Tak samo nikt nie bedzie biegac czy czekac przez 30 min dla 15 sek walki...

Jakies ~40k wciaz tak robi w SB.

Załóżmy, że gra ma 50lvl i właśnie będąc na 50lvl zabiłeś kolesia z 40lvl. To jest wymagające?

A ty oczywiscie jestes przekonany, ze PvP opiera sie na zabijaniu newbiesow...

<font size=-1>[ Ta wiadomość została zmieniona przez: konrador dnia 2003-10-01 23:30 ]</font>

kon o dziwo ac2 ma w sumie bardzo fajne pve.
Niesamowcie rozbudowany i powiazany ze soba system qeustow, liczne i zroznicowane moby, rewardy. Devsi non stop przy tym dlubia, event za eventem. qesty zlecane przez npc czy questy wynnikajace "same z siebie" w trakcie gry. Questy na kilkanascie minut i qesty na kilka dni. Takie ktore mozna powtarzac co rusz i takie ktore resetuja sie pare dni.
takie ktore zrobisz sam i takie do ktorych ani rusz bez dobrego teamu.
Dbaja o content dla 50 lvlcow (hihg end game content)- tez robia cale wyprawy na jednego ubermoba planujac dokladnie wyprawe i sklad zeby miec szanse na sukces.
O dziwo w ac2 devsi sa niesamowicie aktywni.
Zreszta community ac2 jest dobrze zorganizowane z tego co zauwazylem, najbardziej mi zaimponowaly ich portale o grze - geez to juz nie funsite'y to potezne swietnie zogranizowane i oskryptowane serwisy - jakby im ms placil za ich wykonanie:).
Ot np taki http://www.ac2hq.com
grajac w triale ac2 korzystalem akurat z ich quest database - nie tylko szczegolowo opisane qesty i hc wumogi lvlowe, ale kazdy mob i item ma linka do opisu, a to wszytko jeszcze powiazane z mapami.
W samej grze oprocz xp points zdobywa sie take quest points ktore mozna "przelewac" na konto sowjego kingdomu.
za questy oprocz lootu,dostepu do chestow, xp rewardow otrzymuje sie jeszcze quest pts reward. w sumie jak sie lubi PvE to jest co robic w ac2 nawet jest z kim robic to robic. do tego sliczna grafa i calkiem dobry interface.
Chwilami az dziw bierze co powoduje taka bardzo srednia popularnosc tytulu.
Chociaz wlasciwie ac2 wyglada bardziej na mmo hack'n'slash niz rpg - grajac czulem wciaz jakis niedosyt, zbyt duza prostota i slaba interaktywnosc swiata moze..nie wiem.
Ale dla tego community na 40+ lvlach trzymajcego sie razem robiacego zaawansowane questy i wyprawy na ubermoby ze szczypta pvp czy kvk od czasu do czasu - moze jest wystarczajacy fun - tym bardziej ze tam ciagle cos nowego turbine doklada do gry.

Ja bym to podsumowal wszystko krotko.
Kobiety i niektorzy faceci preferuja PvM.
Z tego samego powodu zreszta....

EDIT: jakby sie trafil ktos malo domyslny "... bo nie maja jaj"


<font size=-1>[ Ta wiadomość została zmieniona przez: Karol66 dnia 2003-10-02 00:00 ]</font>

Zematis:

"PvP jest dobre a la kwak gdzie mi zwisa jak zgine. W aktualnych mmorgpach poswieca sie tyle czasu na boostowanie postaci ze starta ich (przynajmniej u mnie) doprowadzilaby do ataku furii."

Grasz po to, zeby chomikowac i po X latach gry moc sprzedac konto za xxx $, czy po to, zeby sie dobrze bawic? Chociaz chomikowanie tez moze byc zabawne .
Zreszta. Nie wiem tak naprawde o czym mowisz. Rownie dobrze zginac przeciez mozesz podczas PvE. Wtedy tez tracisz wszystko na co tak ciezko pracowales? Nie wydaje mi sie. Czym sie rozni smierc od smierci? W SB jak na zlosc smierc od moba jest gorsza niz smierc z reki gracza, bo w tym pierwszym przypadku tracisz expa, a w tym drugim nie.

"Dlaczego ja ktory nie lubi PvP mam byc zmuszany do np. przekraczania PvP zone?"

