Może u Ciebie również nadejdzie ten moment i przestaniesz łykać każdą papkę (ja ostatnio łyknąłem d3 i bardzo tego żałuje), zauważyłem że embe przestał ale Ty dalej się łudzisz przy każdym nowym tytule że będzie git (z takich papek pseudo mmo to mam na półce aoc, warh online, lotro, był również rift i tera i wszystko tylko do wywalenia w kosz się nadaje, łącznei z tymi gw2 nowym które jest tak samo crapowate jak reszta).

Przypomnisz sobie te słowa w listopadzie jak przestaniesz grać, szkoda tylko tych 180PLN, lepiej spożytkuj tą kasę gdzie indziej.

Kabra - ale co jest żywe ? Że za npc biegasz i robisz eventy, albo dla npc podlewasz kwiatuszki, żeby nie więdły ?
Azjatycki jest styl wszystkiego, jak nie widzisz to twoja sprawa. ;>
Wiesz, gdzie nie ma mangi ? W tym twoim poe-cie fakt, jestem obiektywny jak widać.

Moge ci z duża dozą prawdopodbieństwa powiedzieć dlaczego mapy są jakie są.
Koszta. Ilosc osob które mogą pracować nad mapą jest ograniczona. (fizycznie i czasowo). Jesli świat GW2 miałby być tak seamless jak np. WoW albo Rifta to gra albo by kosztowała fortune albo nie wyszłaby z produkcji jeszcze przez kolejne 5 lat (albo pomnóz obydwa czynniki przez siebie). Dlaczego ? Bo trzeba by były skończyć CAŁA mape jaka jest. Przy pozimie detali i upakowania jaki jest w mapach teraz.
Porownaj to do Rifta albo WoWa. Tak swiat jest seamless, ale poszczególne zony są w istocie proste, puste i martwe (w większości). Dlaczego ? Dlatego, ze trzeba była skończyć jedną wielką mape, ale ilosc ludzi jaka mozna nad nia pracować jest ograniczona.
Ilosc rzeczy jaka moze sie dziać na takiej mapie tez jest ograniczona.
Zonowane mapy łatwiej rozłożyć na x procesów, niż jedną dużą mape.

A teraz prawdziwy koszmar. Rozbudowa takie mapy. Trzeba przeprojektować zony obok których maja powstac nowe zony. To oznacza, ze zespol zamiast skupiać sie na nowym musi jeszcze zmieniać stare, zeby dało sie wcisnac nowe. Polowa czasu zmarnowana.
Wyobraz sobie ze WoW chcesz wsadzić nowa zone pomiedzy dwie istniejace. Apokalipsa. Trzeba rozejabć całą mape i praktycznie przerysować ją od zera. W GW2 poprostu dodaje sie nowa zone, maluje nowa mape i już.

W przypadku podzielenia na takie zony problemu nie ma. Poprostu dokładasz obok nowy kwadrat i wiesz ze będzie psował (bo fizycznie nie ma on zadnej interakcji z pozostałymi zonami). Koszty mniejsze, a 100% wysiłku może być włożone w design nowego contentu.


Weak trolling is weak. Ostatni tytuł przy którym sie "łudziłem" był RIFT. Notabene gra jest dobra i mi sie podoba. Tylko design na level 50 poszedł w kierunku który mi sie wybitnie nie podobał. Ale w dodatku to mam nadzieje troche naprawią.

Ty sob, naprawde nie masz pojecia o grach. Ja moze tez nie mam, ale przynajmniej (??) nie ide za masą i marketingowym bełkotem. D3 skreśliłem definitywnie juz po 1h grania w bete. Mowi ci to cos ? (pomijam fakt, ze gra od poczatku do mnie nie przemwiała i nie rozumiałem tego całego hype wokół niej...).


Oczywiscie ze tak. Dialogi NPC. To ze sobie spaceruja po miescie i rozmawiaja z innymi NPC. Ty pewnie na takie detale nie zwracasz uwagi. Bywa.

