Moim zdaniem to jest w pewnym sensie NOWY gatunek mmo. Jedni oczekiwali klona WoWa, inni czegoś dokładnie odwrotnego.
Osobiście uważam, że na pewno nie jest to kalka WoWa, są podobne rozwiązania, ale jak mi ktoś mówi, że są battlegroundy więc to wow to sorki... w wowie były pierwsze? Pograjcie choćby w DAOC
Z starszych tytułów najbliżej mi do Warhammera, ale i tu jest jedna zasadnicza różnica, której niestety większość osób nie potrafi w żaden sposób pojąć.

To jest gra nastawiona na LORE i dla takiego odbiorcy jest nastawiona.
Jeżeli płacze ktoś, że jest słabe pvp/farma i rozwój postaci to PO CO PRÓBUje grać w ten tytuł?
Od paru lat powtarzają to samo odnośnie tej produkcji, a gracze dalej swoje, że liczą na dobre pvp itd.

Ja podchodząc do tego tytułu oczekiwałem ciekawej gry RPG, w której z przyjemnością pierwszy raz poczytam co faktycznie pisze w questach i pomyślę "po co ja idę zabić tego handlarza droidami i na co komuś te części".
Gra moje oczekiwania spełniła w 100% ponieważ wiedziałem co kupuję

No bg nie były pierwsze w wow ale proszę cie chyba nie będziemy porównywać swtor do daoc bo to już smierdzi herezja na kilometr.

Gra nie jest zła - jest inna
Twórcy single crpg dodali opcję multi co jedym moze to odpowiadać innym nie.
Generalnie gra jest przyjazna dla osób które z mmorpg nie mieli styczności. Mogą sobie pograc w crpg z kolegami. Nie wiedzą co to grind, farmienie bycie hardkorem. Tutaj wiekszsość osób jest za stara żeby być targetem dla producentów. To jest taka lekka gierka w która mozna pograć pół godziny, zrobić jeden q i wyść porobić coś innego

Jest tyle gier mmo na rynku, a tu kolejna dyskusja o tym co jest bardziej zajebiste to napierdzielania questów i lvli, ludzie nie potrafią zrozumieć że gra może być inna i nie koniecznie podchodząca pod ich gusta.
Od lat wiemy że WoW jest jeden i każda jego kopia to fail, jedyna kopia wow-a, która osiągnęła sukces to Runes of Magic, reszta mniej lub bardziej dostała od graczy kopa za partactwo, niedopracowanie, błędne podejście do graczy i kopiowanie 1:1 wow-a w sposób nieakceptowalny lub bardziej nudny itp.

Teraz mamy bete swtor, gry, która nie ma byc kopia wow-a, ma trafiać w gusta tych, którym podoba się cartoon star wars, kotor i mają sentyment ogólnie do sw.
Czy ta gra ma zainteresować graczy, którzy od wielu lata grają w inne mmorpg, którzy sa wypaleni i znudzeni taką rozrywką to nie wiem ale widzę po sobie że tak średnio raczej.

Musicie zwyczajnie wziąć pod uwagę taką opcje że gry mmorpg nie są już dla was i każda nowa będzie nudna, wtórna i nie dająca wiele zabawy.

jeśli gra jest chujowa, to dlaczego przy tylu serverach jest napisane full? po gra jest darmowa? no nie, nie pierdol głupot, darmowych fajnych gier jest spooro

Jak gra jest chujowa to jest chujowa. Niewazne czy jest darmowa czy kosztuje 200 PLN i czy ja robi Bioware/Blizzard czy firma-krzak z Wypizdowa Gornego.

TOR jest atm chujowy i to najbardziej w tych aspektach, ktore mialy byc zajebiste i przelomowe. W reszcie jest standardowa kopia WoW 1:1 i tu nawet moze i daje rade.

Choc nie watpie ze tak jak koledzy wyzej pisza... jesli ktos lubuje sie w rysowanym, przestarzalym technologicznie, mialkim, targetowanym pod 12latkow crapie to bedzie w siodmym niebie i bedzie sobie mogl dumnie postawic SWTOR obok pudelek z grami Blizzarda.

Ja lubie ThemeParki, nie czuje sie znudzony gatunkiem a TOR jest dla mnie wrecz komicznie slaby. Jak co jest slabe to jest slabe. Koniec. Kropka.

Powiedział embe

Jak dla mnie SWTOR bylby fajny... Gdyby mial combat z Force Unleashed to bysmy mieli zupelnie inna rozmowe.

