Ja przewidywałem że tydzień moze dwa po premierze opadnie hype, a tu niespodzianka

Oj zdecydowanie to gra nie dla mnie, no już smród Korańskich MMO jest przeogromny w tej grze. Brakuje jeszcze combosów jakiś i bym alt+f4 zrobił po 2 minutach.

Pograłem 20 minut i serio albo ziewam albo zastanawiam się co w tej grze jest nie tak. Graficznie jest mierna, słupy drzew dosłownie jakby były malowane w paincie i mi przypomina Everquesta... UI fajnie jest zrobione, ciekawie. Motyw uników też niezły, osobny pasek na to ale to chyba wszystko z plusów.

Performance tragedia, i7 + 570gtx w 1920x1200 gra chodzi średnio, jakieś dziwne ruchy myszką tak jakby Vertical Sync był włączony a nie jest. Ogólnie crap, szkoda mojego czasu tak jak sądziłem.

Ogólnie cały feeling gry jest żenujący, nic nie trzyma mnie przy tym dlużej niż na 20 minut.

Gra juz sie sprzedala w milionie pewnie, hypa spadl... a gra dopiero ma premiere za miesiac... gg :D

Producent - NCsoft - południowokoreańska firma komputerowa
ANet jest pod ich skrzydłami i to widać na każdym kroku.

:D

Zresztą tam ta gra będzie najpopularniejsza to normalne, że wszystko jest tym przesiąknięte.

Nawet nie wiedziałem, więc coś w tym jest co napisałem

Azjatycki styl. LOLFMAO.

Tbh tez tutaj nie widze nigdzie azjatyckich klimatow. No moze odrobine rasa humanow wali pedalstwem, ale to norma w kazdej grze - nie bylo mmorpga, gdzie human nie bylby najbardzije zjebanie wygladajaca rasa. Ten typ tak ma.

Chyba muszę się ukryć w jakimś bunkrze, bo z tego co widzę należę do mniejszości graczy, którym gra się naprawdę podoba. No cóż. Są różne gusta. Postaram się dzisiaj lub jutro skrobnąć moje wrażenia na temat gry. Coś dłuższego. "GW2" to pierwszorzędne MMORPG. Czerpie najlepsze cechy z innych gier, ulepsza je, dodaje coś ciekawego od siebie i powstaje produkt o niezapomnianym smaku. Mi hype nie opadł. Wręcz przeciwnie.

Same, gdyby nie wydajność to składałbym preorder.

A jedyne co ta gra ma wspólnego z azjatyckością, to drobiazgowość jeżeli chodzi o szczegóły i rozmach. Czyli te pozytywne cechy, ale oprócz tego nic więcej.

Negatywnym przykładem azjatyckości jest Diablo 3, który dobitnie wygląda jak takie typowo darmowe koreańskie mmo.

Mi też. Ale stare pierniki na tym forum, już poprostu nie bawią gry. Sad but true. Jedynie rangnarok ma jeszcze fun z hobby ;p.

Edit.
I zabwane sa te zarzuty na forum bety dlaczego gra sie ludzia nudzi (pomijam, ze to sa posty mniejszosci a nie jak niektorzy tu proboja intepretowac większości ).
Gra nie zmusza mnie do farmienia itemkow!!! FAIL!!!
Gra ma jumping puzzle a ja mam dwie lewe ręce i nie moge mieć 100% map completion facerollujac klawiature. FAIL!!!!!
Gra nie zmusza mnie do grania (czyt. nie musisz wykonywać roznych czynnosci które w innych mmo sa typowym time sinkiem, zebys placil abonament, typu bieganie z jednego konca mapy na drugi, zapora w postaci brak itemow nie idziesz dalej). FAIL!!!!
Gra jest za latwa bo mashuje przyciski. No z tym moglbym sie zgodzić. Zergowanie jest całkiem łatwe. Ale idz sobie solo bij. Pod wzgledem solowania to akurat jeden z trudniejszych theme parkow (nie do przesady, ale zdecydowanie trzeba uważać co sie robi).

