w UK mi non toper proponują - nawet mam jedną (której nigdy nie używałem i nie zamierzam - wcisnęli mi ją) - ale ja się tutaj nie chce zadłużyć nawet 1p. Umowy mają tak złodziejskie że głowa mała - za dzień zwłoki i debet w wysokości kilku GBP potrafią dojebać z 50-60GBP kary + naliczać odsetki, koszta dodatkowe w wysokości kilku GBP dziennie. Więc wolę dmuchać na zimne i nie używać ich złodziejskich wynalazków jak nie muszę.
Bank w UK = Złodziej. Kilka lat temu była afera z tymi zawyżonymi karami za śmieszne rzeczy, teraz znów jest afera za jakiś insurance wymuszany do każdego kredytu, a oni dalej robią to samo. A ja się nie bedę sądził z HSBC czy Barcleysem
A Mbank sobie akurat chwalę. Nawet ich infolinia daje radę - krótko, profesjonalnie i na temat.
Uff udało mi się zapłacić angielską bankomatową kartą (polska nie przechodziła). Nie chciałem jej używać bo ostatnio mi ją automatycznie bloknęli jak próbowałem zapłacić w Singapurze kilka tysięcy USD - płatność i tak nie przeszła a ja najadłem się następnego dnia wstydu przy kasie w sklepie.
/happy.