W sumie też mogę dorzucić swoje kilka groszy, bo chwilę pracowałem w większej agencji interaktywnej dla i tych mniejszych i tych większych marek i generalnie rzecz biorąc:
1. Pozycjonowanie: lepiej znaleźć jednego zajebistego specjalistę (kogoś, kto np rozwijał kilka większych portali od zera) niż iść do firmy, która zatrudnia studenciaków za 1200zł na umowę o dzieło.
Chociaż to też zależy od kosztów i trudności fraz, znajomy programista napisał własny system, który z automatu wrzuca frazy do kilku tysięcy baz od ręki i "obsługuje" kilkanaście firm gdzie jego jedynym zadaniem jest pamiętanie o tym żeby ich skasować co miesiąc (ale ma tam raczej łatwe frazy, to fakt) i wszyscy są zadowoleni.
2. Natomiast jeśli chodzi o większe kampanie (banerki itd) lub SEM to trzeba z każdym negocjować do upadłego. U nas była do tego dedykowana osoba, która potrafiła czterokrotnie zbić cenę "za kliknięcie" przy zakupie mediów podczas negocjacji. Działo się to też z tego względu, że domy mediowe często również zatrudniają studenciaków robiących oferty kopiuj/wklej. Pomijając to, że (domy mediowe) mają często rabaty na poziomie 80-90% (a czasami dochodzi nawet do 95%) przy zakupie mediów, więc mają z czego schodzić...
3. A co do SOTE to znajomy masowo stawiał kiedyś te sklepiki i wiem, że po zakupie iluśtam dostają licencję naprawdę tanio, więc w tym przypadku może być taniej kupić od firmy niż samemu.
Ale generalnie co do pozycjonowania to często jeden dobry specjalista > firma. I to niekoniecznie od tego czy masz dużą czy małą firmę (pod względem ruchu na stronie).
Ofc musi on mocno współpracować z developerem/webmasterem, żeby wprowadzić zmiany w strukturze strony + często również przeredagować treści.
A i warto się zastanowić co tak naprawdę chcesz osiągnąć przez pozycjonowanie, bo wiem, że kilka razy rozliczaliśmy się z podwykonawcami nie tylko za "pozycję w wynikach wyszukiwania", ale również za wzrost wartościowego ruchu lub lead-ów (zapytania itd) na skutek podjętych działań (choć oczywiście wymagało to trochę negocjacji, bo to dla nich trudniejszy model).