Dokładnie, czuje nieźle w lapsko poszło dla recenzentów bo nie widzę tej gry powyżej 50% tej śmiesznej skali ocen.

Ostatnio 2 rzeczy zauważyłem + komentarze jakie znalazłem:

- directX 9 i Crysis 2 (chodzą pogłoski, nie wiem jak to jest że specjalnie Microsoft przytrzymał dx11 w demku i retailu dx9 żeby konsole się dalej sprzedawały)
- no i teraz Dragon Age (Na stronie Nvidi nawet jest napisane, że w DA2 zostanie pokazane dx11 w najlepszym wydaniu) co jest też żenujące kompletnie.

Powoli mam wrażenie, że cały system reklam gier to jedna wielka ściema pod ludzi i nic więcej, przykładem idealnym jest DA2 i Crysis 2 ze ściemą dx11 po której automatycznie dałem cancel preorder.

BG2 jest zajebiste na czasy teraźniejsze bo grafika wcale się tak mocno nie zestarzała, o dźwięku i voice actingu nie wspominam (najgenialniejsza polska wersja ever). Fabuła - no wiadomo, nic dodać nic ująć.

Odpale DA2 jak wrócę na weekend do domu. Mam maksymalnie tolerancyjne nastawienie, w ogólę wykreśliłem sobie z głowy, że jest to kontynuacja części pierwszej i że był to cRPG. Przetrawienie spierdolonych animacji będzie trudne, ale też się postaram jakoś na to nie patrzeć.

Zobaczymy.

DA2 mnie wogóle nie wciągnął, odpaliłem, pograłem z godzinkę, doszedłem do Kirkwaldu zrobiłem tam parę questów, I tyle.

Nie chce mi się po prostu, gram w inne gry

kiedyś była to przygoda, jak się patrzy na ten opis, na narracje na ilość CD to widać że dziś oferuje się graczom po prostu mniej - to nie jest kwestia sentymentu. Zawartości jest mniej i tyle.

Pograłem w demko na PS3 i oprocz nowej wersji Flemeth nic mnie tam nie zaciekawilo, ale nikt mi nie powie, ze ten trailer ponizej nie wyglada zachecajaco...

http://www.youtube.com/watch?v=uoiIuUd_ ... r_embedded

ale rejdz

mnie sie podoba rownie co jedynka , wreszcie trudny crpg , nareszcie trudne walki , ostatnio takie epiczne encountery byly w BG wlasnie

ja moze napisze co mi sie w DA2 podoba

- interakcja mob-otoczenie , dzieki temu wygralem walke magiem z ogre na poczatku bo bydle po prostu pozabijalo reszte darkspawn , moc , detekcja kolizji dziala bardzo dobrze

- interakcja miedzy npc , w bg1 bylo to pozniej dlugo dlugo nic i teraz dostrzeglem to w sequelu Dragon Age , jak ktos padnie , npc werbalnie daja znac ze niefajnie sie stalo , jak maja malo hp jecza i marudza itp...dawno nie bylo takiego smaczku

- kreacja Hawke jest napisana z dusza , FU bezduszny terminatorku z DA:O

- Trudnosc , fast paced rozgrywka , masa kombinowania , zeby przezyc trzeba sie uczyc postaci a nie nukowac z dupy - to jest najbardziej wkurwiajace dla mnie . Backstaby rogalem , odskoki , stunowanie , dobry heal sa podstawa zeby przezyc jakakolwiek walke na nightmare , to samo reszta postaci

- technicznie gra chodzi lepiej niz DA , menusy sie odpalaja instant , nawet w mob-blob sytuacjach nie ma spowolnien , AA ma nikly wplyw na szybkosc co samo w sobie jest rzadkie . Graficznie jest ok mnie tam oczy nie bolaly

nie podoba mi sie tylko to ze jest krotsza

ty alda ale respawny to masz w mmo. sorry poziom trudnosci oparty na ilosci mobow, ktore wylaza ze scian - to smiech na sali w tej chwili.
serio jak chcesz sobie pograc w nawalanke z klimatami rpg to zobacz sobie jak wyglada deamons souls na ps3.
pisanie, ze w da2 rozgrywka jest trudna serio staje sie wtedy zabawne

Ta walka to naprawde srednia i malo finezyjna. W polowie kazdej walki respawn z dupy. Ot cala trudnosc.

ME3 bedzie taki sam wiec juz mozecie rejdzowac

Ciekawe jak tam akcję BW stoją...

Jak wydadzą takie ME 3 to chyba ich gracze zabiją. Ja już tylko czekam na pierwsze artykuły o tym, że skala ocen jest bardzo niska i co na to BW.

Póki co instaluje Bg 2 i kopię gaz w EvE - to jest dużo ciekawsze.

Z naciskiem na kopanie gazu..
ME3 już nie mają za bardzo co zjebać, bo to i tak jest shooter także co tam mogą jeszcze uprościć. :]

shepard bedzie zial ogniem z dupy

Jak spierdolą Mass Effecta, to ja kładę na nich krzyżyk. I wiem, że nie będę jedyny. I nie mówię o spierdoleniu tak, jak spierdolili drugą część względem jedynki, bo i tak to była dalej fajna gra, którą mogła mieć Mass Effect w tytule i nikt się nie czepiał. Po prostu nie była wybitna. Ja mówię, o takim spierdoleniu, jak Dragon Age 2 do Dragon Age 1. I jak Kotor 2 do 1 (tak wiem, obsidian. Ale mnie to wali, tbh)

Mi sie tam tez ten nowy DA w miare podoba. Natomiast imho granie na Nightmare w ta gre mija sie z celem, poniewaz caly combat system nie jest dostosowany do zabawy na tym poziomie trudnosci. Ja sobie gram na Hardzie i jest w sam raz, nie za latwo, trzeba troche pomicrowac, a czasem nie, zalezy z kim sie tluczemy. To nie jest gra, ktora byla projektowana z mysla o taktycznym combacie i trzeba ta smutna prawde wziac na klate

Rzecz w tym, ze ten combat nie jest ani taktyczny ani akction. To jest marna probowa zrobienia jednego i drugiego + sciagniecia sterowania z MMO. Wyszło to nadrywaz marnie i najdelikatniej mówiać nieporęcznie.

Naprawde. Jakby zeryzgnowali z auto-targetu i tej całej pseudotaktyczne otoczy i daly celownik to dlaoby sie w to grac tbh.

imo chodzi o to ze formacja i ustawienie nie ma sensu

To akurat nie prawda. Na hard musialem w paru miejscach rozstawic tanka i melasa na czele, a heal i ranged z tylu bo inaczej wycinali mi druzyne. Na szczescei wiedzialem gdzie bedzie spawn. :>

Nie ma sensu. Walka pozycjna nie istnieje, Backstab teleportuje cię od razu za plecami przeciwnika. Jest tylko 5 slotów na taktyki. etc. etc.

W DA każda walka to było wyzwanie, trzeba było ładnie ustawiać postacie, pilnować by nie doszło do aoe friendly fire, a nawet pojedyńcze trash mobki mogły cię zabić.

W DA2 jesteś napierdalatorem. Napierdalasz.

o to mi chodzi, ustawiasz tankujesz a tu spawn i wszystko sie rozpieprza. można to traktować jako trudność ale mnie to nie bawi.
wole jak jest trudno bo wala mocno a nie bo wychodzą ze scian

To nie wiem jak grales. Na hardzie musialem przemieszczac druzyne w trakcie walki bo inaczej dps/heal ginal.