Zdefiniuj fail biorac pod uwage to ze gra nie ma abonamentu i nie ma tu przymusu na trzymanie gracza "do nastepnego okresu rozliczeniowego" jak w kazdym platnym MMO (do tego gra jest designowana w dokladnie odwrotny sposob).

Serio pytam.

@Kabra
Pewnie że nie tylko manga jest przerysowana. Ale we współczesnej kulturze popularnej jest to naturalne tylko dla mangi/anime. W zachodniej estetyce przerysowanie jest celowo nienaturalne. Rozumiesz różnicę?
Co do questów w TSW - mam nad tobą przewagę, bo grałem w betę TSW, a ty GW2 znasz tylko z opowieści. Więc dyskusja jest nieco niesportowa z założenia.
Ale chyba nie złapałeś głównego punktu wypowiedzi - między turlaczami a opowiadaczami nie może być porozumienia, bo ich oczekiwania są krańcowo różne. Turlacze chcą celu, opowiadacze obywają się bez niego. GW2 jest dla turlaczy, TSW dla opowiadaczy, to jest mam nadzieję oczywiste.
Oczywiście gracze nie są biało-czarni. Niestety. No i fanatycy GW2 nie spotkają takiego przystojniaka i to serio jest ss.

Pfft... ewidentna zrzyna murloca z wowa.

kolejny który niedowidzi

You didnt get it...

no tak, w końcu można kupić, położyć na półce i odpalić raz na 6 miesięcy żeby zobaczyć czy coś się zmieniło

No a jak sie teraz gra w MMO?

No prosze..... zdefiniuj faila w realiach gry bez abonamentu, z "wbudowanym" lifetime'm, i w ktora jak pograsz siebie tydzien a potem quitniesz na dwa miechy i wrocisz pograc dwa tygodnie to devsi sie nie podplacza. Ba! Oni nawet na sile (jak w innych MMO) cie nie beda zatrzymywac, bo tu nie o to chodzi a i gra jest zrobiona w sposob wrecz przeciwny do standardowego "nowa marchewka co miesiac w postaci raidu czy battlegrounda" rozwoju i schematu themepark MMO z abonamentem.

Jak dla mnie standardowe "3/4 quitnie po first month" jest przy takim designie gry i takim modelu finansowym "not-applicable".

Czysto komercyjny dla developera i wydawcy sukces bedzie pewnie nawet wiekszy niz w przypadku SWTOR, chociazby ze wzgledu na mniejsze koszty produkcji i lepsza technologie.

Heh.
To chyba będzie większy fail niż tor, bo oni przynajmniej walczą o te 500k.
A GW2 widzę ma zamiar srać na klientów - kupiłeś pudło, to spieprzaj dziadu.

Moze i by tak podchodzili do sprawy jakby im nie zalezalo zeby za pol roku czy rok klienci wyskoczyli z kasy na kolejna kampanie.

ta... ta...

Ja ci nie omieszkam pomachac w styczniu 2013 jak failcom bedzie przechodzil z TSW na F2P i przepraszal za to ze po raz kolejny wydali polowe gry i to zabugowana do bolu.


Serio widze ze niektorym ciezko zrozumiec i przelknac ze to nie TWD czy TSW czy Archage czy cokolwiek innengo ale wlasnie GW2 jest ta "nowa jakoscia" w MMO. Sorry ale tak to wyglada i tak bedzie m8s.
I wchodzi tu wieeeeeeleeee czynnikow.. od wlasnie niecodziennego modelu finansowego czy tego ze to pierwsza w historii gatunku MMORPG gra AAA duzego studia (ponad 200 osob pracuje nad GW2!) i duzego wydawcy, ktora od poczatku do konca jest projektowana jako "no subscription fee" (a to W CHUJ zmienia w podejsciu do budowania MMO, wlasciwie wszystko), porzez niecodzienny design "core" gry (total antygrind, brak "gated" contentu, brak gear treadmill ala WoW/RIFT/TOR, E-sport PvP, itd...) do MNOSTWA ciekawych "malych pomyslikow" takich jak totalny sidekicking w calej grze czy underwater combat jakiego jeszcze nigdy i nigdzie tbh nie bylo (ale to juz pierdolki w sumie sa).

I ide o zaklad ze GW2 bedzie prosperowac podczas gdy nowsze i inne gry beda przechodzic na F2P z podkulonymi ogonami (na czele z Secret World).
Dokladnie tak jak przewidywalem dla RIFTA, ktory i okazal sie znacznym sukcecem dla Trionu jako piersza ich gra a np teraz po failu TORa wrecz rozkwitl i o zadnym F2P nie ma mowy. A dopiero zobaczycie jak rozkwitnie po pierwszym duzym dodatku. Trust me.

Bo wiekszosc na tym forum oczekuje świętego grala mmo.

Tak a propos:
http://www.darkademic.co.uk/blog?id=202

A tak poza, to wlasnie wiekszosc moglaby wreszcie przejrzec na oczy i zrozumiec, ze to gatunek, ktory was juz nigdy nie wciagnie i zaskoczy tak jak kiedys.
GW2 jakie nie bedzie, to przynajmniej wygrywa modelem biznesowym, bo raz kupisz gre i wracasz sprawdzic co sie dzieje kiedy tylko ci sie podoba, bez specjalnych staran ze strony devsow.
A tak po glebszym zastanowieniu, to nawet smieszne/dziwne jest, ze ktos chce walczyc z tym co ta gra probuje zrobic, bo najprawdopodoniej tego wlasnie MMO trzeba.
Oczywiscie to jest poza dyskusja jezeli chodzi o kliaty itp., bo dla mnie tez np. to co chce zaoferowac TSW jest ciekawsze ze strony lore itp., ale to nie ma nic do rzeczy.

