sam to postowalem noobku ;d 2 razy PO?

http://strefatajemnic.onet.pl/wideo/nas ... .html#play !

Chyba nie chcesz mi powiedzieć, że za głoszenie cennych idei ktoś wpadnie ci o 6 na chatę .

Ciesze się, że przestaniesz kraść z neta. Podobnie ma się sprawa z paliwem, jeśli cię nie stać to przestaniesz kupować

widać dzięki tej liście rzecz oczywistą i wielokrotnie potwierdzaną: pseudo opozycja pis i sp to takie same ścierwo co po, ofc sld nie lepsze

spuscic bomb ena sejm i obsadzic tam 460 nerdow.

Ta rezolucja z 2010 nie była przeciw ACTA, tylko przeciw trybowi prac nad nią.

Jeśli sprawa ratyfikacji odpowiednio się przedłuży- w tym 2 lata+ przez parlament europejski. To acta może być głównym punktem kampanii prezydenckiej, ale to takie naiwne marzenie. Wiadomo, że przepchną to wcześniej.

nie widzę związku, ludzie kradną z neta nie dlatego że ich nie stać na kupno w sklepie tylko dlatego że można

nie przestane kupować ropy tylko marudzę że jest sztucznie zawyżana jej cena mimo sytuacji w iranie

odnosnie opozycji, wolałbym zeby skupila sie na ważniejszych rzeczach niz acta i brzoza. czyli np na ropie albo vacie albo emeryturze w 67 roku zycia

Naprawde zachęcam do przeczytania ACTA i wyciągniecia wniosków samodzielnie. Według mnie ACTA jest początkiem, przyczółkiem do ograniczenia wolności słowa i dostępu do niekontrolowanej informacji. To pierwszy krok na drodze do zamordyzmu i odzyskania kontoli nad medium które zyskuję coraz to wiekszą role jako źródło informacji, zastępując stopniowo prase i tv.
Czy nie brakuje przykładów ograniczania swobód i wolności pod pozorem walki o tzw słuszne sprawy. W tym wypadku posłużono się prawem autorskim, ale czy ludzie od dziecka traktowani jak idioci i niewolnicy potrafia wyciągnać z tego jakieś wnioski.

Widze że zero jedynkowy podział na zwolenników PIS i PO tkwi w mózgach przynajmniej połowy narodu. Dzieki temu łatwiej kontrolować motłoch bo tym dla nich jesteśmy. Wykreowana rzeczywistość jest idealna, nie potrzeba już programów, merytorycznych debat, wszystko opiera się na emocjach jak w teleturnieju czy telenoweli.
Czy można się dziwić że ludzie przyjmują taki model, większość nie zna podstawowych pojęć, nie ma żadnych stałych poglądów (ekonomicznych, ustrojowych), dodać do tego ignorancję i mamy wyborcę idealnego.
Można bezkarnie przez lata nazywać lewaków prawicą itp każda brednia zostanie łyknięta.
Te same twarze pod różnymi szyldami od 20 paru lat, wszyscy niezależnie od szydlu prowadzą taką samą polityke ale dostrzeżenie tego przekracza chyba możliwości Polaków.

Dla każdego coś miłego, z jednej strony wyznawcy nowego Chrystusa Jarosława pobożni lewacy nazywający się prawicą z drugiej POwcy - biedacy na podstawie mediów wykształcili fałszywy obraz samych siebie (nowocześni, inteligentni, otwarci, postępowi itp)
każdą nawet najbardziej konstruktywną krytykę rządu traktują jako atak na te ich poręczone przez media przymioty.
Dla znudzonych wystrugano z banana Palikmiota, POwskiego pachołka.

I chociaż emocje na tej scenie są prawdziwe, punkt ciężkości władzy leży zupełnie gdzie indziej, marionetki walczą jedynie o zewnętrzne znamiona władzy.

Najlepszym przykładem pośpiech przy ACTA, gdzie się panu tak śpieszy panie premierze przeciez nie ma nad panem żadnej władzy

dobry post bhp.

btw. zapewne gdyby nie piractwo to za niektore produkty oryginalne zaplacilibysmy duzo wiecej...

Oczywiście że tak, ACTA to pierwszy krok do przejęcia władzy przez korporacje.

Sprowadza d otego, ze pewne rzeczy bedzie mozna kupic tylko i wylacznie u jednego dystrybutora (czy kogos tam) i bedzie przejebka i nie dotyczy to tylko netu, gier itp.

