USA drukują ostatnimi czasy więcej kasy , po to by spłacać długi + jednocześnie osłabiają dolara co sprawia ,że ich gospodarka jest bardziej konkurencyjna. Ze względu na status dolara w gospodarce światowej nie ma to aż tak dużego przełożenia na wzrost inflacji jak by było w przypadku innych walut.
Minusy to obniżenie wiarygodności i podrożenie importu , a importują dużo.
Oczywiście Chiny nie są bez winy, utrzymują sztuczny sztywny zaniżony kurs juana + dotują bezpośrednio firmy eksportujące jeszcze bardziej niż USA i EU , zarzynając gospodarkę USA (między innymi) , powiększając deficyt handlowy USA - co w dużym stopniu przekłada się na problemy USA teraz.
Z drugiej strony USA przez lata tolerowało taki stan rzeczy.
Pozwalało to powiększać zyski amerykańskim korporacją poprzez przenoszenie produkcji do Chin przez przenoszenie zakładów lub zlecanie produkcji chińskim firmą samemu rezygnując z produkcji i skupiając się na R&D i dystrybucji.
Poza tym ,mimo ,że dochody "gospodarstwa domowego" w USA od wielu lat stoją w miejscu (po uwzględnieniu inflacji) ,a w ostatnich latach wręcz spadły. To poprzez to ,że możliwy był import tanich dóbr między innymi czy głównie z Chin , to przeciętny amerykanin mógł wręcz myśleć ,że jego realne dochody się zwiększyły bo mógł sobie pozwolić na więcej artykułów przemysłowych i po części spożywczych za swoją pensję.
Z kolei ceny domów (do momentu kryzysu) rosły szybko i to "biło" w ludność ,ale z drugiej strony polityka finansowe FED i rządu doprowadziła do potanienia i zwiększenia dostępności kredytu , a rozwinięte instumenty finansowe wręcz rekompensowały amerykanom wzrost cen domów.
Jak? Mimo ,że domy były droższe czyli trzeba było dłużej / więcej spłacać , to popularne stało się wzięcie drugiego kredytu pod hipotekę zanim pierwszy został do końca spłacony. Jak?
Ano spłacasz kredyt także po pewnym czasie masz mniejse zadłużenie + wartość domu wzrasta także możesz wziąść kolejny kredyt pod jego zastaw , bo wartość domu przekracza wartsość 1 kredytu hipotecznego.
To była / jest popularna praktyka - ten drugi kredyt pod hipotekę był albo zużywany na konsumpcję , albo na zapłacenie studiów dzieciom ewentualnie na rozkręcenie biznesu.
Poza tym wzrost opłat za studia i za leczenie przekracza od dłuższego czasu w USA wzrost inflacji czyli staję się po prostu obiektywnie droższe.
Łatwo sobie wyobrazić czemu tak się wszystko "jebło" i czemu taka recesja w USA jest z powodu spadków cen nieruchomości.
No kurwa znowu wpadłem w "pisotok" , gratuluję jak się komuś to chciało przeczytać , no nic to kończe bo można by parę książek o tym napisać i tematu nie wyczerpać
Chiny z kolei muszą kredytować USA , bo jak nie będą to USA nie będzie miało kasy na kupowanie rzeczy z ich fabryk a to się równa bankructwu olbrzymiej ilości chińskich firm ,a to problemy dla KPCH ,etc