Presto złe nie jest, ale... kurwicy dostaniecie przy skaczących przepisach podatkowych w Polsce
W SOTE te zmiany są przygotowywane odpowiednio wcześniej. Dopłacasz ze 1500zł za komfort.

Co do rozliczania to na razie nie wiadomo czy zachowamy firmę w PL.
Jeżeli da się wystawiać bezproblemowo (i na odległość przez net) faktury dla klienta z Polski z firmy LTD zarejestrowanej w UK to firma w Polsce zostanie zamknięta. Zbędny koszt.

Da się. Jednak nie dla każdego klienta to rozwiązanie jest optymalne - niektórzy mają jakiś księgowych z tyłka za 50zł miesięcznie, którzy nie rozliczają faktur spoza PL.
Nie każdy również posiada EU NIP.

Stopień zbiurokratyzowania PL jest chyba rekordowy. Ja rozumiem, że obarczenie podatkami jest dużo wyższe niż na zachodzie, zarobki są niskie a nikt nie lubi przepłacać. Ale litości - faktura na 40zł...? Bo on sobie z tego odpisze ~10zł? Omg...

Reasumując: sprzedałem w UK z 1000 sztuk - nie miałem ani jednego zapytania o commercial invoice etc.
sprzedałem w PL - 50 sztuk i miałem ze 20 zapytań o fakturę VAT.

PL kusi - dużo mniejsza konkurencja, wyższe (tak wyższe) ceny = wyższa marża, dużo łatwiej się przebić początkującemu bo tam większość raczkuje, podczas gdy w UK jedzie się naprawdę marginalnym zysku a konkurencji jest masa (za to obrót jest dużo dużo większy bo rynek zbytu jest conajmniej kilka razy większy), do tego pewne podejrzane mechanizmy które się już sprawdziły w UK można bez problemu i z sukcesem przenosić do PL.

Obciążenia podatkowe nie są dużo wyższe niż an zachodzie. Biurokracja owszem.

teoretycznie nie, w praktyce dużo wyższe.

Przeniesienie jednoosobowej firmy wystawiającej raz w miesiącu jedną fakturę na ok. 6500zł brutto to oszczędność rzędu ~20 000zł rocznie. Policzone przez mojego księgowego tak circa about
Ile to wychodzi? 20-30%. NO ale większość z tego to ZUS, a to chyba nie podatek
Minimalny "ZUS" w UK - to 32GBP co 3 miesiące. I na pewno będzie emerytura.. do tego kilka razy wyższa niż ta w PL.

Koszt mojej firmy LTD za ubiegły rok - 0 (rozłiczyłem sie na zero - zapłaciłem zero). Koszt prowadzenia Sp. z o.o. w PL przez rok czasu bez wzgledu na obroty, zyski etc.?

Zachód to nie tylko UK. To także Francja, Włochy, Hiszpania, kraje Beneluksu, Skandynawia. PIT i inne obciążenia wbrew pozorom są dość niskie, choć imo i tak za wysokie.

Za 32GBP na 3 miesiące kilkukrotnie wyższa emerytura niż w minimalna w Polsce? Tak rząd jej królewskiej mości obiecuje? Chętnie zobaczę link, chyba że tylko klepnąłeś jak to masz w zwyczaju.

Minimalna bo tylko taka będzie i tak będzie kilkukrotnie wyższa niż minimalna w PL

Wyższa, ale nie kilkukrotnie. Za 44 lata przepracowane w UK otrzymuje się ~80 funtów tygodniowo. To nie jest emerytura, a coś a'la nasza renta.
Jednak tam otrzymanie tych świadczeń za ~30-40 lat jest niemalże pewne. U nas niekoniecznie.
U nas skupiamy się na traktowaniu płatnika jak przestępcy i generowania kosztów śledzenia go, a tam na miasto przypada kilku urzędników (u nas kilkuset).
U nas to co wpływa na starcie jest przepierdalane na koszta utrzymania hydry.
Ot taka różnica.