Dlaczego ja, ktory nie lubie PvE mam byc zmuszany do nudnego zabijania potworkow, zeby miec postac ready 4 PvP lub zeby zdobywac kase/itemy?
Hint: bo obie rzeczy sa nierozerwalnie zwiazane z RPG (ogolnie, nie tylko mmo).

I co ciekawsze, ograniczanie PvP jest wbrew naturze wolnosci w RPG, za to ograniczanie PvE (levelowania) i system ala w UO (uzywasz skilla - uczysz sie go) jest jak najbardziej zgodny z idea.

"I niech nikt mi nie mowi ze jak mam uber postac i dobry skill to nie zgine sru tu tu.
LD, zwiech kompa i po ptokach."

I co, z powodu potencjalnego laga ma nie byc PvP? Z powodu tego samego laga zginiesz i w PvE. To co, ma nie byc PvE czy ma w koncu byc...?

Muminus:

"przeciez nikt (poza psycholami) nie idzie na wojne dla samej walki"

Jestem psycholem . Dobrze, ze tylko w grze .

"A wracajac do zadanego przeze mnie pytania: ktora gra wedlug was ma najlepszy PvE?"

Diablo 2.


Mark:

"Czy PvP jest bardziej wymagające? Niby dlaczego? Bo walczysz z drugą osobą a nie z AI komputera?"

Dokladnie. Z tym, ze z tego samego powodu czasami moze byc tez mniej wymagajace. AI ma swoj staly poziom, wiesz czego mozesz sie spodziewac. Czlowiek jest nieprzewidywalny, a poszczegolne jednostki posiadaja rozne IQ . Generalnie jednak przyjmuje, ze wiekszosc ludzi grajacych w mmoRPGi jest madrzejsza od potencjalnego moba. Jak dzis dziala AI komputera mozna sie przekonac chociazby grajac w najnowsze FPS, w sumie to niewiele sie zmienilo na przestrzeni ostatnich lat. Pare unikow, nedzna wspolpraca grupowa, pare trikow, zczitowana celnosc, przewidywalne (po paru grach) posuniecia. Nic z tego nie moze sie rownac z drugim czlowiekiem. Dlaczego ludzie grajacy w CS'a graja 10vs10 ludzie vs ludzie a nie ludzie vs boty? A CS wydaje sie taka prosta gra w porownaniu do rozbudowanego mmoRPGa. Z drugiej strony jakby boty dopakowac, dac im 10x mocniejsza bron, 10x wiecej hp i zbroi to stanowilyby nie lada wyzwanie dla 10 ludzi. Tak to wlasnie wyglada w mmoRPGach nastawionych na PvE. "Chodzcie idziemy w dwustu, bo ten smok ma 57327571374513 hp i zanim go zabijecie 123 zginie".

"Załóżmy, że gra ma 50lvl i właśnie będąc na 50lvl zabiłeś kolesia z 40lvl. To jest wymagające?"

W SB bardzo czesto tak. Roznica 10 lvl to bardzo niewiele w tej grze, szczegolnie gdy obie postacie sa >40 lvl.

"Fajne, zabawne, dające dużo radości?"

Zalezy jak trudna by to byla walka . Im trudniejsza tym lepiej. Z drugiej strony latwe zwyciestwo nad drugim graczem tez moze dac poczucie satysfakcji, z wlasnych umiejetnosci. Zalezy od danej osoby.

"A może w tym momencie jesteś bohaterem!?!?!?"

Nie, morderca/zlodziejem. Dokladnie tym, czym chce byc. W koncu po co bym inaczej goscia zabijal? Chyba, ze to jakis akt zemsty czy dla nagrody, wtedy nawet bohaterem moge byc. Zabijanie postaci graczy nie zawsze jest zle. Mozna byc dobrym PK, mozna walczyc w slusznej sprawie, mozna... itd.

"idziecie załatwić wrednego bossa na 100lvl. IMO znacznie większe wyzwanie"

Tia. Samemu go nie pokonam:
a) bo ma 4532479879847312 hp a ja moim nukiem zadaje tylko 41324 dmg wiec zanim do mnie podleci nie zdaze mu nic zrobic?
b) czy dlatego, ze jest taki sprytny/inteligentny/etc.?

Nie musisz odpowiadac :<.

"zabawa jest przednia. I wbrew pozorom znacznie bardziej wymagająca niż zabicie newbesa i zlootowanie go z 2goldów."

