Tak myśle ,żebym zacząć od nowego roku drugi kierunek i myśle właśnie o grafice komputerowej a w przyszłości zrobić jeszcze może jakiś warsztat z fotografii.

Orientuje się ktoś jak wyglądają studia/praca na tym kierunku ?
Z tego co widzialem to głównie szkoły prywatne wchodzą w gre,na takich kierunkach też są głupoty typu socjionologie filozofie itp gówna co wszedzie na początku czy od razu uczą obsługi softu adobiego ?

wydaje mi się, że nie trzeba robić studiów, żeby zostać grafikiem. Dyplom na pewno sie przyda, ale najlepiej po prostu dużo ćwiczyć samemu.
Co do pracy, to w takim Szczecinie grafik 2d zarabia średnio 2000-2500zł i jest bardzo duża konkurencja.

Grafik 2d ale kra nie dokładnie z tymi zarobkami.

DTP to 2000-2500zł
Artystyczny to od 0zł do nawet niezłych sum

Nie wiem skąd te info, ale w Warszawie na okresie próbnym jako grafik dostaniesz więcej niż 2,5k na rekę. No, ale trzeba coś umieć, w czymś się specjalizować - wiadomo (ze studiami czy bez, to akurat bez znaczenia).

Możba bardzo dobrze ogarnąć adobe'a cały pakiet w kilka misiecy, pozniej to kwestia wyrzucia artystycznego. (ale na pakiecie adobe bym nie kończył, bo w tych środowiskach konkurencja jest duża).

Najlepiej teraz sie zarabia jako flash dev, web designer (html5).

Nie wiem, jak teraz wyglada sytuacja ze studiami, ale kiedys zaczynalo sie cos pracowac z softem na czwartym roku (wczesniej jakies zupelne podstawy). Ale bez wkladu wlasnego to takie studia i tak gowno dawaly.

Nie wiem jak jest teraz, ale obstawiam, ze duzo lepiej.

Jakaś seria podręczników ?/tutoriali /stron / cokolwiek ?

Wroclaw i okolice: 2-2.5k na reke dla DTP-owca z doswiadczeniem.

Lepiej juz chyba isc w jakies specjalizacje (montazvideo, flash/silverlight, 3D) niz pchac sie w zwykla grafike 2D bo konkurencja ze strony gimbusow jest masakryczna :/

Ew. olac grafike i wziasc sie za klepanie kodu bo i konkurencja mniejsza i zarobki wieksze

Na Youtube masz pelno tutkow.
Ja polecam dla lapiacych podstawy tutsplusy http://tutsplus.com/
Naprawde fajne i przydatne tutki.

Niestety nie ma tam chyba nic do indiego (InDesign).

Z ksiazek oczywiscie na poczatek dla photka polecam Biblie Photoshopa.

W tym roku kończę grafika komputerowego.
Polecam unikać tutoriali na początek, i kupić na przykład wspomnianą biblię photoshopa. Książki są dość drogie, ale z ceną idzie właśnie jakość. Każda funkcja ładnie opisana, i uczą myśleć samemu i rozwiązywać problem na kilka sposobów. Po książkach będziesz robił wszystko tak jak masz ochotę.
Po tutkach, uczysz się robić coś na zasadzie jeżeli A=B=C to dasz radę zrobić D. Ale jeżeli już A=/=B to ch** zrobisz ;)

W skrócie - tutki uczą jednego sposobu rozwiązywania problemów i są dobre do utrwalania/douczania się a nie do samej nauki jak się nic nie potrafi.

Jest przepaść między trójcą branży reklamowej (Warszawa-Poznań-Wrocław), a np. Szczecin.
Tutaj Account Manager zarobi 2000zł-3500zł (brutto) w Warszawie od 3000zł do nawet 7000zł (brutto).

Studia daja nie malo jesli umiesz korzystac, ale nie wybieralbym prywatnych bo wiekszosc to gowno. Nawet polsko - japonska to poprostu miernota.

Obslugi programu nauczysz sie sam, to tylko narzedzie. Wazniejsze co z tym bedziesz w stanie zrobic.

Dobrym rozwiazaniem jest wkrecenie sie na praktyki majac opanowane podstawy, potem jesli sie sprawdzisz i zostaniesz, po roku pracy pomysl o studiach zaocznych.

Zadne znane mi studia w naszym kraju nie przygotuja Cie do samej pracy. To wniej Twoja nauka przyspieszy, tam sie tez najwiecej nauczysz.

Zarobki sa bardzo rozne, zalezne od specjalizacji i od Twojego poziomu.
Ja startowałem w dużej telewizji od 3k na reke, koledzy w agecjach pracowali za 2,5k. Ale w kazdym przypadku musielismy sie wiele nauczyc chociaz mielismy podstawy.

Nie wiem co moge wiecej napisac.



[edit] Chodzi o Warszawe.