ROTFL, tak ja kłamię bo coś ci się w tej twojej małej główce nie mieści? Proszę bardzo:
http://www.mojawyspa.co.uk/pytania/16/B ... -emerytura

Tak jak napisał Tczewiak, z tym, że minimalna aktualnie (2012) wynosi 107.45GBP ( http://www.direct.gov.uk/en/Pensionsand ... /DG_188551 ) tygodniowo. Czyli jakieś 2 000zł miesięcznie.
Składka to National Insurance Contribution ( http://www.direct.gov.uk/en/moneytaxand ... /dg_190048 )
ściana tekstu więc pewnie nie przebrniesz:

If you're self-employed
If you're self-employed you pay Class 2 and Class 4 National Insurance contributions. The rates are:
Class 2 National Insurance contributions are paid at a flat rate of £2.65 a week
Class 4 National Insurance contributions are paid as a percentage of your annual taxable profits - 9 per cent on profits between £7,605 and £42,475, and a further 2 per cent on profits over that amount

Po raz n-ty zarzuciłeś mi kłamstwo nie sprawdziwszy najpierw faktów. Po raz n-ty wyszedłeś na idiotę.

Nie zarzuciłem ci kłamstwa tylko chciałem przykład bo często kobnfabulujesz. choćby podatki w tym topiku. jakąś rentę dają, na przeżycie jak w polsce. nic szczególnego tyle że pewniejsza. a kto się ośmiesza regularnie na forum to nie muszę mówić.

No tak o podatkach sie pewnie zblaznilem bo piszac zachod mialem na mysli UK
Zachowujesz sie jak polski urzad (dowolny). Rzucasz bezpodstawne oskarzenia nawet nie silac sie na poparcie ich jakimikolwiek dowodami - ba sam zadasz tych dowodow. To nie jest normalne.

Nie chce mi sie czytac calego tematu ale dodam swoje 3 grosze. Pozycjonowalem strone ojca jakies 2 lata temu nie wiem jak to teraz wyglada. Generalnie Google krzyczy ladne sumki za pojedyncze wyraz ale jest to bardzo skuteczne. Jezeli ci nie zalezy na czasie, masz miesiac, dwa to wystarczy pospamowac troche na stronach do tego przeznaczonych by wormy na to wlazly i strona sama sie pozycjonuje. Zdziwilem sie ze tak szybko wskoczylo to na top 3 bo bylem pewien ze jak nie wyloze gotowy to cale g z tego bedzie.

Dodam ze firma byla skromna a dzial oblegany, windykacja.

łot?
ale to była strona firmowa, czy strona działu windykacji z firmy X?

strona firmowa, glowna firma dzialajaca na warszawie gdzie takich jest od cholery, firma mala, mloda, na chwile obecna ladnie prosperujaca

Keyowrds windykacja, odzyskiwanie, naleznosci itp

http://www.windykacja-bon.pl/

moge podeslac linka bo ojciec juz rozkrecil co innego lepiiej prosperujacego

Kurwa czasami mi ręcę normalnie opadają. Generalnie własny biznes = nowy wielki kłopot.
Tym razem DHL zgubił mi paczkę - jedną z 12. 11 doszło, 1 zginęła po drodze i cholera wie gdzie jest:
http://www.dhl.co.uk/content/gb/en/expr ... 6468877085
W paczce była równowartość 4000zł.

