Nefastus napisał(a):
...Chyba Cie pojebalo...
I wzajemnie drogi rozmówco. To że dane te nie leżą na ulicy nie znaczy też że są bardzo trudno dostępne. Jakieś pół roku temu była mała aferka jak to jedna z pierwszych polskich kancelarii prawnych, która postanowiła się wzorem amerykańskim wyspecjalizować w ściganiu piratów, poprosiła policję o zdobycie adresów IP i danych osobowych ludzi którzy ściągnęli konkretny produkt (którego producent zatrudnił kancelarię) z danej witryny, to był chyba chomik albo coś podobnego. Dane te następnie policja, w ramach "dobrej współpracy", przekazała wspomnianej kancelarii a ta następnie zaczęła straszyć ludzi pozwami. Jaki był finał sprawy tego nie wiem i nie mnie osądzać na ile to całe zajście było legalne. Morał z tej historii jest natomiast taki że nie ma już czegoś takiego jak anonimowość w sieci a to że w Polsce jeszcze się nikt za to nie zabrał na skalę globalną jest jest najprawdopodobniej taki że
jeszcze nie można na tym zarobić.
Owszem nie ma co popadać w paranoje i teorie spiskowe ale też wypada być na tyle świadomym użytkownikiem żeby wiedzieć że dzisiejszy internet to już nie jest
dziki zachód tak jak to było jeszcze dekadę temu.
P.S. z tego co mi się jeszcze kojarzy to samo ściąganie piosenek i filmów nie jest karane (to tak jak by nagrać kasetę z radia). Karane na pewno jest udostępnianie, które na nas wymusza większość programów typu torrent/dc/mule. Tej samej logiki nie można chyba jednak zastosować do programów/gier komputerowych