O azjatyckim stylu juz sie wiecej wypowiadać nie będe. Wy poprostu ślepi jesteście i szukacie tam gdzie nie trzeba ;/.

W porownaniu z KAZDYM innym MMO? Wszystko. Gra wygrywa tez porowanie z wiekszoscia single RPGow jesli chodzi o kreacje, 'zywosc' i naturalnosc swiata. Samo biegnie po zonie startowej asur i sluchanie ich gadek i klocenia sie dalo mi wiecej funu niz cala zona w WOW WOTLK (ostatni jaki gralem).

Takimi rzeczami sie 'robi' RPG. Niektorzy zapominaja ze skrot MMORPG ma dwa czlony.

Naprawde niebede sie rozpisywal bardziej bo wystarczy zagrac 10 minut zeby wiedziec o czym mowie.

Kabraxis, nie rozrzucaj mnie ja Cię proszę. Już Ci kiedyś napisałem, że moja recenzja PoE to był czysty trolling w Twoją stronę, nie porównuj tego teraz jeżeli piszę poważnie. Skille jakie zostały przedstawione u wara to czyste koreańskie gówno, no sorry stary ale jak zacząłem używać Flurry to aż mnie zemdliło, brakowało jeszcze wyskoków na 20m do góry przy tym coś jak w tych wypasionych combat slasherach na xboxy i ps3, dajcie ludzie spokój... castlevania i tego typu gry dla dzieci bo mnie takie coś totalnie mierzi.

Castlevania grą dla dzieci

Tak, uważam że rozrywka w tej grze jest dla dzieci, ewentualnie starszych dzieci i współczuje jak Ci taka gra sprawia przyjemność.

Skończyłem temat o GW2, nie chcę tego kontynuować, grajcie sobie niech Wam sprawia to przyjemność.

Tak nie pisz, bo jakby do Tery wrzucić szczegółowość świata, to Tera miałaby jeszcze większy slideshow niż GW2.

Tyko porownywalem.

Co do mapek to iniside zgadzam sie z toba ale jednak feeling sealmless swiata = priceles. Ale ogarniam ze nie byloby polowy rzeczy jakie sa w GW2 jakby bylo sealmless no i FPS bym mial jeszcze gorszy. : )


BTW. Ide sobie poskakac po Rata Sum bo ciagnie, oj ciagnie.

Niesmialo przypomne, ze w Cata przerobili w zasadzie caly swiat. I nie trwalo to 5 lat razy iles tam.
MMO powinno miec seamless swiat. Koniec, kropka. Co wiecej nie wiem, gdzie ty widzisz to fantastyczne wypelnienie swiata w GW2.

PRzerobili. Lol.
Stare zostały takie jakie były. Tylko sie ich wyglad zmienił (a nie układ). Ja mowie o wciskaniu nowych zon pomiedzy stare.
Zobacz jak duzo nowych zon Cata dodało do starych contentów ? 1-2 ? (pomiajam te któru już były zrobione np. Hyjal albo Południowy Sithilius). Wyspy też sie nie liczą. (główny powód dla które w grach z seamless swiatem nowe zony sa najczesniej dodawane w postaci wysp, albo mocno na obrzezach). Jak wcześniej nie miałeś miejsca przygotowanego pomiedzy zonami na poxniejsze wypełnienie, to dodanie tam czegoś nowego jest koszmarem.

Nie caly, tylko wybrane fragmenty. 'Geograficznie' moze z 20% albo i mniej. Cale tzry zony maja zmieniony ksztalt wiecej niz szczatkowo (czesciowo Tanaris, Thousand Neddles i Azshara) A i tak cuda to nie sa bo sam ksztalt zon i mapy glownej sie nie zmienil prawie wogole. Tyle. Hyperbole much. Oprocz tego nic nie zostalo dodane tylko dokonczone (Hyjal) i tak jak pisze iniside - wyspy itd.. (Ember Isle z RIFT np.)