Jedyne z czym sie moge naprawde zgodzić to wydajność. Chociaż osobiście nie moge narzekać na małą ilość FPS, to wiem ze gra u mnie w najwiekszej zadymie na WvW powinna mieć 60fps, a nie 15. Za to w sPvP mam 60, w PvE tez okolo 60.

@Szamotula
A nie zauważyłeś, że skille są wykonywane w azjatycki sposób, czyli postacie aż podskakują jak zadają ciosy, przy tym robiąc olbrzymie zamachy i ogólnie towarzyszące przy tym efekty wizualne. No i ogólne artstyle postaci to azja, większość męskich twarzy zalatuje metroseksualistami.
Ja rozumiem, że taki inside tyle lat czekał na gw2 i będzie grał mimo wszystko, ale na szczęście reszta osób się ocknęła, że jednak nie za wszelką cenę, grać aby grać. :)
W ogóle walka jest dla mnie mega nieczytelna, jak jest nawet mały zerg to nie wiem kogo targetuje, charek sam sobie przełącza cele no i nie czuje jaki w danej chwili skill wchodzi. Ja też na 100% odpuszczam, fajnie by było pobiegać z ludzmi. Serio już chętniej bym w rifta pośmigał niż w to, tam rifty, inwazje itp. miały mega klimat tutaj czuć jakieś przedszkole. ;/

Na wydajność nie narzekam mimo, że nie mam jakiejś mega wypasionej karty ale dobrze wykręconego i7, także sam proc daje dużo. Jeśli chcecie robić upgrade pod gw2 to skupcie się tylko na tym elemencie i oczywiście dobre o/c. Taki 2500K@4ghz powinien ładnie poprowadzić tą grę nawet ze średnią k. graficzną.
Sob Ty chyba nie masz wykręconego procka skoro na 570-ce gra dostaje czkawki. :)

Wez przestan gadać o azjatyckosci. Ty który grałeś w Diablo 3.
Jeśli gW2 zalatuje dla ciebie azjatyckim art style (lol). To Diablo 3 korean asia grinderem do potęgi N+100.

Postac przełącza cele bo pociski trafia w cel który jest najblizej ciebie (nie zaleznie od tego co masz zaznaczone), a nie który masz stargetowany. To jest po to zeby ci ulatwic a nie utrudnić gre.

Nie zaprzeczam, że d3 też jebie mangą na równi z gw2. Tylko, że to była gra na raz a nie na "lata". Zresztą target jest taki sam. ;>

@Artherius

Szczerze to co do czytelnosci skilli mialem taka sama opinie, az do wlasnie tego beta eventu. Nie wiem co zrobili, ale skille teraz sa wyrazniejsze i bardziej czytelne. Po przegraniu prawie ze 3 cyfrowej liczby godzin na sPvP powoli zaczynam ogarniac co we mnie leci, czy co sie pali na ziemii - na chwile obecna nie gralem wogle rangerem, ani necro to nie wiem co oni mi robia, ale reszta troche pogralem chociazby na target dummy i ich animacje skilli ogarniam(ba, nawet juz dodge'uje skille interruptujace na downed state ).

Co do animacji skilli to szczerze wiekszosc mi sie podoba. Wiadomo, ze sa gowniane animacje i to glownie rozchodzi sie o single target czary - spelle elementalisty i necro wygladaja jak kupa(tak samo chujowo wygladaly spelle w rifcie imo), ale animacje melee ciosow i luku/pistoletow sa imo zajebiste(z czym ze jednak projectile wymagaja malej poprawy, bo teraz podobnie jak single target spelle sa takie cieniutkie i wygladaja jak sprite'y, a nie 3d). Takim guardianem z 2h mlotem zajebiscie czuc moc, bo kazdy jego zamach jest bardzo dokladnie i szczegolowo zrobiony.

Ofc moja opinia jest czysto subiektywna bo lubie jak czuc moc w atakach. W AoC naprzyklad zupelnie mi sie nie podobaly animacje i combat, bo byly takie bezplciowe.

