A no i wygrzebalem dla was jeszcze z jakiegos filmiku (bez zrodla bo nie pamietam).... zrobienie lvl 1-15 to ok. 10h. Wiec biorac pod uwage flat lvling curve max lvl to ok. 50-60h

Eee mnie sie wydaje, ze nawet za duzo zaznaczyl. Ja sie nastawiam, ze wydam majątek na sloty na postacie i na mini dodatki ;p.
Pozatym level zon nie ma zadnego znaczenia. Bo postac i tak jest skalowana w dol, do levelu konkretnej zony.



Nie wiemy. Pewnie ma. Ale kazdy ma takie same itemy.

Mnie instancje nudza juz za drugim razem, ale nie łudze sie ze bedzie inaczej z eventami w GW2.
Mowiac szczerze jedyne co mnie trzyma dluzej w pve to itemki, za to w pvp itemki to rzecz drugorzedna, dlatego jakies tam nadzieje lacze tylko z RvR w GW2.

1-13 about 10h

http://www.youtube.com/watch?v=wzaiiEvO7ZU

#13

W structured PvP staty są, ale każdy ma taką samą klasę armora. Natomiast możesz wybierać jakiego rodzaju bonusy sobie życzysz, czyli który dokładnie set Tobie pasuje.

Natomiast WvW jest traktowane jak PvE, tam masz to co masz, tylko przeskalowane do 80lvlu.

Nie mogl zaznaczyc za duzo bo to jest robione z mapy teraz tego demka i zony juzbyly ingame podpisane i z wypisanymi przedzialami lvlowymi. Na GWguru pisze ze conajmniej jednej brakuje (w regionie Sylvari/Asur).

Zapowiedzianych jest 25 zon na glownej mapie (podzielonych na 4 regiony) plus 6 duzych miast plus The Mists.


"W structured PvP staty są, ale każdy ma taką samą klasę armora. Natomiast możesz wybierać jakiego rodzaju bonusy sobie życzysz, czyli który dokładnie set Tobie pasuje. "

Ogolnie tak jest wogole w calej grze. Itemki roznie sie "lvlem" czyli poziomem armora i base dmg (w noob zonie leca miecze z dmg 1-10 a w max lvl zonie leca takie z dmg 30-60) a "staty" sobie sam wkladasz w item za pomoca run, ktore sie laczy w zestawy a kazdy item ma okreslona ilos slotow na runy (upgrade slots). Przynajmnie tak ja rozumiem itemizacje atm. Runy to nie tylko czyste i nudne staty ale bardzo czesto zmiany efektow skilli, ciekawe proce czy bardziej wplywajaca na postac matematyka niz +10 stamina (ale to jak masz wiecej z jednego seta na sobie).
PS. Itemki moga chybam iec jeden stat "wbudowany" - np. +10 Precision i to tyle.

PS2. Jesli to zle opisuje to niech mnie ktos poprawia plz.

Tu macie przyklad "statow" czyli seta run:



Takich zestawow bedzie co najmniej kilkadziesiat i sam decydujesz ile i jakie sobie runki wlozysz (czy pijdziesz na full jeden set dla max bonusa czy np. dwa sety ale oba 3/6 tylko).

dobrze, gw2 to nie fps

W czym sobie zaprzeczam? Przypomne ci ze napisanie zlosliwego komentarza o genitaliach i nie jest argumentem. Juz takiego tu mamy co sie na paradygmat czarnych chujow powoluje w dyskusji. Mysle ze jeden taki dyskutant wystarczy.

A w odpowiedzi na czesc twojego postu ktora nie zjezdzala po rowni pochylej IQ do sedesu: dobrze zbalansowanego rajdu nie przechodzi sie po 3 wizycie. Po 3 wizycie masz moze ubitego 1 bossa i 5 kolejnych przed soba. I nie musi to byc farma itemkow z wiekszymi cyferkami. Niech beda to zajebiste wizualnie sety i bronie. Dla mnie wystarczy, choc na jakis tam minimalny stat boost bym sie nie obrazil.

