iniside napisał(a):
Nie wiem czego sie mozna bylo spodziewać po książce pisanej ile 6-7 lat ? Pewnie w trakcie mu 5 razy koncepcja zmieniała..
Mozna mieć nadzieje, ze następne książki pomoże mu serial pisać.
Ale teoretycznie to nie bylo pisane 6+ lat. Na koncu Feast for Crows jest przypis, ze mial tyle materialu ktorego sie nie dalo zmiescic w jednej ksiazce i dlatego dzieli ja na dwie czesci. Jest nawet data, Dance of Dragons mialo wyjsc rok po FfC.
Problem jest taki, ze oprocz pisania ksiazki on ma mase rzeczy na glowie. Wozi sie po konwentach, comic conach, udziela przy serialu, grze komputerowej i tak dalej.
Poza tym jak dla mnie w ostatnich dwoch tomach bylo mase niepotrzebnych rzeczy: opisy zarcia na kilka stron, zupelnie niepotrzebne povy (np. ten ksiaze ktory jechal do Dany przez 4-5 rozdzialow tylko po to, zeby zostac spalonym przez smoki - po co?) itp.
Przyklad:
W GoT Tyrion w jednym rozdziale jest w Winterfell, w drugim na polnocy, w trzecim go porywaja - fabula idzie do przodu bylyskawicznie. W DoD plynie statkiem przez 3-5 rozdzialow, czytamy czym podrozuja, jakie zolwie widza itp.
Jest sporo ciekawych rozdzialow w ostatnich dwoch tomach, ale zostaly zakopane w morzu bezsensownego gowna.
http://sf-fantasy.suvudu.com/2011/07/da ... roell.html
HEHE.
Kod:
Well… Probably more say that he would have liked…though many of the choices were his as well. Finishing this book where he absolutely wanted to end it would have taken probably another year and more pages than could be realistically bound between two covers. And so much great stuff had happened already that no one, I felt, could be unsatisfied by the developments. So he voluntarily pulled one big sequence out of the book. I lobbied for another…and it came out, too.