O ile wogole moglbys je kupic. Wystarczy zobaczyć co sie dzieje i bez ACTA, czego nie ma weuropnie "bo nie i chuj".

Najbardziej smiesza mnie kocerny medialne. Narzekaja jaka to oglądalnosc i programow jest slaba (kolejny powod, zeby cenzurowac internet), niezauwazajac jednoczesnie ze ja jako odbiorca, mam głęboko w dupie ich medialną ramówke.
Jak chce coś obejrzeć to chce to zrobić w tedy kiedy mam ochote.

Czy istnieje jakiś racjonlany powód dla których seriali nie ma normalnie w internecie (razem z reklamami itd) ? Bo dla mnie to jest kurwa zatrzymania sie w epoce kamienia łupanego, ze musze coś miec o konkretnej godzinie..

Ehh. Nie zostaje nic innego jak kupić łuk (nie trzeba pozwolenia ) i czekać na rewolucje.

Ludzie "kopiuja" z roznych powodow. Nie nazywam tego kradzieza z powodu definicji kradziezy jako takiej. Nienazwalbym kradzieza braku zakupu danego produktu przezemnie, bo wtedy musialbym isc siedziec zaraz po urodzeniu.

Niektore materialy nie sa u nas dostepne. Amerykanskie seriale nie sa retransmitowane u nas. Nie ma ich na DVD. Jakby trzeba bylo, to moze bym zaplacil, no ale przeciez po co budowac platforme dystrybucji podobna do itunes, jak mozna robic drakonskie prawa i probowac drzec kase. iTunes i tak nie byl przez dlugi czas dostepny u nas.

Zdolnosc do 'kopiowania' jest wypadkowa wygody dostepu do produktu oraz ceny do zdolnosci finansowych danej populacji. Gry na PC kosztowaly kiedys po 200zl (teraz tez, hellou SC2), po 100-129 sprzedaja sie znacznie lepiej. Ale i tak zarabiajac 2000€ latwiej jest wydac 50€, niz zarabiajac 2000zl wydac 129zl, nie?
To sa bariery, ktore dla skostnialego aparatu korporacji, ktory wychowal sie na produktach pakowanych w pudelka jest bariera nie do przeskoczenia.

Zobacz na steam, ludzie kupuja mase gier, czesto drozej niz w sklepach, tylko dlatego ze maja usluge, ktora to integruje, i wygode dostepu.
Zobacz na iTunes, ludzie kupuja mase piosenek, bo jest wygodnie, bo moga kupic tylko te, ktore im sie podobaja, i jest tanio. A na dodatek moga to jednym kliknieciem wrzucic na swoj lansiarski gadzet.

Ale czesc ludzi tego nie rozumie, i woli wydac gore kasy na lobbing idiotycznych przepisow, na poszukiwanie sprawcow, zeby koniec koncow zamknac pana jurka za to ze puszczal najnowsza plyte dody u siebie na dzialce i istniala mozliwosc ze slyszalo ja wiecej osob niz dopuszcza 'uzytek osobisty'.

Przemysl filmowy wyrosl na piractwie. Wiele karier wyroslo na tym ze mogly zaistniec w serwisach o duzej ogladalnosci, ktorej by tam nie bylo bez 'szarej strefy'. Wiele produktow sprzedalo sie lepiej po tym jak ta czy inna grupa wypuscila wersje 'testowe/odsluchowe'. Duzo rzeczy sprzedalo sie lepiej BO NIE MIALO DRM (wiedzmin, radiohead). Duzo rzeczy sprzedalo sie bardzo dobrze bo mozna bylo zaplacic WEDLE MOZLIWOSCI (humble bundle, wystepy komika w stanach).

Wiec jednak w erze SZALONEGO piractwa, artysci i wytworcy oprogramowania MOGA zarobic, i to znacznie wiecej, niz jesli by mieli wspolpracowac z wydawcami.

Koniec koncow wszystko sprowadza sie do starego marketingowego powiedzenia: dostarczyc odpowiedni produkt, o odpowiedniej jakosci, odpowiednim ludziom, w odpowiednim czasie i za stosowna cene.

I ludzie to kupia. Bo latwiej jest kupic gre na steamie za 10€ niz palowac sie z warezem i ryzykowac infekcja komputera i wizyta policji. Za 50€ juz tak latwo nie jest.

Nikt jescze nie skalkulowal ze lepiej sprzedac 1m kopii za 10€ niz 50k kopii za 50€ i wydac kolejny 1m € na walke z piractwem, i krzyczec mocno ze piraci kradna.

Done.