@White ja bym nie dal rady przeczytac ksiazki, te opasle tomy nie sa dla mnie. Znam za to wchuj swietnych tutkow, ktory ucza sporo. Z doswiadczenia jednak wiem, ze najwazniejsza jest wyobraznia, a potem sposob w jaki ja urzeczywistnisz.

@up co do studiów to się w 100% zgadzam. Dadzą Ci podstawy, i dadzą ci określone projekty do zrobienia i tyle nauki. Od razu widać już po pierwszych pracach kto coś będzie z tego miał a kto przyszedł tylko zapchać czas/CV. Jako starter - jak najbardziej, polecam oboma rękoma. Ale wiara że po tym będzie się dobrym grafikiem - Bullshit. Dużo trzeba poświęcić czasu prywatnego no i przydałoby się lubić to co się robi ;)

Co do tutków/książek - nie mówię że nic się z tutków nie nauczysz. Ale książki a tutki to serio inna liga. Znam "grafików ze 100% powołania" którzy jadą tylko na tutkach i są ode mnie w ch. lepsi. Mimo to wartości merytorycznej jednego do drugiego nie ma co porównywać, jednak rozumiem w 100% że tutki są dużo bardziej przystępne.

Co do tutko to mowie tylko o sobie i swoich doswiadczeniach, nie dalbym rady zmeczyc takiego tomu.

Co do studiow, masz oczywiscie racje. Kiedy ja studiowalem prawie w ogole nie uczono nas programow. Mielismy zajecia na nich, ale wygladalo to jak w-f w podstawowce ze skacowanym wf-ista. Macie pilke, idzcie pograc.

Jedynie nauczyciel od multimediow (Flash glownie) poswiecal nam swoj czas i uwage. Chcialo mu sie i robil to z powolania. Jak sam stwierdzil kiedys "Moim starszym kolega juz sie nie chce, mnie jeszcze tak".

Takze wszystko lezy przedewszystkim w Twoich rekach. Nie musisz miec studiow ani kursow pokonczonych zeby wymiatac, musisz miec pasje i milosc do tego co robisz.

Natomiast uwazam, ze tradycyjne studia artystyczne moga cie wyczulic na kilka rzeczy, uwrazliwic Twoj sposob postrzegania rzeczy. Ale nic ci nie gwarantuja. I musisz poswiecic 5 lat, podczas ktorych moglbys zdobywac doswiadczenie na froncie (w pracy).

Gdybys dzis mial wybierac rozwazylbym opcje studiow zaocznych po pierwszym roku pracy. Masz obycie z programami, wiesz jak szybko i efektywnie ich uzywac (to bardzo wazna umiejetnosc, bo terminy sa krotkie albo bardzo krotkie) dlatego tez, poradzisz sobie z zadaniami na studiach.

Jeżeli chodzi o prywatne uczelnie to w Częstochowie są dwie: Akademia Polonijna oraz WSZ. Obie to jedna wielka ściema (pierwsze wiem od znajomego drugie z doświadczenia.)
Mam styczność ze studentami ASP w Łodzi i to jest moim zdaniem jedyna słuszna droga dla grafika. Uczą absolutnie wszystkiego: od szkicu, przez malarstwo, kompozycje, adobe, corela, 3d maxa. I nie tylko w stronę sztuki ale i praktycznego użycia np. w reklamie.
Dlaczego jedyna słuszna droga? Ano dlatego że wszystko się tutaj zazębia, jak nie umiesz machnąć szkicu na kartce to na tablecie też tego nie zrobisz, nie zaprojektujesz grafiki tak aby nie była "wizualnie podejrzana" nawet nie będziesz wiedział jakie kolory ze sobą współgrają a jakie nie.
Oczywiście nie brakuje "grafików" (niestety sam się do nich zaliczam) którzy gówno wiedzą na te tematy a tylko udaje im się prześlizgiwać na kolejnych pseudograficzkach ze zdjęć buchniętych z google i do tego nieumiejętnie połączonych, jednak nie grafika jest podstawą mojej pracy a jedynie dodatkiem i to mało kiedy wykorzystywanym.
Z tego co piszesz to jednak masz większe ambicje, także doradzam wg. moich obserwacji.

Edit: Teraz mi się przypomniało. W Warszawie właśnie rozpoczął się kurs grafiki 3d, prywatny i trwa 2 lata. Ponoć jest ciężko ale po poprzednich edycjach nie było osoby która nie dostała roboty "na biegu." (zapewniają po zakończeniu kursu.) Więcej szczegółów mogę mieć na przełomie styczeń/luty.

To rysowania można się nauczyć? Zawsze myślałem, że to albo się umie i wtedy szkoły nie są potrzebne albo nie i wówczas żadna szkoła nie pomoże

Rysunku mozna sie nauczyc, malarstwa juz nie.

@Zang, to ten kurs gdzie, zanim sie dostaniesz musisz pokazac folio z kilkoma pracami? Podobno dobry.

