najpierw jak dziala allegro i potem nie bedziesz musial zadawac co chwila glupich pytan.

Opcja "Place z allegro", przelew idzie do wlasciciela allegro (firma Payu), a oni potem przelewaja tobie na konto, w zaleznosci jak sobie ustawiles w opcjach, czy codziennie czy tez raz na tydzien lub miesiac

dokładnie, jak sprzedajesz przez "płace z allegro" to nie dostajesz od allegro od razu kasy.
se poczekasz

inna sprawa że już powinieneś mu przedmiot wysłać, nie czekać aż allegro ci wyśle. jak kupuje sprzedawcy zawsze wysyłają jak widzą kase w opcjach allegro, nigdy nie czekają na księgowanie na koncie własnym

Bzdura. Wiele bankow ma mozliwosc wycofania przelewu natomiast samo allegro pozwala na cofniecie transakcji zanim sprzedajacy nie wyciagnie kasy z konta uzywanego do "place z allegro." Jednym slowem jak ktos jest cwany to wyciagnie i przedmiot i kase a potem bedziesz sie z nim gonil po komisariatach i sadach (autopsja z pracy.)

kasa na koncie = wysyłka. Takie to trudne?

Nie rozumiesz, że jeżeli płacisz z allegro to kasa najpierw wędruje do ALLEGRO, po tym jak kupujący dostaje przedmiot i wszystko gra to wtedy sprzedający dostaje kasę. Tak kurwa ciężko to zrozumieć?

Zgodziłeś się na PzA to musisz wysłać, a nie zwlekać.

Huragan, ale to się ma wszystko ładnie pięknie do przelewu internetowego, a ja od 24h od czasu rozpoczęcia przelewu przez tego gościa nie mam żadnej informacji o dokonanym przelewie w moich środkach na Allegro, rozumiesz?

Kasa na koncie = wysyłka, z takiego punktu zawsze wychodziłem.

Jeżeli ktoś robi przelew przez płacę z Allegro (internet) to ja mam informację w ciągu 1 minuty że przelew został zrobiony. A w moim przypadku wychodziłoby na to, że gość zrobił fizycznie przelew na poczcie zamiast do Allegro przez internet. Ja nie mam na to potwierdzenia żadnego i nic mu nie będę wysyłał.

Także Huragan nie sap, zawsze jak coś sprzedawałem leciał przelew przez Allegro i w minutę miałem wszystkie informację. Teraz nie mam, dlatego pytam czy takie coś jest normalne że gość robi przelew do Allegro fizycznie, nie przez internet. Rozumiesz?

No trudno, poczekam. Zaznaczyłem gościowi, że najpierw musi być zrobiony przelew, dopiero wtedy wyślę. Ja mu wyślę, a się okażę że gość mi w ogóle przelewu nie zrobił... i będę w czarnej dupie.



Ja mam Desh tylko informację, że transakcja jest rozpoczęta. Nie mam kompletnie żadnej informacji potwierdzającej, że on zrobił mi przelew i dostanę kasę za to jeżeli wszystko będzie w porządku.
Jeszcze raz napiszę, nie mam żadnej informacji oficjalnej/potwierdzającej że gość mi zrobił przelew!

Oficjalnie na stronie PayU jest:

Kiedy ktoś prześle Ci pieniądze, otrzymasz od PayU informację e-mail. W e-mailu będzie link do strony, na której możesz zatwierdzić wpłatę, możesz też przejść do zakładki "Moje konto" i kliknąć na link "Oczekuje na odbiór" widoczny przy nazwie wpłaty.

Czyli standardowa procedura wypłaty, którą używałem wiele razy przy sprzedaży, wiele razy ja sam kupowałem przez płacę z Allegro i wiem na czym to polega. Ja takiego maila nie otrzymałem i nie wyślę nic gościowi dopóki nie dostanę przelewu.

No to czego nie rozumiesz???

Jak dostaniesz kase wyslesz towar, a jesli w ciagu 14 nie dostaniesz - towaru nie wyslesz.
Serio, gdzie tutaj filozofia?

Filozofia polega na tym, że gość wysłał przelew do mnie a ja nie mam ani na niego potwierdzenia, ani nie mam informacji że takowy został wysłany.

Gość mieszka na wsi i teoretycznie tak jak mówi, to on wysłał go przelewem bankowym na poczcie do PayU, ale po co do nich zamiast do mnie?

Moje pytanie brzmiało. Czy spotkaliście się z czymś takim, kiedy ktoś wysyła zamiast do Was do PayU? płatność przez internet przez Allegro w ten sposób działa, ale co się dzieje jak gość robi przelew fizycznie?