meterrr napisał(a):
przeciez w tym pomysle o to chodzi zeby ludzie sami troszczyli sie o swoje dupy i odkladali samodzielnie dlatego tez była by niska stała składka emerytalna niezalezna od dochodow
a jak ktos tego nie robil to dostanie tyle zeby nie umzec z glodu
Brzmi fajnie, ale jest fikcja.
Nie jest fikcja tylko jesli chodzi o ludzi bardzo duzo zarabiajacych, bo stac i na dobra konsumpcyjne i na odkladanie na emeryture, czy tez ogolnie oszczedzanie.
Nawet ludzie srednio zamozni (zarabiajacy 5-10k) musza dokonywac wyborow na co wydac kase: remont mieszkania, nowy samochod, ubrania, wyjazd za granice, emeryture i wierz mi myslenie o emeryturze za 40 lat dla wiekszosci ludzi (w tym dla mnie) jest najmniej wazne.
Kiedys nawet placilem na III filar, ale olalem jak zobaczylem (w dluzszej perspektywie) jak "fachowcy" zarzadzaja moimi pieniedzmi. Wycofalem kase i juz nie mysle o emeryturze.
Mam dzieci, mam nadzieje, ze mnie jakos utrzymaja jak dozyje 90 lat (mysle ze taki bedzie wiek emerytalny w polowie XXI w.).