Poza tym przypomne ze ja nie mowie ze questy sa lepsze niz DE. Ja nie chce zeby GW2 przerabiali na WoWa. Stwierdzam ze prawdopodobnie dla fanow pve same DE jako leveling content i zarazem endgame content okaza sie na dluzsza mete nie objawieniem a rozczarczarowaniem. Ja bym na przyklad chcial zeby w GW2 byly i DE i 5-osobowki i rajdy i structured pvp i WvW. Mysle ze AN dalaby sobie rade z zaprojektowaniem paru fajnych i wymagajacych 10-osobowek.

No i chetnie dowiem sie co ty uznajesz za arcyciekawe rajdy.

Arcyciekawy raid, to wielki zerg, bijacy bosa ktory ma pazury wielkosci postaci.


Nie dałoby. Musisz albo sie zdecydować na kilka elementów, albo wszystkie będą średnie przez brak czasu.
Po drugie, w GW1 tego nie było to dlaczego ma być w GW2, ktore kontynuuje jego tradycje ?

Poszczególne itemy nie mają statów, są set bonusy. Są klasy normalnie, light, medium i heavy.

Tyle widziałem na filmikch.

W sumie to this.

"wymagajace" raidy to mi sie znudzily w czasach Black Temple a instancjonowanie wszystkiego to porazka tak czy siak. Do tego 10osobowy raid to taki raid ze o ja pierdole, az ocieka epickoscia i poczuciem walki z mega zlymi i poteznymi bossami.

Lorath mysle ze musisz stanac przed faktem dokonanym ze GW2 to nie gra dla ciebie i dla ludzi z podobnymi gustami (lubujacymi sie w zamykaniu sie w swojej klateczce zeby bron boze nikt nie przeszkadzal czy nie pomagal i uczeniu sie na pamiec skryptow do dziesiatej czesci sekundy).
Mysle ze pandalandia online zaspokoi twoje gusta w 100%.

Juz nie mowiac ze neiktore dungeony w GW sa trudniejsze niz te wyidealizowane przez ciebie czy co poniektorych tutaj raidy z WoW.

Smiem rowniez twierdzic ze gracze PvE ktorzy oczekuja czegos wiecej niz napierdalania jednego raidu przez 6 m-cy do czasu az laskawie jebna nastepny na GW2 i eventach sie nie zawioda a wrecz przeciwnie bedzie to nowy standard w themeparkach.

Podsumowujac - instancjonowane i "zorganizowane" raidy niech sobie zostana w WoWie gdzie ich miejsce i gdzie jest playerbase z odpowiednia mentalnoscia - bo takei raidy "ssaja" i sa poprostu nudne i oklepane - czas na cos nowego (a raczej starego w sumie).
A juz rozwoj gry nastawiajacy sie na same raidy to juz wogole porazka do kwadratu dla kazdego MMO bo jak rozwijasz na mase raidy to nie rozwijasz nic innego w pathach - przyklad WoW. Do tego niekonczacy sie gear treadmill, gearscore i inne sposoby mierzenia "wydajnosci" itp rzeczy.. no thx. Trzymajcie to jak najdalej od GW2.

Chciałbym też zauwazyć, że w GW2 są tacy bosowe. I ich bicie nie polega na bieganiu, i unikaniu AoE tudziez innych ciekawych niespodzianek z tzw. wymagajacych raidow, tylko taki boss jest podzielony na sektory, ktore mozna bic osobno, a najpewnie i tak sie go nie pokona uzywaja tylko ataku postaci.
Nie zadaniem graczy jest utrzymanie lini zaopatrzenia, ktora dostarczaja amunicje/ofiary/whatever, ktore zasilaja bronie, ktore sa obslugiwane przez graczy, ktorych takze trzeba bronic, i ktorymi dopiero mozna walczyc z bossem.
Sorry, takie coś kiedy udział mogłoby wzisc conajwyżej 20 graczy, byłoby śmieszne a nie ciekawe. Dopiero jak 300-400 osob, będzie biegać, odpierać addy, bronić karawan, na przestrzenii powiedzmy 3km2, to zaczyna być ciekawe. Bo sukces tutaj zależy od skoordynowania działań na dużym obszarze gry, a nie na 20m2.

