Może ktoś tutaj wśród bankierów i wszelkiej maści celebrytów będzie wiedział.
Wczoraj próbowałem zapłacić kilkaset USD przez internet, niestety kredytówkę miałem zablokowaną (zapomniałem ją aktywować bo starej skończył się termin ważności i dopiero co dostałem nową).
Zaraz ją aktywowałem - karta zaczęła działać - niestety w dalszym ciągu płatność nie przechodziła. Wybrałem przy jej pomocy kase z bankomatu (bo facet na infolinii twierdził, że możliwe, iż pierwszą operację trzeba potwierdzić PIN-em), zapłaciłem w innym serwisie online (bo sprawdzić że kanał płatności online rzeczywiście działa).
MImo to, na tym nieszczęsnym serwisie przy próbie płatności cały czas mam informacje - że moja karta jest "not valid".

Znów dzwoniłem na infolinię - dowiedziałem się tylko tyle, że nikt nie próbował ściągnąć nic z mojej karty - nie było żadnego zapytania z odmową/blokadą etc. Tak jakby zapytanie z tego serwisu w ogóle nie docierało do miejsca gdzie się takie transakcje autoryzuje.

I tutaj pytanie - czy możliwe, że gdzieś na jakimś serwerze po drodze odznaczono moją kredytówkę jako "not valid" a jakimś cachu etc? Jeżeli to możliwe, to kiedy to się "odblokuje"?
Jeżeli to niemożliwe - to co innego może być przyczyną?

Sorry, że tak tutaj o to pytam, ale chyba Aenima gdzieś tam kiedyś się chwalił, że pracuje w podobnej branży... Więc może ktoś coś tam będzie wiedział...

Karty bankomatowe są odrzucane z miejsca - do tego na tej z UK włącza mi się antyfraudowskie ustrojstwo i zaraz do mnie dzwonią z banku.. Przelew to tam idzie tydzień przy dobrych wiatrach :/ Kredytówka to jedyne rozsądne wyjście.

Czy jest gdzieś miejsce w necie gdzie można sobie zamówić jakąś virtualną kredytówkę - którą mógłbym naładować i zapłacić bez zbędnych cerygieli? (tzn. czekania na kawałek plastiku etc.)

tam gdzie chcesz placic maja cos zjebane i tyle.

Nie jestem celebrytą to się wypowiem .
Skontaktuj się z supportem serwisu w którym chciałeś dokonać zakupu. Możliwe, że tam karta jest "zablokowana". Tzn często gdy jakąś kartą próbuje się wykonać kilka transakcji pod rząd to system np. sklepu może ją przyblokować na np 24h support sklepu ma w to wgląd i jeśli tu jest problem to mogą to odblokować.
Inna opcja niektóre płatności wymagają potwierdzenia telefonicznego na linii bank-firma obsługująca płatności i nie każda karta pozwala na ich wykonywanie. Niemniej jeśli jakakolwiek karta była odrzucona przez system płatniczy np. sklepu to bank WIE jaka jest przyczyna. Mają wgląd w to gdzie, kiedy i ile razy próbowałeś wykonać transakcję i dla czego nie została/nie może być zrealizowana. Jeśli faktycznie żadnych prób bank nie odnotował to może być coś nie tak z systemem sklepu, wówczas tel do ich supportu.

Napisze do ich supportu. Najgorzej, że kurcze jest niedziela a ten ich zrąbany support odpowiada i tak kiedy chce...

Tak podejrzewałem, że najpewniej u nich się coś zblokowało. Co jest dla mnie dziwne, to dane nieaktywną kartą próbowałem zapłacić tylko raz - potem ją aktywowałem co mi zajęło kilka minut i mimo tego (i 3 - 4 prób) nie udało mi się zapłacić.

Havok - do banku już dzwoniłem - żadnych odrzuconych transkacji nie widzą. Nic do nich nie dotarło. Żadne zapytanie z tego serwisu do nich nie dotarło..

Ja mam dokladnie to samo z WoWem. Przy probie platnosci mam "not valid". Blizzard twierdzi, ze za czesto zmienialem karty i zablokowal mi calkowicie ta opcje platnosci (bez opcji odwolania, niech spiedalają). Sprawdz u siebie, czy nie masz z jakiegos powodu blokady w tym serwisie.

X.

Moze tam gdzie placiles wymagaja 3d secure, a twoja karta go nie ma? Czesta sytuacja w Stanach, ale tez mialem taki problem jak chcialem kupic bilet lotniczy w Indiach.

No raczej nie.
Na starej kredytówce (która mi się skończyła 31.03) wszystko śmigało. Nowa jest identyczna - nawet ma identyczny numer, tylko inną datę ważności i CVV - i już się serwis pluje. Napisałem do ichniego supportu jednak jak znam życie to odpowiedz dostanę za 3 dni :/ I pewnie nic nie zdziałają - niestety to azja, tam większość kiepsko mówi/czyta/rozumie po angielsku i najczęśćiej jest "dziwnie przestraszona" - cholera wie na kogo trafię.

Używanie kredytówki z UK to strzał w stopę - tutaj banki są nastawione na okradanie klienta "w świetle prawa"..