Bo slepy jestes. A juz wogole smieszne jest ze przywolujesz WoW, ktory wlasnie jest przykladem statycznego, martwego swiata (i od strony designu i od strony wypelnienia go przez graczy - ze wzgledu na decyzje designerskie, min. dungeon finder bedacy 99% gry atm).

taaa, zostaly takie jak byly. To chyba u ciebie, jak nie kupiles dodatku i nie spatchowales gry;)
IMO powod loading screenow jest jeden - przestarzaly engine.

Kabra: nie chodzilo o wypelnienie swiata graczami, tylko co jest w swiecie: roznorodnosc terenu, etc. A WoW byl jedynie przykladem na to, ze mozna przerobic seamless swiat.

@inside

No tak masz trochę racji z tymi zonami vs seamless world, ale tylko trochę.

Choć nie z jednym do końca. Można tak zaprojektować świat, żeby dodawać nowe obszary w formie nowych kontynentów i wysp (tylko wtedy przydał by się sailing z prawdziwego zdarzenia a to dodatkowe koszty).
Mógłby sobie też wyobrazić zostawienie jakiejś części obszaru kontynentu jako takiego w którym mało co jest (jakieś moby, parę questów) w formie takich "dzikich pól" i potem w dodatku wyjaśnienie fabularne dla rozwoju tych ziem i zrobieniu z nich pełnoprawnych zon. Można by też dodać fajne questy lub / i DE w nt. 'kolonizacji nowych ziem'.
Można by zrobić seamless kontynent i przeciąć go ukrywająć jaką część za jakąś magiczną barierą albo archipelag wysp za sztormami które zabijają i nie da się przepłynąć. To takie z dupy pomysły w 2 minuty tylko.

No i można robić revampy zon, zmieniać wszystko na kawałku obszaru tak samo jak przy revampie zonowanej gry.
Przypominam, że jak jest zona zmieniana w grze to też zazwyczaj nie wiąże się ze znacznymi zmianami geograficznymi układu terenu tylko zmiany questów, mobów, budynków. ew. jakieś jeziorko wyschnie, itd

Mimo to zgadzam się więcej problemów.

Na pewno też seamless world oznacza, że będą obszary bardziej 'puste' a sam design 'ziem' mniej 'szczegółowy'.
Mimo to dla mnie takie coś jest lepsze vs. bardziej szczegółowe i dopieszczone ale zonowany świat.

To już po prostu kwestia gustu jest, co dla kogo jest ważniejsze.

---------

Co do GW2 - mi też się gra dość podoba. W końcu pierwszy mmorpg od ponad roku nie licząc jakiś bet w który pogram.
Nie hejtuje też - tylko po prostu dziele się tym, że hype mi opadł a na samym hype to można jechać parę dni lub tygodni - potem gra musi być takim typem gry w który ci się będzie chciało grać a GW2 nie ma tego co bym od mmorpg chciał.

Mimo to fajnie będzie przez jakiś czas pograć pewnie.

Lol.


O jakim przerbaniu mowisz. Układ zon został praktycznie taki sam. A nie o tym była dyskusja. Wpadłeś, wyciągnłeś przykład z dupy który wogole nie był przedmiotem dyskusji i teraz probojesz go bronić. Lepiej mi wytłumacz dlaczego ta nowa zona (tam gdzie sa ci kultysci chuj wie), nie jest dostępna z reszty świata. Trzeba do niej zrobić questa zeby wejsc. Przelecieć tam czy przez portal. Dlaczego ? dlatego ze tak było łatwiej ją tam wcisnać.
Zastosować trick z "seamless" instanacją.
Weak.
Tobie sie wydaje, ale niestety fakty przemawiaja przeciwko twoim hipotezą.