I to jest ciekawe.

edit:
Podsumowujac. WoW wyprał niektórym mózgi. I pisze to bez złośilowsci, poprostu stwierdzam kliniczny fakt.

Blizzard w pandalandii, wprowadza battlegroundy PvE. Jak myślicie, skad, taki psuedopomysł się zagnieździł w głowach projektantów blizzarda ? ;s.

@staty

Lol. Te staty wyglądają na bardziej rozbudowane niż te w Diablo 3

Można się wiele zastanawiać co by było jakby WoW nie osiągnął sukcesu, a na jego miejsce przykładowo everquest, star wars galaxies, vanguard, wszystkie z początkowymi założeniami były by na rynku głównymi grami, do tego następne produkcje nie były rypane przez devsów.
Tak mamy nadal w 2012 roku rynek gier mmo podzielony na WoW i resztę, to samo dotyczy graczy.
Teraz pojawia się GW2 i myślę że 90% graczy zastanawia się nie tyle co w tej grze będzie tylko jak bardzo podobne lub niepodobne do WoW-a.

Wracając do GW2, czy te prostokąty zaznaczone na mapie to jakieś granice krain gdzie mamy niewidzialne ściany czy granice contentu, tzn czy świat jest otwarty czy przenosimy się między zonami ?

Nie ma niewidzialnych scian, te prostakaty to jest fanmade i to jest bardzo orientacyjne (np prostokaty przecinajace wyspy - ofc nie bedzie ingame niewidzialnej sciany na srodku wyspy ktora jest na mapie). Zony sa ograniczone "naturalnie" tj. gory itp... w ramach danego regiony exploracja jest ofc dowolna i niczym nie ograniczona w trzech osiach.
Jednak troche to tak prostakatnie wyglada bo wiekszosc zon ma ksztalt (ogolny) taki wlasnie prostakatny jak zrobisz full mape.

Sa loadingi miedzy zonami (niestety)... tzn. nie wiem czy sa miedzy all zonami ale na pewno sa miedzy regionami (sa 4 ingame, kazdy zawiera po pare zon wielkosci niewiem dokladnie jakiej ale duuuuzzzeejj - na 100% sa wieksze niz w RIFT, WoW czy TOR (tu moze oprocz tych planet molochow pod koniec ale to tez niewiem)). Do miast sa loadingi na 100% ale jak sie pierwszy raz wejdzie do Divinity Reach to od razu sie wie czemu byl loading

Kwadraty na mapie to paint-over goscia ktory zaznaczal level zon ;p.

Swiat jes podzielony na zony. Wydaje mi sie, ze kazda mapa jest zoną, bo na jakims filmiku chyba slyszałem (albo gdzies czytałem), ze pomiedzy zonami są portale, takie jak w GW1.

I uprzedzaja pytania, zony nie są instancjowane.

Ofc ze nie sa - swiat jest persistent ale nie jest seamless. Tyle.

BTW. Jest opcja i rumor ze zony (pojedyncze zony nie cale regiony zeby paniki nie bylo zaraz ze zal.pl i wogole) beda mialy capa na playerow takie samego jak mapy na WvW czyli teoretycznie 500 graczy na zone. NIe mam zrodla - gdzies czytalem i w sumei nawet nie pamietam czy to bylo pierdolenie gdzies czy od devsow.

W końcu poszli po rozum do głowy, super.

A w ogole jak to bedzie z GW, jakis item shop z bonusami? I czy te hmm bonusy bedzie mozna zdobyc bez placenia $?

Z jakimi bonusami?

To nie będzie P2W high.

tylko ja mam wrażenie że będzie to fail ?

(mowa o skalowaniu wszystkiego, tych pseudo generowanych eventach na skrypcie i combacie który na filmikach wyglądał jak by był od siekierki trzepany)