Dla mnie to wygląda strasznie crapowato. Niczym WoW. Fajne to to, moze by i bylo z 4 lata temu.

Mnie też nie porwało, pewnie to przez niski level.

Wkurwia mnie za to postawa bojowa, czyli trzymanie miecza za sobą i bieganie nie ruszając rękoma jak jakaś pizda z anime.

Osoba która wjebała to do Gwiezdnych Wojen powinna zostać wykastrowana.

http://swtor-online.com.pl/forum/fanart ... -subclass/

Popieram i podpisuję się obiema rękami.

"Soresu" "Makashi" "Shien" kurwa nawet nazwy japońsko-brzmiące

Ok japońska czy szerzej azjatycka kultura jest chwilami spoko ,ale czy trzeba to wjebywać wszędzie - mocno irytujące i słabe się to zaczyna robić.

EDIT: właśnie zobaczyłem ,że dialogi w Swtor są parafrazowane , jak mnie ta moda wkurwia w grach ostatnio. Odechciewa się grać.

No ciezko odrzucic powiazania SW z azjatycka kultura (co nie jest jednoznaczne z "pizdami z anime") jesli sam Lucas przyznawal sie do czerpania inspiracji z filmow Kurosawy. Jak sie dobrze zastanowic to rycerze Jedi maja niewatpliwie wiele cech wspolnych z samurajami feudalnej japonii.

to idz grac w pakemony czy inne mythosy ,

To czerpie z kultury Azjatyckiem poniewaz tam walka Katana byla bardzo wysoko postawiona , to byla ich kultura , byli w tym mistrzami .

Kazde universum czerpie z jakiejs kultury ...

Wytrzezwiej a potem wroc do klawiatury

Przecież Jedi są ordynarnie kreowani na kosmicznych samurajów gdzieś od Phantom Menace (w każdym razie w filmach, na książki, komiksy i całą resztę franchisowego crapu mam wyjebane). A elementy azjatyckiej kultury są w SW obecne od 5 minuty New Hope jak pojawia się Vader z tym swoim hełmem wzorowanym na japońskim Kabuto.

Stary idz lepiej do kibla zobaczyc czy cie tam nie ma , albo poczytaj troche

niestety miał racje, twój tekst nie wygląda na pisany na trzeźwo.
Widać obecnie bez jakichkolwiek odniesień do kultury dalekiego wschodu nie można się obejść. Zresztą gdyby SW powstawało obecnie wader pewnie też byłby chińczykiem

i dlatego Archeage odniesie sukces...

Nie wiem, kwestia gustu, dla mnie tak oczywiste wzorowanie combatu na japońskich kreskówkach/grach jest nie do przyjęcia a ten styl "Shien" który był również w Force Unleashed to dla mnie szczyt spierdolenia uniwersum SW i lore Jedi.

Trzy razy na nie.

Najpierw Dragon Age 2, teraz TOR.

Jeszcze w Mass Effect 3 niech gunblades dadzą czy coś w tym rodzaju.

Lepsze filmowe azjatyckie sztuki walki, które przynajmniej efekciarsko wyglądają, niż machanie mieczami niczym średniowieczni rycerze. Do lekko ubranych Jedi, którzy klingi praktycznie nic nie wazą(!!), wschodnie sztuki walki pasują dużo bardziej, niż europejskie które były dostosowane do mieczy ważacych tylko co moje nogi..

Ofc, to nie zmienia fakty, ze sposob prezentacji combatu w SWTOR jest zjebany niezależnie od tego, która styulistyke przyjac. Nie czuc powera, nie czuć wogołe ze machaja mieczem świetlnym. Ot stoi gość i naperidala.

To ja już wole Force Uneleash albo JEdi Academy..

to juz w Rifcie lepiej bylo zrobione machanie mieczem

Tylko, że uniwersum SW od samego początku epatowało wydarzeniami i ich "epickością" czyli to co jest często prezentowane w filmach, komiksach czy nawet mitologii wschodu.
Tam jeden bohater powalający legiony czy potężne bestie/demony/roboty (pick one) a w SW Jedi - nadczłowiek, super sprawny fizycznie, zdolny kontrolować umysły innych oraz siłą mocy rzucający statkami, czy lądujący zestrzelonym star destroyerem (czy tam innym cudem) na planecie poniżej. To jest epickość, która z czasem oczywiście mocno wyewoluowała ale raczej nie ma co zwalać na azjatów i zatracenie charakteru
Trochę obiektywizmu Panowie i Panie.


Chyba sam nie wierzysz w to co piszesz. Nie zrozum mnie źle sam jestem wielkim fanem ArchAge, gdyż wyraźnie widać w niej następcę Lineage 2. Natomiast jak może w NA/EU odnieść sukces gra, w której będzie w miarę otwarte PvP i lootowanie? Gdzie po stworzeniu toona i zrobieniu 2 questów nie będziesz miał top levelu i spotka Cię grindzor-z-piekla-rodem. Dzieci wychowane na WoW'ach i innych theme parkach zapłaczą się jak ktoś zabije im kucyka, będzie jeden wielki wine & flame a później quitowanie. Zapaleńcy owszem będą jak ryby w wodzie... a tych niestety może być zbyt mało aby utrzymać grę na dłużej przy życiu gdziekolwiek poza azją i ew. rosją. Także obym się mylił ale słabo to widzę.

Gówno za przeproszeniem prawda. Jednoręczny miecz "europejski" ważył do 1,5 kg zazwyczaj wyłączając miecze specyficzne (katowskie , używane przez pewne "formacje" Szwajarów i innych w pewnym okresie ,itp).

Hint: na filmach kłamią

http://www.thearma.org/essays/weights.htm

Dobra, dobra przesadziłem. Ale nie w w tym rzecz.

Archeage nie ma nic wspólnego z tego co widzę z Lineage2, a sukces może odniesie w azji ale w europie wątpię bo to nie rynek dla takich gier, więc pewnie po miesiącu będą puste serwery.

SW to ładna bajka, walka dobra ze złem, typowe i banalne, o to chodzi własnie w takich filmach, jednak ma się to nijak do gier i trudno tu przenieść nawet klimat bo niby jak ?
SWTOR bez swojego sztywnego wowopodobnego endgame to sporo szansa na brak nudy, a jak będzie to się zobaczy.

Tosiek, czyzbys uwazal, ze my w Europie wolimy proste, banalne i dziecinne gry (jak WoW, SWTOR), a azjaci wola bardziej skomplikowane mmogi z full lootem itp?