Uh, no faktycznie.
Z drugiej strony zabicie postaci innego gracza na wyzszym levelu niz Twojej jest wbrew pozorom znacznie bardziej wymagajace niz zabicie moba newbesa i zlootowanie go z 2 goldow. I zabawa jest przednia.
Heh.

Pomysl.
Ty i Twoj przeciwnik.
Postacie o podobnych mozliwosciach.
Wszystko zalezy od Twojego skilla, czyli od umiejetnosci manualnych, opanowania, doswiadczenia, sprytu i odrobiny szczescia (lagi).
To jest PvP.

Kurde, mi to nawet w szachy sie chuj*wo gra z komputerem :<. Bynajmniej nie dlatego, ze zawsze wygrywam .

K:

"Jakies ~40k wciaz tak robi w SB."

A pozostale ~20k gra na Chaosie .

<font size=-1>[ Ta wiadomość została zmieniona przez: Theddas dnia 2003-10-02 01:26 ]</font>

hm, dobrym pvp chociaz byly by walki miedzy rasami, ludzie by mogli bic i napadac do woli orki, orki ludzi, itp, albo mozliwosc przylaczenia sie do rasy jakichs npc'ow i napadanie na innych graczy, o ile pamietam na test serwer w eq chyba kiedys takie cos bylo

Kurwa i znowu się zaczyna.
Jeden woli pomidorówkę, napisze o tym i cała reszta woląca grochówkę wali:
"faceci z jajami jedzą tylko grochówkę"
"pomidorówka jest dla kobiet - do tego starych i ciężarnych"

Przedszkole

"czy dlatego, ze jest taki sprytny/inteligentny/etc.?"
Nie nie dlatego... To mob. Teraz wchodzi w grę socjal. Tellujesz do kolegów, oni się pojawiają i rozwalacie uber moba w 3 minuty, przy okazji popijając piwko i chatując o ostatnim meczu Legia - Wisła

"Wszystko zalezy od Twojego skilla, czyli od umiejetnosci manualnych, opanowania, doswiadczenia, sprytu i odrobiny szczescia (lagi). "

Wolę RPG

Grasz po to, zeby chomikowac i po X latach gry moc sprzedac konto za xxx $, czy po to, zeby sie dobrze bawic? Chociaz chomikowanie tez moze byc zabawne .
Zreszta. Nie wiem tak naprawde o czym mowisz. Rownie dobrze zginac przeciez mozesz podczas PvE. Wtedy tez tracisz wszystko na co tak ciezko pracowales? Nie wydaje mi sie. Czym sie rozni smierc od smierci? W SB jak na zlosc smierc od moba jest gorsza niz smierc z reki gracza, bo w tym pierwszym przypadku tracisz expa, a w tym drugim nie.


Jak gine vs mob to nic nie trace, trace exp gora mob mi lootu raczej nie zabierze...
Nigdy w nic nie grales?
Jak mnie ktos PKnie i lootnie moje itemy i kase to chyba logiczne ze juz ich miec nie bede.

Gram po to zeby zodbywac kolejne tiery w grze , sprawia mi frajde 2 raid event w ktorym bijemy jakiegos tam boga w 60 osob.

Nie podoba mi sie wizja utraty wszystkiego na co pracowalem 2 lata.

Lubisz PKing idz na PvP only server tluc takich co to lubia.

PvP a lotowanie to 2 rozne sprawy.
W DAoC np. NIC SIE NIE TRACI w PvP a w PvM tak (spada XP gdy mob Cie kilnie).
W SB zabicie przez moba powoduje strate XP oraz uszkodzenie itemow ktore masz na sobie a w PvP tylko uszkodznie itemow (plus tracisz loot zazwyczaj ale to co masz na sobie nikt Ci nie zlotuje).
W AO dotad nie bylo lotowania (nie wiem jak jest w SL).
A tak juz zeby dokladnie zakrecic to w UO moby w PvM tez lotowaly graczy lol

Cala sprawa rozbija sie o to czy ktos lubi RYWALIZACJE z innymi ludzmi czy tez nie.
Nie mieszajmy do tego lootowania.
Lootowanie (to czy wogole jest i w jakim zakresie) tylko podkreca lub nie spirale agresji. Mi sie w DAoC po pewnym czasie przestalo podobac to, ze nie bylo zadnej kary za smierc w PvP poza straconym czasem. Sam uzywalem wielokrotnie "samobojczego ekspresu" zeby np. szybciej wrocic do swojeg bind pointa albo bez zastanowienia atakowalem jakas grupe ludzi bo co mi z tego ze mnie kilna? wazne ze ja wczesniej im zdjalem jedna osobe i zebralem swoja dzialke realm points.