Kerwa w najgorszym wypadku "zgubię" tą kredytówkę i po 2 tygodniach dostanę nową, ale akurat muszę zrobić trochę płatności (w tym kilka na przedwczoraj).

W Polsce karte kredytową mozna dostac w dowolnym banku "z ulicy" od reki (z numerem i bez nazwiska, pelna wytloczona przychodzi dopiero pozniej). W UK nie?

X.

w UK mi non toper proponują - nawet mam jedną (której nigdy nie używałem i nie zamierzam - wcisnęli mi ją) - ale ja się tutaj nie chce zadłużyć nawet 1p. Umowy mają tak złodziejskie że głowa mała - za dzień zwłoki i debet w wysokości kilku GBP potrafią dojebać z 50-60GBP kary + naliczać odsetki, koszta dodatkowe w wysokości kilku GBP dziennie. Więc wolę dmuchać na zimne i nie używać ich złodziejskich wynalazków jak nie muszę.
Bank w UK = Złodziej. Kilka lat temu była afera z tymi zawyżonymi karami za śmieszne rzeczy, teraz znów jest afera za jakiś insurance wymuszany do każdego kredytu, a oni dalej robią to samo. A ja się nie bedę sądził z HSBC czy Barcleysem
A Mbank sobie akurat chwalę. Nawet ich infolinia daje radę - krótko, profesjonalnie i na temat.

Uff udało mi się zapłacić angielską bankomatową kartą (polska nie przechodziła). Nie chciałem jej używać bo ostatnio mi ją automatycznie bloknęli jak próbowałem zapłacić w Singapurze kilka tysięcy USD - płatność i tak nie przeszła a ja najadłem się następnego dnia wstydu przy kasie w sklepie.

/happy.

Popieram.

X.

to ja pochwale citi
od tego roku zaczeli mi naliczac 10pln / miesiac za uzytkowanie
w koncu zadzwonilem zeby zrezygnowac to mnie 15 minut na infolinni powiesili, wkurzylem sie i zlozylem reklamacje przez www
na drugi dzien gosc oddzwonil, przeprosil i powiedzial ze juz nigdy nie nalicza mi zadnej oplaty za uzytkowanie
na dodatek kase za te oplacone miesiace zwrocili

tzn chwalisz ich bo próbowali cie naciągnąć ?

mbank chwale bo nigdy mi nie powiedzą "a w tej sprawie to jednak musi pan pójść do oddziału"

kredytowych nie używam - kredytów nie mam i nie planuje

ja z citi tez jestem zadowolony, a konto mam u nich od czasow banku handlowego.
kredytowka tez jest ok, dziala wszedzie, potwierdzenie transakcji internetowych kodem z sms'a.
no i ostatnio zadzwonilem i zlozylem reklamacje na oprocentowanie karty kredytowej.
to mi zmniejszyli o 9%

sorry, ale mBank nigdy nie zwrócił by mi kasy, za to, że długo czekałem na infolinii

kompletnie nie widzę związku

to dość popularne ostatnio że próbują wrzucać jakieś małe kwoty do rachunku i jak się kapniesz to grzecznie oddają a to jest oszukiwanie klientów bo masa się nie kapnie i będzie płacić a jak się kapnie to nie upomni się o zwrot tylko poprosi o wyłączenie danej usługi

mi ASTER teraz UPC grzecznie oddało 10zł x 9 miesięcy w których pobierali mi abonament help desk - nie, nie chwale ich. próbowali mnie naciągnąć. wrzucili to cichaczem w fakturę.

ale o jakim naciaganiu ty piszesz?
to ze zmienili taryfe oplat i prowizji to jest naciaganie? moze i tak ale legalne

edit dla jasnosc
reklamowalem usluge infolinii a nie oplate

Czyli masz konto w banku za które się płaci 10 zł miesięcznie ale Ty nie płacisz bo zadzwoniłeś że nie chcesz płacić ? Jeszcze oddali Ci za miesiące w których pobrali opłatę. Masz konto za darmo a inni którzy nie zadzwonili płaca 10 zł miesięcznie...

Nie wierze że oddali Ci pieniądze za opłaty które im się prawnie należały.

nie mam tam konta
sprawdziłem w TOiP stoi 18 pln miesięcznie, mi naliczali 10 pln, nie wiem czemu...
http://www.online.citibank.pl/retail/fi ... e_toip.pdf

wczesniej opłaty miałem darowane z powodu promocji/dokonanych tą kartą transakcji

Nie chce się z spierać, ale teraz piszesz że nie wiesz dlaczego naliczali ci 10 zł miesięcznie ale przestali i oddali ci kasę i ich za to chwalisz.

Może ja czegoś nie rozumiem, ale nie wolno chwalić banku za to że Ci oddał pieniądze których nie miał prawa zabrać (oczywiście zrobił to dopiero po reklamacji). Wypada wymagać od banku nieco więcej

Nie będę czytał tabeli opłat twojego banku - nie rozumiem bo raz piszesz że pobrali Ci legalnie, raz że nie wiesz dlaczego a innym razem ze skończyła się promocja.

Zmęczyłem się idę na kawę.

PEACE ! Pewnie coś źle zrozumiałem

omfg ... nie wiem czemu 10 a nie 18 jak stoi TOiP
czemu uparcie twierdzisz ze nie mieli prawa mi naliczyć opłaty? wtf?