Eagle shield jest wspaniały ale... w pewnej ważnej walce będzie tylko przeszkadzać
![:p](./images/smilies/icon_razz.gif)
Lepiej zawczasu sobie zróbcie też upgrade jakieś zwykłej tarczy z fire resist "tak na wszelki wypadek". Ja wczoraj kląłem co niemiara przez to że nie miałem alternatywnej tarczy upgradowanej.
Inna przegięta tarcza to ta robiona z duszy motyla po połączeniu ze zwykłą +10. L2 z tej tarczy to rzut tarczą za podwójny dmg z tego co byśmy zadali z prawej ręki (mój rekord jak na razie to 814 z maksymalnie ulepszonym pyromancy hand w prawej). Bierze durability i wymaga w miarę prostej powierzchni ale fantastyczny sposób na niektóre mobki jak małże czy szkielety gigantycznych szczurów. Oneshot kthxbye.
![:D](./images/smilies/icon_biggrin.gif)
Da się ją naprawiać.
Najlepsza odpornością na magię jest rollowanie przed czarami ale jak już się naprawdę nie da to jak Veji napisał albo czar magic shield na naszego towera i mamy wszystko w głębokim poważaniu.
Na poison czy plague fantastyczny jest set gold hemmed, po wzięciu którego Discharge się denerwuje. Jeśli ktoś chce set a nie chce walczyć z z Discharge to kości przenoszące nas do ogniska załatwią sprawę.
Mendol znak jeśli chcesz grać ze znajomymi to lepiej znaleźć jakieś nietypowe miejsce i co 30-40 sekund ponawiać znak aż w końcu pojawi się na serwerze znajomego i będzie mógł Cie summonować.
Można zabić 2 fire keeperów dla dodatkowych upgradów flaszki- pajęczycę z chaos covenant i tą pannę w Anor Londo co opiera się o ścianę (w sumie ona nas sama zaatakuje jeśli zabijemy Gvyndoline'a z Darkmoon covenant). Wtedy jednak ich ogniska wygasają więc warto się zastanowić co kto woli.