Tak wlasnie to robią inne gry. A co jeśli jednak bedzie chciał dodać coś nowego pomiedzy już istniejące zony ? Bo fajnie by było, bo by urozmaiciło.
Jednen i drugi sposob ma swoje wady i zalety. Poprostu trzeba wybrać to co najlepiej pasuje do danego projektu. I w tym przypadku zony poprostu pasują. Łatwiej je dodawać, przemieszać i rozplanować.

Musiscie wziasc pod uwage, ze to co jest w GW2 to jest ułamek kontynentu o nazwie Tyria. Wklejałem całą mape świata wczesniej. Juz widze jakby z tego sie dało zrobić seamless world. Chyba byśmy sie tej gry niedoczekali do konca życia..


Revmap zon. To sie prawie niczym nie rozni. A teraz masz 5 zon i w seamless world, sproboj wcisnac pomiedzy nie piątą.

Sila twoich argumentow jest powalajaca. Jak zwykle zreszta jesli chodzi o GW2. No nic, to tyle jesli chodzi o rozmowe z fanboyem.

Edit: post oczywiscie przeczytalem caly. Lacznie z "merytorycznym" wyciaganiem przykladu z dupy.

A moze bys przeczytał reszte postu ?

Jak pomiędzy i jakie zony? ;p

No a tak poważniej. Developer ma totalną dowolność, równie dobrze może wziąść ten kawałek terenu na którym jest np. Tajemniczy Las i Słoneczne Pola i wymazać las i pola wyjaśnić fabularnie czemu np. spłoneły albo czemu zostało wykarczowane i zrobić na tym terenie jedną dużą zonę albo 3 małe.
Albo 'zabrać trochę lasu i zabrać trochę pól' i wtedy pomiędzy tym zrobić nową "zonę".

Może też jako nowość przypierdolić, np. "zonę" kanałów albo kopalni.
Może rozbudować miasteczko i w ten sposób dodać coś nowego.
Jak gra ma pływanie (a seamless powinny mieć) to może w jeziorze zrobić nową zonę,

itd itp - jakbym dłużej pomyślał to bym miał lepsze pomysły bo to na mega szybko.

Zresztą to nie chodzi o to co jest bardziej funkcjonalne.
Chodzi o to, że sam 'seamless' jest wartością samą w sobie.

Ja rozumiem, że jak tobie na tym nie zależy i tego nie rozumiesz, że dla kogoś to ma jakieś znaczenie to to nie jest żaden argument, ale na tym to właśnie polega.

Narysuj kwadrat. podziel boki na dwie częsci. (4 kwadraty). Teraz na przeiciu granicy tych kwadratów sproboj dorysować 5.
Masz dwa wyjscia. Niszczysz to co jest. Albo przerosowujesz całość od nowa tak zeby wpechnąć tam ten piąty i powodujac minimalne szkody dla oryginału.

To ja juz wole zony. Niż kiszenie sie ciagle na tej samej mapie, tylko pomalowanej na inne kolory (niszczenie).

To o czym mowisz to nie sa nowe zony. Tylko iterowanie starego. A to duza roznica. Wielkosc swiata sie nie zmienia. Tylko jego wyglad.

Sorry, ale o ktorej zonie mowisz?
Polecam tez sprawdzic porownanie mapek precata i cata, a zobaczysz jak duzo zostalo przebudowane.


Swoja droga znowu zaczyna sie bronienie tytulu za wszelka cene - zywy swiat, gdzie npce sobie stoja kolo siebie i gadaja, albo nawet sie poruszaja. LOL. Toc to jest tak zywe jak oskryptowana przedszkolanka oprowadzajaca dzieci po Stormwind since 2004, albo travelling merchant zagadujacy do straznikow i innych NPCow w Ironforge. Malo tego! Przedszkolance nawet zmienili kwestie jakie wypowiada po kataklizmie co by dzieciaki mialy biezace informacje o!