Jacy bohaterzy? Ktos tu za duzo heroic fantasy sie naczytal
. A moze to ja sie myle... jezeli rzeczywiscie wiekszosc ludzi ma takie podejscie do mmorpg to nie dziwie sie, ze szybko rezygnuja z tych bardziej wymagajacych tytulow (lub po prostu nawet w nie nie zaczynaja grac) - to zalozenie jest po prostu niemozliwe do osiagniecia. Od tego sa gry single player czy takie multi jak chociazby Baldurs Gate, NWN czy nawet Diablo, ale w grze nie moze byc 5000 bohaterow (moze znowu sie myle? :<), chyba ze kazdy z nich mialby dla siebie osobny swiat/kraine. Powodzenia
. Po co zreszta owijac w bawelne. Po prostu:
- PvE jest mniej wymagajce (i zawsze bedzie dopoki nie wymysla dobrej AI, a od tego raczej dekady nas dziela, a nie lata), dzieki czemu latwiej i szybciej daje satysfakcje z odniesionego sukcesu, z kolei z tego powodu przyciaga wieksza ilosc graczy (patrz EQ), dla mnie osobiscie jest nudne jak flaki w oleju podawane przez miesiac dzien w dzien, ale ja lubie zurek
- PvP jest duzo bardziej wymagajace, jezeli Tobie sie udaje to Twoj wrog przegrywa, rzadko kiedy obie strony sa w pelni usatysfakcjonowane, co sprawia, ze wielu ludzi tak obawia sie ewentualnej (pewnej?) porazki (czyt. braku satysfakcji z gry), ze nawet nie probuje lub bardzo szybko rezygnuje tlumaczac sie na rozne smieszne sposoby (vide wiele rezygnacji z SB typu "ta gra nie wymaga skila w pvp, po co mam w to grac, sram na ta gre" [a mowi to ktos, kto dostawal w dupe od kazdego przy kazdej okazji]).
No ale wiadomo - ludzie ogolnie leca na latwa i szybka satysfakcje zapominajac lub po prostu nie wiedzac, ze odrobina wysilku moze przyniesc o wiele wieksze zadowolenie. Ksiazka/kino, teatr/tv, etc. etc. etc., pvp/pve. Dobrze, ze wykresy popularnosci gier kompletnie o niczym nie swiadcza.
Ale chyba odbieglismy od tematu (znowu moja wina
). Generalnie nie mam nic przeciwko PvE tak dlugo, jak nie cierpi na tym PvP. Niestety, okazuje sie, ze producent tez leci na szybka i latwa kase i woli robic PvE dla mas niz PvP dla nielicznych. No, ale to jak zarzut dla wlascicieli stacji TV, ze wola emitowac programy, niz wydawac ksiazki. Smieszny i nawet troche bez sensu.
Kiedys jak bylem mlody, piekny i naiwny to mialem nadzieje, ze doczekam czasow, gdzie w grze nie bedzie zadnych NPCow (procz zwierzat), gdzie beda sami gracze, gdzie kazdy dostanie jakas role do odegrania, nie wybrana przez siebie, ale tez nie calkiem losowa, chociazby cos na wzor tworzenia postaci w Morrowindzie, czyli odpowiedzi na ogolnikowe pytania o przeszlosc. W ten sposob jeden bylby wiesniakiem, inny krolem, jeszcze inny najemnym bandyta, wampirem, strzyga czy innym nekromanta. Ale jak (prawie) kazdy chce byc herosem to potem mamy takie gry jak mamy i nie ma co marudzic. Dla pozostalych zawsze zostaje prawdziwe RPG :<.