Zakończyła się 2 "prawie zewnętrzna" beta. Dostępna była początkowa lokacja w New England. Oraz Nowy Jork i Londyn, jednak w tych 2 widać masę placeholderów.
Kingsmouth to miasteczko w którym stawiamy pierwsze kroki. Teren jest otwarty i spory - z kilkadziesiąt kilometrów kwadratowych obejmujących zabudowania miasta, port, las. Na tej mapie nie ma loadingów, pojawiają się tylko przy wchodzeniu do niektórych pomieszczeń (np. duża piwnica, duży dom itd). Podobnie jest na pozostałych mapach składających się na lokację New England - świat bez loading screena jest znacznie większy niż w AoC, nie ma też wytyczonych ścieżek poruszania się (poza, oczywiście, miastem
)
Grafika:
Jest na podobnym poziomie co AoC, wygląda jak poprawione Vampire: Bloodlines. Część npc dupy może nie urywa, szczególnie zwykłe zombie których watahy porozsiewane są tu i tam, ale część - miodzio! Jak z renderków na stronie tsw. I są
duże. Filmiki to poprawiona wersja tych z Tortage. Nie ma dialogów, ale teksty są klimatyczne, głos spoko, kamera pracuje ok.
Dźwięk:
Nie mam jakiegoś super słuchu, ale muzyka pasowała do klimatu, dźwięki były dobrej jakości (seria z karabinu jak z BFa jakiegoś)
Questy
To chyba największa nowość w mmo. Questy są podzielone na typy (lore - przewodni, znajdź coś, odszukaj kogoś, zabij coś, przedostań się gdzieś itd). Każdy typ ma przypisaną ikonkę i nie można mieć jednocześnie więcej niż jeden aktywny z danego typu. Postęp w pozostałych się zapisuje i w dowolnej chwili można zacząć dalej misję w momencie gdzie się ją przerwało. Po zakończeniu telefon do centrali z raportem i odebranie nagrody - bez łażenia do quest givera.
No właśnie questgiver ogranicza się tu tylko do wprowadzającego filmiku (albo i nie to, w niektórych misjach klikamy przedmiot który przydziela misję - np notatnik z listą zaginionych mieszkańców), resztę robimy sami. Misje mają tire (etapy) które odblokowują się automatycznie w miarę postępów. Powiedzmy pierwsza misja na drodze do Kingsmouth - kowboj najpier nakłania nas do odesłania na spoczynek paru zombie, potem przemieszczając się szosą przywołujemy więcej zombie przez uruchomienie alarmów w porzuconych samochodach, potem ściągamy zombie w podpaloną uprzednio benzynę, wreszcie dostarczamy amunicję do oblężonego posterunku. Na mapie pojawiają się znaczniki pokazujące ogólny kierunek w którym jest rozwiązanie aktualnego tire. Rozwiązanie czasem nie jest oczywiste i proste na standardy mmo, np. żeby dostarczyć zapasy (co jest głównym celem misji) trzeba najpierw przejrzeć książkę telefoniczną żeby określić gdzie w mieście znajdują się sklepy z potrzebnymi artykułami. Albo podczas zbierania kamer trzeba się wdrapać na dach sąsiedniego budynku i z niego zeskoczyć w interesujący nas punkt. Albo szukając zaginionych mieszkańców też zaczynamy od przejrzenia książki telefonicznej, żeby poznać ich adresy zamieszkania. Słowem questy są naprawdę ciekawe, typowe wbieganie do huba i zbieranie wszystkich wykrzykników zostało zastąpione zebraniem jednego i robieniem rozbudowanej misji. Voiceover nie jest też tak powszechny jak w TOR, więc gra się jakby bardziej swobodnie.
Mechanika
Jak wiadomo 7 skili aktywnych i 7 pasywnych. Do tego 2 sloty na broń i 7 na czakry które razem tworzą gear ze statsami. Ubranie nie ma statystyk, wyłącznie funkcję estetyczną. Broń (pistolety, laleczki voodoo, młoty itd - każda "
szkoła" walki(rifle,shotgun,pistols,elementalism,chaos i blood, hammers,blades,fist) ma przypisany przedmiot) jest widoczna. By korzystać z aktywnych skili trzeba mieć broń ze szkoły tego skila. A że skili jest ponad 500...W każdej szkole są skile zadające dmg i oferujące jakiś support - cc, heal, dot. Niektóre ze skili mają dodatkowe działanie ze względu na to, w jakim stanie znajduje się cel - powiedzmy że strzał z karabinu daje dmg, ale ten sam strzał w cel który ma założonego dota daje dodatkowo heal dla defensive targetu. System targetów jest rozwiązany podobnie jak w WAR - ofensywny target dla czerwonych, defensywny dla zielonych.
Skile wykupujemy za Anima Points - te podstawowe są dość tanie, te bardziej specjalistyczne dość drogie. Gear natomiast wymaga wykupienia odpowiedniego rank za Skill points, więc przynajmniej początkowo trzeba jednak się przywiązać do jakiejś szkoły.
Kombinacji tych wszystkich elementów jest od groma i nie widać jakiegoś uber przegięcia. Może leczenie z karabinu wymaga większej specjalizacji niż w przypadku blood magic, ale za to dmg lepszy niż blood
W chwili obecnej czuć jeszcze pewne niedoróbki, jednak same założenia gry, konstrukcja misji, czy naprawdę niezła grafika (choć nie wszędzie) bardzo dobrze rokuje. W becie nie było żadnych sklepów, ba nie było pieniężnej nagrody za questy, ale są placeholdery.