To najbardziej boli wydawców. Bo prawdziwy artysta (albo ktoś naziwjmy to dostarczajacy rozrywki). W dobie internetu NIE POTRZEBUJE wydawcy aby zaistnieć. Tak wypłynięcie napewno zajmie mu więcej czasu, napewno będzie w to musiał włożyć więcej wysiłku...

Sam od czasu do czasu rzuce komuś dotacją na twitch.tv, jak sie fajnie ogląda. Bo dlaczego nie ? Mam fun, to niech i on coś tego ma.

Ale do kurwy nędzy. To będzie artysta, a nie szumowina pokroju Lady Gagi (czy jak to sie pisze).

I to wydawców i koncerny medialne boli. Przestają być potrzebne i nie wiedzą co mają ze sobą zrobić..

a ja mysle ze skalkulowali - w koncu idioci tam nie siedza, i skoro dalej pra w tym kierunku to widocznie im sie bardziej oplaca niz budowanie nowej platformy dystrybucji poprzez internet

chetnie bym zaplacil jakies niewielkie sumy za dostep do zagranicznych seriali, ktore moglbym legalnie sciagnac, nagrac, obejrzec w wolnej chwili.
nie moge - wiec ogladam za darmo.
setki tutoriali tez nie kupuje - bo ceny nie sa przystosowane do naszych zarobkow.
a jak to u nas w kraju zawsze bylo - acta srakta polak i tak sobie poradzi.

Tak, skalkulowali i stwierdzili 'robienie czegos nowego to ryzyko, a ryzyka nie chcemy'. 'Napierdalanie piratow jest mainstreamowe, bezpieczne i kazdy nam przyklasnie, a innowacja jak nie wyjdzie to nam numerki spadna o pare procent'.

Takie jest myslenie, i jak nie przyjdzie CEO z jajami, to tak bedzie w kazdym corpo.

Prawda ,że koncerny medialne srają po gaciach - tym bardziej ,że coraz więcej zespołów sobie radzi bez nich zupełnie. Zakładają własne małe wytwórnie ,lub korzystają z takich małych albo / i zarabiają całkiem w porządku kasę na koncertach.

Zresztą - prawda jest taka ,że jest 2012 a nie 2000 i od dłuższego czasu, sprzedaż LEGALNEJ muzyki, filmów i ogólnie rozrywki ROŚNIE.

Podobnie piractwo wyrażane % użytkowników lub stosunkiem tzw. "strat" do przychodów np. w Polsce się ZMNIEJSZA.

Zresztą nie tylko w Polsce.

Cyfrowe kanały dystrybucji robią olbrzymią kasę ,a w dodatku kiedy koncerny i firmy sprzedają bezpośrednio swoje produkty (np. EA na Origin) zysk na jednej kopii jest DUŻO większy niż przy standardowym kanale sprzedaży.


Także - imo NIE MA przesłanek do zaostrzania prawa.


Mimo to jest forsowane. Czemu?

Bo mają taką możliwość. Wiadomo ile zysku by nie było zawsze może być więcej.



Zresztą było już wiele badań ,które pokazują ,że użytkownicy którzy korzystają lub korzystali z nielegalnych gier, muzyki ,etc - wydają WIĘCEJ na legalną rozrywkę niż tacy którzy tego nie robią.

Teoretycznie nie ma to sensu ,ale taka prawda.

Zresztą niech tu każdy po sobie popatrzy. O ile więcej użytkownik tego forum wydaje na np. gry ,a jednocześnie ile przez całe życie spiracił.

Mimo ,to przecięty użytkownik tego forum wydał dużo więcej na gry,kino, muzykę, etc niż przeciętny kowalski. Dużo więcej.

Jeszcze kurwa niech nam czipy wszczepia pod skore, wmowia nam, ze to dla naszego bezpieczenstwa i obroci sie to przeciwko nam. Zrobia w mediach nagonke o terroryzmie i voila... rozne filmy "science fiction" moglyby tak naprawde stac sie rzeczywistoscia...

btw. jest sporo osob, ktore sciagaja, sprawdzaja, ze dobre i ida kupic...

Chipy są od ładnych kilku lat testowane na grupie paru tysięcy bodajże ochotników w USA. Nie chcę mi się linka szukać ,ale czytałem o tym już chyba ze 2 lata temu.

Oczywiście oficjalny powód jest taki ,że np. w przypadku zawału jak jesteś sam - to chip to wykryje i karetka przyjedzie. Na pewno to jest główny powód ,no kurwa jak do motłochu...