Napisałem wcześniej skąd biorą się gry typu WoW - i GW też. To incest gier strategicznych. GW2 nie oferuje progresu poziomego, wyłącznie pionowy. To gra starego typu.
EvE - to aktualna matka gier mmorpg - oferuje też rozwój poziomy. To gra nowego typu (mimo 8 lat na koncie). Ale ten system jest atrakcyjny dla mniejszości graczy i by nie wszczynać flejma powstrzymam się przed nazwaniem po imieniu przyczyny tej różnicy w popularności.
Za rok będę gadał z kumplami w grze, a ty Kabra będziesz gadał o nowej gierce na forum.

Hmm, pytanie nie do konca zorientowanego, ale patrzac na GW1 i to, ze GW2 ma w dosc podobny sposob dzialac - to raczej wlasnie bardziej skupiaja sie na rozwoju poziomym niz pionowym? Szczegolnie, jezeli tak jak w GW1 zostana na tym samym cap przez lata, to raczej tak wlasnie bedzie to wygladac.

Teraz juz jestem pewny ze nie masz zielonego pojecia ani o GW1 ani o GW2. Powyzszym postem zakonczyles rozmowe - kkthxbye.

Na zakonczenie polecam przeczytac CHOCIAZ to co linknal wyzej gokulo bo wlasnie to GW2 i GW1 prawie wogole nie opiera sie na "standardowym" pionowym progresie charka w grze (lepszy gear i staty) jak i samej gry (dodawanie "gated" contentu, ktorego ujrzenie wymaga skonczenie wczesniejszego contentu).

PISZESZ BZDURY ISENGRIM. BREDNIE. I powie co to kazdy kto gral choc jeden dzien w GW1.

Pomine juz fakt ze powolujeszz sie na EVE jako "gre nowa" a wlasnie z EVE tworcy GW zaczerpneli sobie sloganik "whole game is endgame" i wlasnie z taka dewiza jest designowane GW2 (i bylo GW1 jak i dodatki do niego).

Bzdury, banialuki, kompletny brak znajomosci "drugiej strony barykady", duzo "madrych" slowek i niestworzone teorie o jakis grach strategicznych.
W dodatku proba wjazdu na inteligencje jednej grupy graczy (i see what you did there).
Odpusc. Nie, nie jestes lepszy bo w TSW sa "intelektualne" questy (ROFL).


"Hmm, pytanie nie do konca zorientowanego, ale patrzac na GW1 i to, ze GW2 ma w dosc podobny sposob dzialac - to raczej wlasnie bardziej skupiaja sie na rozwoju poziomym niz pionowym? Szczegolnie, jezeli tak jak w GW1 zostana na tym samym cap przez lata, to raczej tak wlasnie bedzie to wygladac."

Masz 100% racji. Gw1 jest przykladem gry z "rozwojem poziomym" i jesli chodzi o rozwoj chara i jesli chodzi o rozwoj samej gry. Jesli w GW2 nie beda zwiekszac lvl capa to bedzie dokladnie tak samo. "core" gry jest zrobiony jak w GW1 wiec pewnie tak bedzie.

Isengrim pisze bzdury a mial nie pisac po pijaku.

O, wrócił Pan Paradygmat

Isengrim - jak tylko syn mi pozwoli, ogarnę do końca artykuł o tym, dlaczego model buy2play jest dużo lepszy od abonamentu. Wiem, że Ty i tak jesteś najmądrzejszy i najinteligentniejszy, ale chociaż poznasz argumenty, które za tym przemawiają. Do tego czasu zrób sobie meliskę.

Jaka drama lol


Za bardzo się imo wszyscy emocjonujecie.


Mi się podoba jedno - być może od czasu premiery WoW-a ,a główne mmorpg-i znowu tak jak było na początku , odchodzą od jednego słusznego modelu. I dobrze. Szkoda tylko ,że jeszcze bardzo "nieśmiało".

Nie jest potrzebny imo żaden dominujący jeden model ani biznesowy ani gameplay-owy.

Osobiście nie chcę już takiej dominacji jednego modelu. Nie ważne czy dominować by miało freemium ,f2p ,b2p czy znowu p2p czy jeszcze coś innego.

Było połączenie nawalania instancji z abo (teraz zamiast abo cash shop + opcjonalne abo) ,co się skończyło doprowadzeniem imo tego modelu gry to mega-wyspecjalizowania bo z mmorpg się zmieniło w co-op-a ,co część graczy odstrasza, część szybko nuży. No oczywiście dalej dużej grupie się podoba - i dobrze.

Niech będą różne gry i różne modele biznesowe i będzie ok.


Co do GW2 - to się zastanawiam ile kluczy do bety będzie rzucanych do "zdobycia". I kiedy...

http://www.youtube.com/watch?v=ns-IIn-DG-c

I tyle w temacie abonament vs. B2P. Nie umniejszajac nic przyszlemu artykulowi ofc.
Koles porusza takze to o czym pisalem wyzej czyli roznice w designie gier z serii Guild Wars w porownianu do standardowych themeparkow oraz wlsnie "poziomy rozwoj" gry (w GW1 mozesz wybrac jaki chcesz content miec.nie miec i wcale twoja postac nie bedzie gorsza/lepsza od innych - bedzie INNA).

"this could could be the future" - i trudno sie nie zgodzic.
Zreszta dla gatunku wyniknia z tego tylko dobre rzeczy - np znikna firmy-wyludzacze jak FunCom (Kasa za pudelko plus abonament plus Item Shop - ta i co jeszcze? i to pewnie za 1/3 gry i polowe features z zapowiedzi).

poziom fanboizmu w tym topicu jest przytłaczający