IMHO Theddas przesadza z tym gloryfikowaniem "PvP dla PvP" - gdyby tylko o to chodzilo to najlepsza gra bylby qwak.
Wazne jest zeby MMORPG jak najwierniej oddawal klimal jakiegos "nierealnego swiata".
A na to skladaja sie:
- PvM
- PvP (bo MUSI BYC JAKIES ZAGROZENIE ZE STRONY INNYCH GRACZY)
- housing
- community
- crafting

Takie jest moje zdanie ale ja jestem spaczony przez UO
Gierka do tej pory jest niedoscignionym wzorem ale "skonczyla sie" gdy zaczeli wprowadzac zony 'non PvP' i najrozniejsze obostrzenia ze strony GM (typu banowanie za obrazliwe slowa etc).

Zematis:
Co Ty wiesz o lootowaniu?
"Nigdy w nic nie grales?"
No wlasnie. Moze przeczytaj co Karol napisal.

"Nie podoba mi sie wizja utraty wszystkiego na co pracowalem 2 lata."

W kazdej chwili moga Ci producenci zlikwidowac serwer/skasowac konto/etc. bez zadnej rekompensaty. Co wtedy zrobisz? To moze w nic nie graj, bo w kazdej grze jest to mozliwa wizja, nawet takiej stricte PvE.
Ja jestem za tym, zeby gry mmoRPG przypominaly jak najbardziej zycie, oczywiscie z zachowaniem wszelkich zasad wlasciwych dla danego swiata i z ominieciem rzeczy zbednych (vide wydalanie ). Chcesz zabic drugiego prosze bardzo - ale zeby to mialo jakies konsekwencje jak w RL. Chcesz okrasc drugiego - prosze bardzo, tu juz konsekwencji moze nie byc (patrz dresiarze ). Chcesz spalic drugiemu dom? Nie ma problemu. Ja chce miec MOZLIWOSC, ale nie uciekam od potencjalnego systemu "kar". Przykladowo gdybym np. komus spalil dom i by mi to udowodniono (w grze) to niech moja postac nawet do lochu wsadza na iles tam czasu, po prostu nie mozesz nia wtedy grac, nie mozesz korzystac z jej itemow i jest szansa na to, zeby w lochu zdechla. To o wiele skuteczniejsze rozwiazanie zapobiegawcze przed RPK niz sztuczne ograniczenia. Wystarczy troche mozgiem ruszyc, ale producentom sie nie chce, niestety ich zachowanie to tylko pochodna oczekiwan graczy, wiec nie ma sie co dziwic.

"Lubisz PKing idz na PvP only server tluc takich co to lubia."

...
Nie podoba mi sie takie rozwiazanie, ze ja musze grac PvE zeby moc grac PvP, a Ty nie musisz grac PvP zeby moc grac PvE. Jestem za rownouprawnieniem .

Karol:

"IMHO Theddas przesadza z tym gloryfikowaniem "PvP dla PvP" - gdyby tylko o to chodzilo to najlepsza gra bylby qwak."

A nie jest?

"Gierka do tej pory jest niedoscignionym wzorem ale "skonczyla sie" gdy zaczeli wprowadzac zony 'non PvP' i najrozniejsze obostrzenia ze strony GM (typu banowanie za obrazliwe slowa etc)."

No wlasnie, najgorsze, ze ten doskonaly przyklad niczego nikogo nie nauczyl.