Raz, że beta. Dwa, że gra i tak będzie popularna. Trzy nigdy chujowości bądź zajebistości popularność gra nie wyznaczała dla mnie.
Jak mi się podoba to jest dla mnie dobra, jak mi się nie podoba to jest dla mnie znośna albo chujowa. To czy gra w nią 200k czy 2 mln nie ma dla mnie znaczenia.

grafika smieszna, performance z dupy.
questy jak wszedzie, idz zabij, idz uratuj, pogadaj.
into zajebiste, filmiki tez, voice acting nadaje fajny klimat.
no i otoczka sw - dla fanow imo zajebisty tytul.

Jesli ktos za kwintesencje Star Wars uzaza Clone Warsy i Jar Jar Binksa to moze i tak.

Ja jako srednio umiarkowany entuzjasta (jednak znajacy uniwersum dosc dobrze bo nawet ksiazki czytalem) wole obejrzec kolejny raz filmy niz ogladac tak chujowo zrobiona otoczke bo swiat w TOR mimo ze to SW jest starsznie slaby jak na ThemeParka. W dodatku wzoruje sie na najgorszych wersjach SW (komiskowa grafa - Clone wars, itp...)

Jesli fani SW beda w to grac to chyba tylko dlatego ze sa strasznie wyposzczeni.

no po liczbie gildii widac, ze beda. imo klimat sw jest.
ale np. combat jest sredni. pogralem jedi i se pizgam te klawisze nie zastanawiajac sie w sumie po co.
sprobuje moze jakims ranged i jeszcze obaczaje.
jak dla mnie niestety ta gra nie jest warta 200 na starcie i jarania sie pre orderem.

Design swiata jest bardzo slaby. Jest strasznie zamkniety, pod tym względem to nie ma startu nawet do WAR..

Jak dla mnie deal breaker to prymitywny combat i prymitywna grafika (w tej kolejnosci).
Sorcererem nawet fajnie sie gralo, ale po 16lvl juz mam dosc. Poprostu wiecej niezdzierze.

mówisz o noob zonie czy także o pozostałych planetach?



Wtedy gra pewnie bardziej przypominałaby GW2, kilka skilli na krzyż + arenki za to fajniejszy combat.

Pogralem dla odmiany troche BH - ogolnie klasa duzo ciekawsza niz Sith Assasin, skile ciekawsze wieksze "urozmaicenie" - ale ... czegos brakuje. Powtorka noob zony + dalej jakasa masakra:/

Miasta - moim zdaniem za duze, wiele zmarnowanego terenu na ktorym nie ma poprostu nic. Wiele obiektow jest poprostu tlem, slabym tlem tekstury slabe itp.

Grupowe Questy/Instance - Musze przyznac ze ten 1 ( The Black Talon - chyba tak sie nazywalo) byl dosc interesujacy, pomijajac poziom trudnosci (ktorego praktycznie nie bylo).

Bossy jakos oskryptowane ( chociaz mocno zbugowane, u mnie boss zlapal agro na companionie, zabil go i dalej do niego strzelal )
Social - to mi sie podobalo moja opcja odpowiedzi +6 innych +3, sporo ciekawych opcji, wybory zabic/nie zabic itp

Dark force/Light force - u BH kolejny mega fail ( o ile pamietam to sie tylko tyczylo postaci uzywajacych forca)

PvP - ten "bg z pileczka" trche bekowy, moim zdaniem za duzy. Co do samej walki totalan beznadzieja

Ogolnie - SW:ToR moim zdaniem gra jest slaba, bardzo slaba ... poswiecili za duzo uwagi questa/filmika/Voic-e za zapomnieli o najwazniejszym ze to jest MMO, ja grajac w ta gre czuje sie bardziej jak w Skyrimie.

O pozostałych też.

Lepiej mieć kilka skili na krzyyż niż mieć w chuj skili i stać jak kołek.
Pozatym 10 skili to i tak dużo.
I jakie arenki ? LOL ? Gdzie w GW2 do tej pory widziales arenki oprocz jednej prezentacji pvp ?

Możecie mi powiedzieć, gdzie w tej pieprzonej grze się wpisuje kod do bety żeby wejść do klienta? bo mi wyskakuje że nie mam subskrypcji, ok ale gdzie mam wpisać cdkey?

Na glownej www.swtor.com w ustawieniach konta masz ...

T.

W którym miejscu? bo seriously nie widzę...

Juz chyba nigdzie. Klucze mozna bylo wpisywac do 23.XI AFAIR.

O tak z tym sie zgodze, cos im tu chyba nie wyszlo na etapie projektowania gry bo serwery full a te miasta na planetach sa praktycznie puste, mogliby chociaz tam wiecej npc nawalic jak takie przestrzenie zrobili. Dziwna sprawa.

btw. co do klucza to reedem w opcjach konta a pozniej cos tu sie robilo http://www.swtor.com/tester - ale moze rzeczywiscie juz nie dziala, nie chce mi sie logowac i sprawdzac.