Dla mnie azjatycki combat to cos takiego i to mnie osobiscie wkurwia(chodzi o dziwne kolorowe kiczowate smugi przy machaniu mieczem) i tego w GW2 zdecydowanie nie ma:




PS. A na miano najwiekszego wina to zasluguje zdecydowanie flamethrower - przy strzelaniu animacja jest tak dokladna, ze nawet widac jak zapalona mieszanka sie wylewa z lufy

Jak GW2 nie ma azjatyckiego combatu z latajacymi cyferkami jak w mortal combat to jest mi insidie Ciebie naprawde szkoda. Chociaz nie pisz glupot bo chyba sam siebie oszukujesz.
Nie wspominam ras ktore sa w wiekszosci koreanskie ze az mnie mdli.

Nie, to nie tak. To ludzie sami sobie ubzdurali, że GW2 to będzie nie wiadomo jaka gra! Od początku było wiadomo, co to będzie. A, że ktoś czeka na latający samochód od Lamborgini a Lamborgini zamiast tego wypuszcza kolejny dobry samochód (i nigdy nie zapowiedziało, że wypuści latający samochód) to pretensję ludzie mogą mieć tylko do siebie a nie latać po forach i hejtować. Bardzo dużo ludzi już chyba zapomniało, co to było GW1, jak tam wyglądały postaci itp. itd. Od początku było mówione, że GW2 jest bardziej dla ludzi grających w GW a nie w WoW. I tak jest. Na szczęście marudy zapewne odpadną po paru tygodniach (chociaż obawa jest, że niektóre marudy pozostaną, bo przecież gra jest bez abonamentu).


PS.
Szamotula wbrew pozorm C9 ma świetny combat. Zdecydowanie lepszy niż Tera a ponoć to tera była pierwszą grą z non-target. Bullshit (C9 było o wiele wcześniej).

JEdyne głupoty piszesz tu ty.
Ale niczego innego sie po tobie akurat nie spodziewam, bo tobie granie juz dawno sie znudzilo, a od gier oczkujesz grafiki na poziomie BF3.

Nie wiem co ma wspólnego gw1 (co-op rpg +arenki) z gw2 - mmorpg ? Nazwę chyba. W to pierwsze grałem trochę, całe pve przelazłem i w pvp się bawiłem i gw2 to zupełnie inna gra.

Styl graficzny. PvP.
Chociaż nie. Efekty skili sa duzo bardziej stonowane w GW2 niz w GW1.

hehe jak zwykle moj post i juz drama sie rozkrecila.

Ja moze doprecyzuje. MNIE SIE TA GRA PODOBA (pzreciez ja fanbojowalem za design i rozwiazania - to sie nei zmienilo bo zony sa kwadratowe co wiedzialem od dawna czy ze mountow nie ma bo to tez wiedzialem od dawna). Chwilami wrecz bardziej niz podoba. Ma wszytko to co w themeparku cenie i dodaje MNOSTWO nowego od siebie do tego subgenre, mnostwo. Ma poprostu elementy ktore mie denerwuja i nie rozumiem czemu sie devsi zdecydowali na cos takiego. Moje zajebiste PoE tez np. takie elementy ma.

Dzis sobie znowu wlacze GW2, ostatni raz przed launchem (gre ma tez juz kupiona wrecz pewnie i tak pogram chocby zeby wydajnosc sprawdzic w premiere) i mam zamiar dla wlasnej jebanej przjemnosci zrobic 100% complete wszytkich stolic - bo sa tak zajebiste. A jak bede gral mimo wszytko to zrobie to jeszcze raz. BO SA TAK ZAJEBISTE.

O imersji i o tym ze dla mnie bieganie po tych zonach i obserwacja PIERWSZEGO NAPRAWDE ZYWEGO ZYWEGO SWIATA W MMO to dla mnie niesamowite przezycie juz pisalem pare stron temu - cos pieknego.

PS. Z ludzmi ktorzy gadaja o mandze i azjatyckosci to nie wiem czemu wogole rozmawiacie. Sob to juz jest wogole clueless i chyba trolluje podonie jak 'recenzowal' PoE kiedys.
Azjatyckie w tej grze sa dwierzeczy - rozmach/skala swiata i przywiazanie do detali (np w gearze, uzbrojeniu i animacjach). WTB jeszcze azjatycka wydajnosc (TERA anyone?)