Ciekawe co przyniesie jutro..? Ehh :/

Ubezpieczona? Jak tak to czym się przejmujesz? Dodam że to ubezpieczenie to byłoby kilka pln, raczej duuuużo mniej niż twoja marża.

cholera wie ja tego nie wysyłałem, ale DHL ściąga kosmiczny haracz za przesyłki - te 12 paczuszek to był koszt 900USD, 2 podobne (dostałem tego samego dnia) - to 150USD. Są najszybsi - i w sumie to ich pierwsza taka wpadka.. Najczęściej paczkę na 3dzien mam przed drzwiami (mimo, że wysłana z gdzieś z Chin czy z HongKongu).
Nie wiem jak będzie z reklamacją - reklamować można po 30dniach i już wyczytałem w ich regulaminie, że całość ma być w stanie nienaruszonym do sprawdzenia - a ja aktualnie w ciągu tygodnia aktualnie sprzedaję jedno takie pudełko - więc całości już dawno nie ma...

Marża własnie nie jest najlepsza. Tzn. akurat na tych rzeczach jest OK - ale na innych to z chęcią bym się zamienił na marżę z paypalem/ebay-em/amazonem... tu 5%, tam 10% i jak miałeś marżę 25% to zostało Ci 10% zysku. Tu zwrocik, tam zagniniona paczuszka za 4k zł, tu zafajdaniec twierdzi, że paczka do niego nie dotarła i trzeba wysłać powtórnie i szlag mnie czasami strzela... bo suma sumarum zysk ciężko na razie zauważyć. Ale nie ma co narzekać w plecy na pewno nie jestem a to dopiero drugi rok mojej działalności
W czerwcu startuję z własnym sklepikiem - zobaczymy jak to się rozwinie. Tczewiaka wziąłbym na wspólnika

czyli co kazde forum z twojej branzy wlaziles i pisales posty w stylu o kurde .... jaka fajna firma?

W sumie też mogę dorzucić swoje kilka groszy, bo chwilę pracowałem w większej agencji interaktywnej dla i tych mniejszych i tych większych marek i generalnie rzecz biorąc:

1. Pozycjonowanie: lepiej znaleźć jednego zajebistego specjalistę (kogoś, kto np rozwijał kilka większych portali od zera) niż iść do firmy, która zatrudnia studenciaków za 1200zł na umowę o dzieło. Chociaż to też zależy od kosztów i trudności fraz, znajomy programista napisał własny system, który z automatu wrzuca frazy do kilku tysięcy baz od ręki i "obsługuje" kilkanaście firm gdzie jego jedynym zadaniem jest pamiętanie o tym żeby ich skasować co miesiąc (ale ma tam raczej łatwe frazy, to fakt) i wszyscy są zadowoleni.

2. Natomiast jeśli chodzi o większe kampanie (banerki itd) lub SEM to trzeba z każdym negocjować do upadłego. U nas była do tego dedykowana osoba, która potrafiła czterokrotnie zbić cenę "za kliknięcie" przy zakupie mediów podczas negocjacji. Działo się to też z tego względu, że domy mediowe często również zatrudniają studenciaków robiących oferty kopiuj/wklej. Pomijając to, że (domy mediowe) mają często rabaty na poziomie 80-90% (a czasami dochodzi nawet do 95%) przy zakupie mediów, więc mają z czego schodzić...

3. A co do SOTE to znajomy masowo stawiał kiedyś te sklepiki i wiem, że po zakupie iluśtam dostają licencję naprawdę tanio, więc w tym przypadku może być taniej kupić od firmy niż samemu.

Ale generalnie co do pozycjonowania to często jeden dobry specjalista > firma. I to niekoniecznie od tego czy masz dużą czy małą firmę (pod względem ruchu na stronie).
Ofc musi on mocno współpracować z developerem/webmasterem, żeby wprowadzić zmiany w strukturze strony + często również przeredagować treści.
A i warto się zastanowić co tak naprawdę chcesz osiągnąć przez pozycjonowanie, bo wiem, że kilka razy rozliczaliśmy się z podwykonawcami nie tylko za "pozycję w wynikach wyszukiwania", ale również za wzrost wartościowego ruchu lub lead-ów (zapytania itd) na skutek podjętych działań (choć oczywiście wymagało to trochę negocjacji, bo to dla nich trudniejszy model).