Kolega z pracy studiuje wlasnie w Lodzi na ASP, projektowanie. Pracuje u nas jako designer. Ma juz doswiadczenie w pracy, a na uczelni zbija baki i widzi jak inni czesto sobie nie radza, bo nie maja doswiadczenia.

@Anastol

Malarstwa też można się nauczyć. Problem jest za to taki że jak się nie ma, nazwijmy to, "wyczucia" to ta nauka będzie trwała i całe życie.

Generalnie każdy tego typu kurs/studia składają się z takiej rekrutacji.

Na ASP / Sztuki Wizualne rekrutacja była 3 etapowa:
1. Przyjedź i pokaż co w ogóle zrobiłeś dotychczas, zero ograniczeń, dowolne techniki, dowolna ilość prac.
2. Namaluj martwą naturę, farby i podobrazie dowolne.
3. Rozmowa rekrutacyjna - czyli co z tego że umiesz jak jesteś tempak. W ten sposób odpadł gość z Częstochowy który miał dobrą rękę ale IQ Johnnego Bravo.

Co do samego kursu: trochę kręcili bo miał się zacząć w sierpniu a zaczął w listopadzie. Miał być w Nowym Sączu a pierwsze pół roku jednak jest w Warszawie. Summa Summarum znajoma uczestniczka raczej zadowolona ale nie miałem czasu żeby z nią pogadać o szczegółach.

@Havok

W zależności co się umie to różnych rzeczy można się nauczyć. Jeden będzie się uczył np. rysunku ciała na podstawie brył podczas gdy inny będzie ogarniał już kompozycje danej pracy. Np. ja totalnie nie umiem rysować za to grzebę w Photoshopie i jak pół roku temu nie dawałem rady z jakimkolwiek montażem grafiki tak teraz zaczynam "czuć" co jest dobre a co (jak mówi wykładowca malarstwa z ASP) "estetycznie podejrzane."

Czyli to ten ze szkoły http://drimagine.com/ W sumie jedyna sensowna, high-endowa szkola 3D w Polsce. Animatorom polecam drogi Animator Mentor (nauka zdalna) z jednymi z najlepszych animatorow (Pixar, ILM, Dreamworks, Blue Sky itd) ever.

@Zanga Ja mialem jeszcze egzamin z historii sztuki i kompozycji. Rysunek jest kwestia techniki i anatomii, malarstwo bardziej polega wlasnie na wrazeniach i wyczuciu. Poprostu w drugim przypadku trzeba to miec. Chociaz wszystko jest mozliwe.

I zgadzam sie, tylko ciagla praca moze cos ci przyniesc. Nawet jesli klepiesz tutki i czytasz ksiazki, praktyka czyni mistrza. Mozesz robic gowniane prace, ale kazda nastepna bedzie lepsza od poprzedniej. Itd.


Ważne też żeby jasno sobie określić co chcesz robić.
Chcesz być designerem, zajmowac sie DTP, fotoedytorem, web designerem, motion designerem, animatorem, zajmowac sie postprodukcja... opcji jest wchuj.

Jak ktoś lubi czytać ksiązki, którymi można zabić waląc po łbie to też polecam. IMO do niczego większość ksiązek o Photoshopach, 3ds maxach etc. zwyczajnie nie nadaje. Kiedyś kupiłem Biblie Photoshopa teraz stoi jako podpórka pod inne książki.

Ogólnie dyplomy, studia, i inne pierdy dla kogoś kto chce się zajmować grafiką (od 2d do 3d) to strata czasu. Szczegolnie ze i tak nikt cie nigdy nie zapyta o nie, jak zobacza Portfolio ;p.

Jak ktoś chce bardzo tutoriale to polecam:
a) Gnomon Workshop
b) Digital Tutors
c) 3d motive
d) Eat3D
Wiekszosc tam co prawda to 3D ale mozna zalesc też sporo o Digital Painting, troche o teoriach artystycznych etc. Wszysytko wylozone tak ze nawet kon by się nauczyl.

Jak bardzo chcesz to zostaje ci tylko ASP. Ale nie wiem czy warto w dobie internetu, gdzie wszystko mozna znalesc a i sporo ludzie zajmujacych sie tym zawodowo tez chetnie udzieli rad co robisz zle jak im pokazesz.

Pewnie w Polsce i tak, ale na zachodzie to chyba trochę inaczej wygląda. Sam przynajmniej trafiłem kiedyś na youtubowy profil vancouver film school i byłem pod olbrzymim wrażeniem, że do dzisiaj zaglądam sprawdzić jakieś nowe filmiki. Publikują pracę swoich studentów, ale widziałem też filmik jak ćwiczyli przyśli aktorzy i charakteryzatorzy katastrofę kolejową robiąc ćwiczenia również dla mundurowych.

Uczelnia z takim profesjonalnym podejściem może imo nieźle rozwinąć.

http://www.youtube.com/watch?v=_lMpdX-e ... ideo_title

http://www.youtube.com/watch?v=vPIpvFtZ ... ideo_title