Jesli chodzi o mmorpg to mi tak naprawde odpowiada tylko jeden rodzaj PvE - branie udzialu w ciekawych eventach, gdzie moby sterowane sa przez GMow, gdzie jest jakis cel tego co robie, gdzie smok oprocz 587314123 hp ma jeszcze inteligencje goscia, ktory nim steruje, wtedy to jest prawdziwe wyzwanie, a nie czysta rutyna. Ale to juz jest blizsze PvP niz PvE, jedyna roznica jest taka, ze toon wroga to smok, a nie jakis elf. Nawet daremne eventy z SB z jakimi mialem do tej pory do czynienia (typu pol servera vs 4732612 kosciotrupow i 10 very hi lvl mobow sterowanych przez GMow)wydaja sie o wiele ciekawsze niz 200 ludu vs smok z innych gier, bo zawsze podczas takiego eventu zdarza sie tez jakies dodatkowe PvP, a to gildia RPK wpadnie wyrznac ludzi bioracych udzial w evencie, a to zla gildia stanie po zlej stronie (czyt. po stronie GMow), a to wszyscy dostana sb.exe i maja PvP z CCRami .

<font size=-1>[ Ta wiadomość została zmieniona przez: Theddas dnia 2003-10-02 14:26 ]</font>

Wiem co Karol napisalem wiem jak jest w DAoC bo gralem i wiem jak jest w EQ gdzie masz do wybiru server gdzie lootuja wszystko , tylko kase badz nic...

Szkoda czasu na ta dyskusje.Nigdy nie lubilem pvp nie lubie i lubic nie bede.

EoT

No i trzeba bylo tak od razu napisac - ze w grze szukasz odprezenia, tego zeby Ci sie milo i przyjemnie zylo - BEZSTRESOWO.
A nie gadki o lotowaniu etc.

Mi sie nie podnosi poziom zdrenaliny jak sie zblizam do gorbolda albo DAoCowego smoka ktory zabija kichnieciem - rajcuje mnie to wtedy, gdy widownia moich ewentualnych niepowodzen jest zywy czlowiek.
Do tego zagrozenie bolesnej smierci, akcje gdy ktos na mnie poluje, sledzi etc etc etc - to dopiero sprawia ze w grze "czuje ze zyje".
No i UWIELBIAM housing ktory przywiazuje mnie do danego terenu. Ukladanie mebelkow, raresow etc - miam

mareczku: idealna dla ciebie juz dawno powstala gra, i nie wymaga extra sprzetu, nazywa sie pong.

Theddas: quakowi daleko do najlepszej gry, komputerowi przeciwnicy maja juz jakis poziom, pozatym jak ktos zechce to moze zrobic naprawde wymiatajacego bota. Sprobuj go, to taka strategia fajna stara, cos jak szachy ale duzo wieksze mozliwosci, jak dotad niepowstal zaden program ktory wygral by z zawodowcem, nie ma nawet programu ktory by wygral z lekko doswiadczonym graczem. Co nie znaczy ze nikogo nie interesuje ten program.. niezle mozna by zarobic jakby taki powstal. tu masz kurs gry w javie ;]] a tu mozesz pograc na necie
_________________

<kow`> "There are 10 types of people in the world... those who understand binary and those who don't."
<SpaceRain> That's only 2 types of people, kow.
<SpaceRain> STUPID

<font size=-1>[ Ta wiadomość została zmieniona przez: Ashton dnia 2003-10-02 15:27 ]</font>

Polecam sims.

Ashton:
lol?

Ping-pong? Nie sadze - tam trzeba znac ta zasade ze kat padania rowna sie katowi odbicia a jak ktos ma problemy z % to co dopiero...

chodzi mi o ta gre co 2 kreski odbijaja kwadracik

Pong to była pierwsza gra komputerowa jaka wymyślono Dopiero potem powstał tetris itp ..

jestes pewien ? a mi sie wydawalo ze pierwsze gry byly textowkami

Tak przynajmniej przyjmowali w emitowanym na discovery programie "Historia gier komputerowych" ..
Edit: Pong z pewnościa był pierwsza gra video ...fragment z artykułu na inventors.about.com :
"William Higinbotham created the first video game ever in 1958. His game, called "Tennis for Two," was created and played on a Brookhaven National Laboratory oscilloscope"

<font size=-1>[ Ta wiadomość została zmieniona przez: Razorback6(3) dnia 2003-10-02 18:38 ]</font>

Tu wlasnie dajesz przyklad gierki typu EQ + PvP serwer... W np. SB jak chce Ci sie zabijasz goscia co ma 20-25lvli wiecej niz Ty. Ale po czesci masz racje, PvP z UO bez lvl-based systemu byl idealny, ale drugiej takiej gry (jak na razie ) nie ma.

.

<font size=-1>[ Ta wiadomość została zmieniona przez: Mark24 dnia 2003-10-02 22:39 ]</font>